Wyszukiwanie:

Logowanie:

Realizatorzy:

Recenzje czytelników klubów DKK

Marcin jest szczerbaty...

26 marca na drugim w tym roku spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki dla najmłodszych, czytana i omawiana była książka Renaty Piątkowskiej „Lemoniadowy ząb”.

 Marcin nie mógł żuć gumy, a nawet poobgryzać paznokci, a to dlatego, że jego przedni ząb od kilku dni wiercił się na wszystkie strony. Mleczne zęby w pewnym wieku ruszają się i wypadają, a w ich miejsce wyrastają zęby stałe, tak było u Marcina. Jego ząb wpadł do szklanki gdy pił lemoniadę, chłopiec uznał, że jest lemoniadowy, byłby mleczny, gdyby wpadł do mleka.O tym, że odwiedzi go zębowa wróżka i za ząb otrzyma wymarzony prezent dowiedział się od babci. Pojawiła się w nocy, maleńka i delikatna niczym ważka. Powiedziała, że wszystkie mleczne zęby, które dostaje od dzieci rozsypuje wśród chmur i gwiazd na Mlecznej Drodze. Można zobaczyć jak lśnią nocą. Rano Marcin zobaczył wymarzoną betoniarkę, więc nie możliwe, że był to tylko sen.

 Książka bardzo podobały się małym klubowiczom, chętnie uczestniczyli w dyskusji. Wielu uczestników spotkania odwiedziła już nocą zębowa wróżka i w zamian za mleczny ząbek dostali prezent. Niestety, każde z dzieci spało twardym snem i nie widzieli zębowej wróżki.

W spotkaniu wzięły udział dwadzieścia trzy osoby. Na kolejnym klubowym spotkaniu, 23 kwietnia 2015 r., omawiać będziemy książkę Tiiny Nopola „Siri i pies sąsiada”

 Ewa Pawlak

 

 

 

 

Paproch, piłka i kartka

26 lutego na kolejnym w tym roku spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki dla najmłodszych, czytana i omawiana była książka Elizy Piotrowskiej „Paproch”.

 „Paproch” to zbiór trzech współczesnych bajek, poruszających takie tematy jak przyjaźń, miłość i marzenia. Bajka „O koraliku i paprochu” jest pierwszą w książce historią opowiedzianą przez autorkę. Paproch mieszkał w kieszeni zimowego palta i bardzo nie lubił zimy. Od wiosny do jesieni spał, a gdy przychodziły mrozy znosić musiał dodatkowych lokatorów. Wszystko zmieniło się, gdy do kieszeni przybył, będący w ciągłej podróżujący pomarańczowy koralik. Dzięki tej przyjaźni paproch polubił siebie i odkrył drzemiący w nim talent pisarski. Kolejna bajka „O piłce i księżycu”, to historia zakochanej w sobie białej piłki, która pęczniejąc z dumy uniosła się tak wysoko, że zobaczyła księżyc w pełni. Zakochała się w nim myśląc, że skoro okrągły, to mogą być parą. Trzecia bajka opowiada o marzeniach i odwadze by je realizować. Mieszkająca na samym końcu zeszytu kartka, tylko z plotek wiedziała jak żyją kartki na początku zeszytu. Postanowiła sprawdzić to osobiście, wydarła się i będąc luźną kartką mogła teraz podróżować i poznać prawdę.

Bajki bardzo podobały się małym klubowiczom, chętnie uczestniczyli w dyskusji. Określili książkę jako niezwykle mądrą i ciekawą. Stwierdzili, że dobrze mieć takiego przyjaciela jak koralik, który sprawia, że odkrywamy drzemiące w nas talenty, czujemy się potrzebni, lubimy i jesteśmy lubiani. Można żyć złudzeniami, jak piłka wzdychająca do księżyca i kochać nieosiągalne. Przyjemniej jednak, mieć w zasięgu ręki obiekt naszych uczuć. Warto być odważnym, jak ostatnia kartką zielonego zeszytu. Będąc wolną kartkę miała wpływ na swoje życie i była szczęśliwa.

 W spotkaniu wzięły udział dwadzieścia trzy osoby. Na kolejnym klubowym spotkaniu, 26 marca 2015 r., omawiać będziemy książkę Renaty Piątkowskiej „Lemoniadowy ząb”.

 Ewa Pawlak

 

 

 

 

 

 

 

 

Chcemy zobaczyć zimę !

 

 15 stycznia 2015 r., na pierwszym w tym roku spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki dla najmłodszych, czytana i omawiana była opowieść Anny Onichimowskiej „O żyrafach, które chciały zobaczyć śnieg”.

Historia o żyrafach to kolejna omawiana na spotkaniu klubowym książka z serii „W lesie Marcina”.W malowanym kredkami przez Marcina i jego młodszą siostrę bajkowym lesie, dzieją się niezwykłe rzeczy, zwierzęta zachowują się jak ludzie, mówią o swoich kłopotach i pragnieniach.

Marcin i Natalka namalowali żyrafy mieszkające w gorącej Afryce i wyobrazili sobie ich długie szyje owinięte w szaliki. Ciekawskie żyrafy dowiedziawszy się od dzieci o zimie, zabawach na śniegu i prezentach od Mikołaja, zapragnęły zobaczyć zimę. „W lesie Marcina „ wszystko się zdarzyć może. Żyrafy trafiły do zoo,wyszły w ciepłym ubraniu na zimowy spacer, bawiły się świetnie, jeżdżąc na sankach, łyżwach i nartach.

 Małym klubowiczom bardzo podobała się opowieść o żyrafach i chętnie uczestniczyli w dyskusji. Określili książkę jako niezwykle ciekawą i zabawną. Bardzo podobały się dzieciom ilustracje Joanny Sedlaczek, przedstawiające żyrafy jeżdżące na nartach i łyżwach. Fajny wydał się dzieciom pomysł podróży Mikołaja do Afryki, saniami zaprzężonymi w żyrafy.

 W spotkaniu wzięły udział dwadzieścia dwie osoby. Na kolejnym klubowym spotkaniu, 27 lutego 2015 r., omawiać będziemy książkę Elizy Piotrowskiej „Paproch”.

 

Ewa Pawlak

 

 

 

 

 

 

„Wielka księga złotych bajek”

4 grudnia 2014 r. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej, na kolejnym spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki dla najmłodszych czytelników, czytane i omawiane były dwa opowiadani z „Wielkiej księgi złotych bajek”.

 Dzieci poznały historię Alicji, która biegnąc za białym królikiem trafiła do krainy czarów.Czarodziejski napój sprawił, że stała się maleńka, w pięknym ogrodzie czarodziejskiej krainy spotkała niezwykłe postaci i przeżyła niebezpieczną przygodę. Dobrze, że to był tylko sen.

 Historia Pinokia, drewnianej kukiełki stworzonej przez starego stolarza to druga bajka omówiona na spotkaniu. Drewniany chłopiec zamiast do szkoły wybrał się do cyrku, ta decyzja pociągnęła za sobą wiele niebezpiecznych przygód i zabawnych zdarzeń. Wszystko dobrze się skończyło i ku radości starego Geppetto, z drewnianej kukiełki Pinokio przemienił się w normalnego chłopca.

 Bajki bardzo podobały się małym klubowiczom, opisane przygody działały na wyobraźnię i każde dziecko chciało podzielić się swoimi wrażeniami. Chciałyby spotkać białego Królika, znaleźć się w pięknym ogrodzie czarodziejskiej krainy, wśród niezwykłych zwierząt mówiących ludzkim głosem. Oczywiście, uważałyby na Królowę Pików. Stwierdziły, że nie można być łatwowiernym, ponieważ tak jak Pinokio, można trafić na złych ludzi. Kłamstwo zawsze się wyda, a dzieciom, które zamiast się uczyć w szkole chodzą na wagary, mogą wyrosnąć ośle uszy.

 Biblioteka gościła 18 osobową grupę dzieci wraz z dwójką wychowawców. Na kolejnym spotkaniu15stycznia 2015 r. będziemy omawiać książkę Anny Onichimowskiej O żyrafach, które chciały zobaczyć śnieg”.

 Ewa Pawlak

 

 

„Królewna” Roksany Jędrzejewskiej -Wróbel

Szczęśliwe dzieci

 

09.10.2014 r. w Filii 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej odbyło się kolejne spotkanie

Dyskusyjnego Klubu Książki dla najmłodszych. W spotkaniu wzięło udział 25 osób.

Omówiliśmy książkę pt. „Królewna” Roksany Jędrzejewskiej -Wróbel.

Na podwórku przy trzepaku nagle pojawia się dziewczynka i przypatruje bawiącej się

grupce dzieci. Początkowo niechętne, zapraszają ją do wspólnej zabawy. Dowiadują się,

że to królewna Amelka mieszkająca w pałacu w Tęczowym Królestwie.

Amelka ma wszystko czego tylko można zapragnąć, liczną służbę, piękne stroje

i bardzo dużo zabawek, ale nikogo z kim mogłaby się bawić. Nie wolno jej się ubrudzić,

a etyka dworska zabrania jej wykonywania wielu rzeczy. Amelka jest samotna wśród licznej

służby i zapracowanych rodziców. Na podwórku dzieci bawią się wspólnie, są ubrudzone ale radosne. Czasami się sprzeczają, ale właśnie wśród nich królewna spędzała szczęśliwe chwile.

 

Historia Amelki bardzo wzruszyła klubowiczów, żal im było dziewczynki.

Jednogłośnie stwierdzili, że nie chcieli by być Amelką, wolą mieć przyjaciół z którymi się bawią

i rodziców, którzy poświęcają im dużo czasu. Uczestnicy spotkania stwierdzili również, że za pieniądze nie można kupić wszystkiego.

 

Na kolejnym klubowym spotkaniu w czwartek 4 grudnia 2014 r. omówimy książkę

Zbigniewa Dmitroca „Kolorowy zawrót głowy”.

 

Ewa Pawlak

 

 

Kochana Józiu !

 

W Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej po wakacyjnej przerwie wznowił swą działalność

Dyskusyjny Klub Książki dla najmłodszych czytelników.

11 września br. biblioteka gościła dwudziestopięcioosobową grupę z Przedszkola Miejskiego nr 12.

Na spotkaniu przeczytana i omówiona została książka Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel

pt. „Florka. Listy do Józefiny”.

Mała ryjówka Florka spędzając z rodzicami wakacje nad morzem zaprzyjaźniła się z myszką Józefinką.

 Dziewczynki przyrzekają sobie spotkać się za rok w tym samym miejscu, a do następnych wakacji pisać listy.

U Florki dużo się dzieje, dostała świnkę, ale niestety nie zwierzątko tylko taką, którą trzeba leczyć.

W domu napięta atmosfera, jej rodzice dziwnie się zachowują i nie ciekawi ich sekret, którym ich córka

 chciałaby się podzielić - „Do kitu z taką tajemnicą, o którą nikt nie wypytuje” - stwierdza Florka.

Okazało się, że rodzice też mieli sekret, Florka będzie starszą siostrą.

 Mali klubowicze chętnie uczestniczyli w dyskusji. Bardzo polubili Florkę, okazało się, że jej dramatyczne

 przeżycia związane z narodzinami bliźniaków nie są im obce, oni też mają rodzeństwo i wiedzą jak trudno

być starszą siostrą lub starszym bratem.

Obcowanie z tą książką sprawiło wszystkim ogromną frajdę, pełne humoru listy Florki zmuszały do śmiechu,

podobały się dzieciom kolorowe zabawne ilustracje.

Na kolejne klubowe spotkanie, w czwartek 9 października 2014 r., zaplanowana została książka

 Zbigniewa Dmitroca „Kolorowy zawrót głowy”.

 

Ewa Pawlak

 

 

 

 

 

 

 

„Chyba jestem nieśmiały”

Wigorku, nigdy cię nie znajdę, jeśli nie zapytam ludzi...”

 22 maja br. Filia nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej gościła na spotkaniu Dyskusyjnego

Klubu Książki dla najmłodszych dwadzieścia czworo dzieci i dwoje dorosłych

z Przedszkola Miejskiego nr 12.

Na spotkaniu czytana i omawiana była wcześniej zaplanowana książka Barbary Cain

Chyba jestem nieśmiały”, oraz z okazji zbliżającego się Święta Mamy,Gilberta Delahaye

Martynka i Dzień Mamy”.

 

Staś Wieliński nie różni się od swoich rówieśników, jest wesoły, uwielbia zabawy ze swoim

ukochanym psem Wigorkiem i jak każdy chłopiec ma wiele zainteresowań.

Barierą wydawałoby się nie do pokonania były dla Stasia rozmowy z ludźmi, „...kiedy próbuję coś

powiedzieć, słowa więzną mi w gardle”. „Chyba jestem nieśmiały” powtarzał.

Chłopiec bał się, że wyjdzie na głuptasa, lub że ktoś, będzie na niego zły. Pytany o coś, Staś

spuszczał głowę i patrzył na swoje buty. Poszukiwania zaginionego Wigorka sprawiły,

że musiał pytać znajomych i nie znajomych, „czy nie widział Wigorka”.

 Historia o nieśmiałym Stasiu bardzo podobała się dzieciom, po wysłuchaniu opowiadania

rozgorzała dyskusja, każdy chciał zabrać głos. Wszyscy byli zdania, że to strach o Wigorka

pomógł chłopcu przełamać wszystkie obawy i odkryć, że jego wyobrażenia nie miały nic

wspólnego z rzeczywistością.

Martynka i Dzień Mamy” to druga z tej serii książek, omawiana na spotkaniu klubu.

Martynka i jej brat Jaś właśnie opróżnili skarbonkę i zastanawiają się jaki prezent kupić mamie

z okazji jej święta. Pieniążków dużo nie było, postanowili poradzić się babci.

Kuzynka Ela haftowała dla swojej mamy serwetkę, rodzeństwo uznało że najlepszy prezent,

to wykonany samodzielnie. „Może batik? - zaproponowała babcie.”

Z pomocą dziadka, Martynka i Jaś wykonali dla mamy piękną apaszkę z zielono- pomarańczowym

pawiem. Do prezentu dołączyli jeszcze naprawiony przez dziadka stary zegar z kukułką,

ukryty w komórce omal nie zdradził kukaniem niespodzianki dla mamy.

Książka napisana niezwykle ciekawie i wzbogacona pięknymi ilustracjami Marcela Marliera.

 Mali klubowicze chętnie opowiadali o prezentach, jakie sami wykonali dla swoich mam.

Przedszkolaki wraz z życzeniami wręczą swoim mamom laurki i kwiatki wykonane z bibuły.

 Po wakacyjnej przerwie, na wrześniowym spotkaniu omawiać będziemy książkę

Roksany Jędrzejewskiej – Wróbel „Florka listy do Józefiny”

Ewa Pawlak

 

 

 

 

„Bajki wielkanocnego zajączka”

Wiosenno-świąteczne bajeczki

17 kwietnia w Filii 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej odbyło się czwarte w tym roku spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla najmłodszych. Przedświąteczny nastrój sprawił, że planowaną na kwiecień książkę przełożyliśmy na maj, a na spotkaniu czytane i omawiane były „Bajki wielkanocnego zajączka”.

Książka zawiera czternaście utworów, są to wiersze i opowiadania o tematyce wiosenno – świątecznej wybrane przez Edytę Wygonik.

Mali klubowicze wysłuchali trzy bajki: „Pisanka”, „Wielkanocne zajączki” i „O Białasie, kocie,co chciał chodzić w złocie”. Każdy utwór opowiadał o wiośnie i przygotowaniach do Świąt Wielkanocnych. Dzieci dyskutowały o wysłuchanych bajkach, ale też, chętnie opowiadały co wiedzą o tradycji Wielkanocnych Świąt. Jajko jest symbolem życia i odrodzenia, króluje na wielkanocnym stole. Dzieląc się jajkiem w niedzielę składamy życzenia. Wśród święconych pokarmów są również mazurki i baby. Po zakończonym śniadaniu, dzieci w ogrodzie lub zakamarkach domu szukają ukrytych przez zajączki prezentów. Kolejna frajda dla dzieci, to poniedziałkowy Śmigus-dyngus, czyli święto lejka.

 W spotkaniu wzięło udział dziewiętnaście osób. Na kolejnym klubowym spotkaniu, w czwartek 22 maja 2014 r., omawiać będziemy poprzednio planowaną książkę Barbary Cain „Chyba jestem nieśmiały”.

          

                                                                                                   Ewa Pawlak

 

„O kangurku, który został listonoszem”

Pułapka na listonosza

13 marca, na kolejnym w tym roku spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki dla najmłodszych,

czytana i omawiana była książka Anny Onichimowskiej „O kangurku, który został listonoszem”.

 Historia o kangurku to jedna z serii książek „W lesie Marcina”, - on i jego młodsza siostra

Natalka malują kredkami własną bajkową krainę, w której zwierzęta rozmawiają

i zachowują się jak ludzie. Mówią o swych kłopotach i pragnieniach.

Kangurek jest nowym mieszkańcem lasu, boi się braku akceptacji więc ucieka od zagadujących

go zwierząt. Namalowała go Natalka i bardzo martwi ją, że malec nie potrafi nawiązać dobrych

relacji z mieszkańcami lasu. Razem z bratem postanawiają kangurkowi pomóc, ale najpierw

muszą go zatrzymać. Wymyślają pułapkę na listonosza.

Książka napisana jest niezwykle ciekawie, porusza trudne, ale ważne dla dzieci tematy:

strachu i samotności, tolerancji wobec innych i akceptacji siebie.

Książkę wzbogacają piękne ilustracje Joanny Sedlaczek. Dzieciom bardzo podobała się bajka,

polubili małego kangurka i cieszyli się, że znalazł swoje miejsce wśród mieszkańców lasu.

Mali klubowicze chętnie uczestniczyli w dyskusji, zgodnie stwierdzili, że każdy chce być

lubiany i akceptowany bez względu na to jaki jest, czuć się potrzebny i nigdy samotny.

 

 

W spotkaniu wzięło udział piętnaście osób.

Na kolejnym klubowym spotkaniu, w czwartek 17 kwietnia 2014 r., omawiać będziemy książkę

Barbary Cain „Chyba jestem nieśmiały”.

 

Ewa Pawlak

 

 

 

„ Mama Mu na drzewie i inne historie”

- Tutaj, Panie Wrono !

27 lutego br. Filia nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej gościła na spotkaniu

Dyskusyjnego Klubu Książki dla najmłodszych siedemnaścioro dzieci z Przedszkola Miejskiego nr 12.

 Na spotkaniu przeczytane i omówione zostały dwa opowiadania z książki

Jujji Wieslander pt. „Mama Mu na drzewie i inne historie”.

Mama Mu choć wygląda jak inne krowy, przeżuwa i daje mleko, tak naprawdę bardzo się od nich różni. Jest trochę szalona i miewa niezwykłe jak na krowę marzenia, które oczywiście uparcie realizuje. Zapatrzona w koronę drzewa Mama Mu zastanawia się jak wejść na samą górę i zobaczyć wszystko z wysoka. Jej entuzjazmu nie podziela zaprzyjaźniony Pan Wrona i stara się ją zniechęcić. „- Ale ja i tak tam wejdę.Tam, gdzie nie było jeszcze żadnej krowy. Muszę się tam dostać”. Jak powiedziała tak zrobiła, krok po kroku wdrapała się na samą górę. Ale - „Jak się schodzi Muu!”. „- Kra! - Pan Wrona złapał się za głowę. - Wdrapujesz się na drzewo, a nie wiesz jak się schodzi?!” Mama Mu potrafi zwiesić się z gałęzi głową w dół, a  gdy spadając wbije się rogami w ziemię,

prosi Pana Wronę by ją podniósł.

Historia napisana jest niezwykle ciekawie i z ogromnym poczuciem humoru, śmieszne dialogi zmuszają do śmiechu. Wzbogacona pięknymi ilustracjami Svena Nordqvista sprawiła, że obcowanie z książką było ogromną frajdą. Podobała się wszystkim dzieciom, po wysłuchaniu opowiadań mali klubowicze aktywnie uczestniczyli w dyskusji. Opowiadali o swoich małych marzeniach. Polubili sympatyczny duet, bo choć Pan Wrona i Mama Mu mają odmienne charaktery lubią się przyjaźnić.

Na kolejnym klubowym spotkaniu, w czwartek 13 marca, omawiać będziemy książkę

Anny Onichimowskiej „O kangurku, który został listonoszem”.

Ewa Pawlak

 

 

"Reksio - Przyjaciele"

Reksio, ulubieniec wszystkich dzieci

16 stycznia 2014 w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej odbyło się pierwsze w nowym roku spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla najmłodszych. Na spotkaniu przeczytane i omówione zostały cztery z siedmiu opowiadań z książki pt. „Reksio – Przyjaciele”, do której tekst napisała Anna Sójka.

Pierwsze pt. ”Przedstawienie” opowiada jak spełnił się przerwany przez nudzące się kurczęta piękny sen Reksia, w którym stał na scenie, a wielbiciele bili mu brawo i obsypywali go kwiatami. Nie było innej rady jak wymyśleć zabawę dla dzieci zajętej znoszeniem jaj mamy kury. Sympatyczny piesek wymyślił teatr imienia Gąski Balbinki. Królewnę Śnieżkę zagrała kaczka Kwaczka, księciem był Reksio, a gromadka kurcząt świetnie sprawdziła się w roli krasnoludków. W zabawie brali udział wszyscy mieszkańcy podwórka, rola widzów przypadła kurzemu stadku. Drugie opowiadanie pt. ”Duduś” mówi o przyjaźni. Duduś to pudel z miasta, który na wakacje przyjechał na wieś ze swoją panią. Jedynym przyjacielem Reksia był Azor z sąsiedztwa, więc Reksio cieszył się na przyjazd gościa. Duduś okazał się być niegrzecznym dla wszystkich mieszkańców podwórka, a Reksio szybko przekonał się kto tak naprawdę jest jego przyjacielem.„Kocie przedszkole” to historia o kociętach, które zostały pozostawione pod opieką mieszkańców podwórka. Kura Gdaczka i krowa Krasula postanowiły nauczyć kocięta zdobywać pożywienie. Jedna pokazywała jak wygrzebywać ziarenka, druga usiłowała nakarmić Puszka i Prążka trawą. Najlepszym opiekunem oczywiście okazał się Reksio, niesforne maluchy w berka bawiły się wspaniale. W opowiadaniu „W zoo” Adaś zabrał Reksia na wakacje do miasta. Do ogrodu zoologicznego nie wolno zabierać piesków, więc Reksio o niezwykłych zwierzętach dowiedział się z opowieści chłopca. Koniecznie chciał je poznać i wieczorem sam wybrał się do zoo. Gdy wrócili z miasta, Reksio miał co opowiadać mieszkańcom podwórka.

Reksio to niezwykła postać, ulubieniec wszystkich dzieci, omawianie książki sprawiło wszystkim ogromną frajdę. Przedszkolaki chętnie opowiadały o przedstawieniach w przedszkolu, w których brały udział. Bardzo lubią, gdy widzowie biją im brawa. Rozmawialiśmy o przyjaźni, jacy powinniśmy być dla przyjaciół. Dzieci opowiadały o swoich przyjaźniach z innymi dziećmi i ze zwierzętami, z którymi się bawią i o które dbają, a także o egzotycznych zwierzętach, które oglądały w ogrodzie zoologicznym i które zrobiły na nich ogromne wrażenie. Małym klubowiczom podobały się niesforne kociaki z opowiadania „Kocie przedszkole”.

Spotkanie przebiegło w wesołej atmosferze, a na zakończenie uczestnicy oglądali książki o tematyce przyrodniczej.

Biblioteka gościła dwadzieścia jeden osób.

Na kolejnym klubowym spotkaniu, w czwartek 27 lutego 2014 r., omawiać będziemy książkę Jujji Wieslander i Svena Nordqvista „Mama Mu na drzewie i inne historie”.

 Ewa Pawlak

 

 

„Skarbiec na Boże Narodzenie”.

Jak dobrze mieć przyjaciół

17 grudnia w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej odbyło się kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla najmłodszych. Na spotkaniu przeczytane i omówione zostały dwie bajki ze zbioru pt.„Skarbiec na Boże Narodzenie”.

„Nie ma jak w domu” to opowieść o kreciku, który gościł na wigilijnej kolacji swojego przyjacielaszczurka i osiem myszek śpiewających kolędy.

Chociaż domek kreta, z zewnątrz piękny, w środku był zaniedbany i zimny i niewiele było na kolację, szczurek tego nie zauważał. Pomógł krecikowi w porządkach, napalił w kominku i gdy już zasiadali do kolacji usłyszeli myszki, które chodząc od domu do domu śpiewały kolędy. Szczurek zaprosił kolędniczki na świąteczną kolację i zorganizował na nią dużo dobrego jedzenia. Jak dobrze mieć przyjaciół myślał sobie krecik, gdy po kilkugodzinnym ucztowaniu zmęczony i szczęśliwy szedł spać.

„Święta małej dziewczynki” to druga z omówionych bajek. Opowiada o dziewczynce, której wielkim marzeniem było spotkać Świętego Mikołaja, zobaczyć jego dom, pojechać z nim saniami i poznać panią Mikołajową. W bajce wszystko jest możliwe, znalezione przy kominku buciki przeniosły ją do domu Mikołaja, gdzie Elfy pakowały prezenty, a sanie zaprzężone w renifery czekały na Mikołaja.

„Skarbiec na Boże Narodzenie” to bogato ilustrowany zbiór kolęd, pięknych bajek i wierszy opowiadających o zwyczajach świąt Bożego Narodzenia, o choince, Mikołaju i listach do niego. Mali klubowicze chętnie uczestniczyli w dyskusji, opowiadali o swoich listach do Mikołaja i o prezentach jakie chcieliby dostać. Mówili o zwierzętach, które mają w domu i którymi się opiekują: karmią je, wychodzą na spacer i bawią się z nimi, są dla siebie najlepszymi przyjaciółmi. Spotkanie zakończyły zajęcia plastyczne, zadaniem dzieci było pokolorowanie ozdób i przystrojenie nimi choinki.

 

Biblioteka gościła osiemnaście osób.

Na kolejnym klubowym spotkaniu, w czwartek 16 stycznia 2014 r., omawiać będziemy książkę „Reksio – Przyjaciele”.

Ewa Pawlak

 

 

 

 

„Martynka i wróbelek”

Felek wróbelek

28 listopada br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej odbyło się kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla najmłodszych. Na spotkaniu przeczytana i omówiona została książka Gilberta Delahaye pt. „Martynka i wróbelek”, jedna z serii o Martynce i jej przyjaciołach. Jest to zabawna historia o wróbelku, który wraz z gniazdem został strącony z drzewa. Znalazła go Martynka, gdy wraz z bratem i jego kolegą szukała w ogrodzie kotka Wąsatka. Dziewczynka zastąpiła maleństwu mamę, karmiąc i chroniąc go przed Wąsatkiem. Gdy wróbelkowi Felkowi urosły skrzydełka, wyfruwał z domu, zostawiając martwiącą się o niego przybraną mamę. Martynka bała się, że Felek znajdzie drugi dom wśród wróbli i nie wróci. Ale wróbelek bardzo przywiązał się do dziewczynki.

Napisana niezwykle ciekawie i wzbogacona pięknymi ilustracjami Marcela Marliera książka bardzo podobała się dzieciom. Polubiły bohaterów opowieści - troszczącą się o małego ptaszka Martynkę i jej przyjaciół, nieznośnego małego kotka Wąsatka i mądrego pieska Pufka. Mali klubowicze chętnie uczestniczyli w dyskusji, opowiadali o zwierzętach, które mają w domu i którymi się opiekują. Karmią je, wychodzą na spacer i bawią się z nimi, są dla siebie najlepszymi przyjaciółmi. Biblioteka gościła osiemnaście osób.

Na kolejnym klubowym spotkaniu, w czwartek 19 grudnia, omawiać będziemy książkę „Skarbiec na Boże Narodzenie”.

Ewa Pawlak

 

 

 

O jesieni w "Czterech porach roku z kubusiem Puchatkiem"

Historia o kolorowym latawcu

Spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla dzieci w dniu 24 października 2013 r., ze względu na padający deszcz, odbyło się w przedszkolu. Czytana i omawiana była bajka pt. „Jesień” z książki W. Disneya „Cztery pory roku z Kubusiem Puchatkiem”. W spotkaniu uczestniczyło dziewiętnaścioro dzieci z IV grupy Przedszkola Miejskiego nr 12 w Pabianicach.

Kubuś Puchatek i jego przyjaciele to ulubione postacie wszystkich dzieci. Mali czytelnicy bardzo lubią słuchać opowieści o ich przygodach. Główny bohater opowiadania, mały kangurek, szukając kogoś do zabawy, ujrzał na drzewie wśród liści parę ogromnych oczu. Wystraszony pobiegł do Królika i opowiedział o potworze siedzącym na gałęzi. Tą straszną wiadomością postanowili podzielić się z Puchatkiem. W drodze do Kubusia dołączył do nich Tygrysek, który dla zabawy przestraszył przyjaciół okrzykiem z krzaków.

Gdy już w czwórkę stanęli pod drzewem okazało się, że to nie oczy potwora, tylko latawca. Historia o kolorowym latawcu, który wystraszył małego kangurka bardzo spodobała się dzieciom, a piękne, zabawne ilustracje sprawiły, że obcowanie z tą książka było dla wszystkich ogromną frajdą. Mali klubowicze chętnie uczestniczyli w dyskusji i opowiadali o własnych pomysłach na zabawę w jesienne dni. Na zakończenie spotkania przedszkolaki zaśpiewały piosenkę o jesieni. Było sympatycznie i wesoło.

 

Spotkamy się za miesiąc, 28 listopada, a czytać i omawiać będziemy książkę Gilberta Delahaye

„Martynka i wróbelek”.

 Ewa Pawlak

"Kolczatek"

Przespać zimę

Działający od marca 2009 r. Dyskusyjny Klub Książki dla dzieci po wakacyjnej przerwie wznowił swą działalność. Ze względu na małe zainteresowanie uczniów szkoły podstawowej przeobraził się w Dyskusyjny Klub Książki dla dzieci z przedszkola. 26 września 2013 r. odbyło się pierwsze klubowe spotkanie, wzięły w nim udział dzieci z III grupy Miejskiego Przedszkola nr 12 w Pabianicach. Biblioteka gościła dwadzieścia dwie osoby. Mali klubowicze wysłuchali bajki pt. „Kolczatek” Heleny Bechlerowej z książki „Poczytaj mi, mamo”.

Bohater bajki, sympatyczny jeżyk, szukał w ogrodzie mieszkania, w którym przespałby całą zimę, ale gdzie tylko poszedł, tam już ktoś mieszkał. Ciekawski Kolczatek bardzo chciał się dowiedzieć kto zamieszkał u chochoła, kto pod konarami ogromnej wierzby i kto zagościł pod dużym kamieniem, ale nikt nie chciał mu powiedzieć.

Jeżyk przespał zimę zagrzebany w liściach pod krzewem berberysu i dopiero wiosną, gdy zimowe śpiochy obudził wiosenny wietrzyk, w miejscu gdzie stał chochoł Kolczatek ujrzał piękną różę. Pod wierzbą spała zielona żabka, a kamień gościł żuczka. Z nowo poznanych przyjaciół jeżyk się bardzo ucieszył.

Bajka bardzo spodobała się dzieciom, polubiły jej małego bohatera. Mali klubowicze chętnie uczestniczyli w dyskusji, opowiadali o innych zwierzętach, które tak jak Kolczatek przesypiają zimę. Rozmawialiśmy również o ptakach odlatujących do ciepłych krajów i tych, które u nas zimują. Było sympatycznie i wesoło.

Spotkamy się za miesiąc, 24 października, a czytać i omawiać będziemy książkę W. Disneya „Cztery pory roku z Kubusiem Puchatkiem”.

 

 

"Za Złotą Bramą" i "Agrafka"

Dnia 6 marca br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się 37 spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla dzieci, na którym odliczyło się pięcioro młodych pochłaniaczy książek oraz bibliotekarka ze Szkoły Podstawowej nr 14. Ponieważ młody klub książki rozdwoił nam się na różne kategorie wiekowe, więc i klubowe lektury omawiamy dwie - dla młodszych „Za Złotą Bramą” Heleny Bechlerowej, dla starszaków „Agrafkę” Izabeli Sowy. Bardziej trafionym wyborem okazała się książka H. Bechlerowej, która naprawdę bardzo przypadła do gustu naszym klubowiczom. Co jednak znaczy dobra klasyka! Wobec upływu lat i zmian jakie zachodzą w świecie, należałoby pewnie spodziewać się, że książka wydana tak dawno będzie dla współczesnych dzieciaków kompletnie niezrozumiała i po prostu nudna, a tymczasem zupełnie odwrotnie – wciągnęła naszych klubowiczów i zainteresowała tak bardzo, że nie wyobrażali sobie nawet, by nie przeczytać jej do końca. Historia opowiedziana przez autorkę okazała się zajmująca mimo upływu lat. Ogromnie podobały się także piękne ilustracje autorstwa Jana Marcina Szancera, co zresztą wcale nie dziwi, bowiem nie było chyba w Polsce rysownika, który tak jak on potrafiłby malować baśniowe światy wymyślane przez autorów. Tak więc książka Bechlerowej okazała się strzałem w 10-tkę, z czego bardzo się cieszyłam. Nieco inaczej rzecz się miała z drugą klubową lekturą, a mianowicie z „Agrafką” Izabeli Sowy, która niestety niespecjalnie przypadła do gustu naszym młodym klubowiczom. Głównymi zarzutami ze strony dzieciaków było „chaotyczne opowiedzenie historii głównej bohaterki, niedokończenie wątków pootwieranych przez autorkę w książce i takie opisanie postaci występujących w powieści, że nie można polubić nikogo z nich”. Ciężkie zarzuty, ale w toku klubowej dyskusji wspierane przez naszych młodych klubowiczów tak trafnymi argumentami i cytatami z książki, że nie sposób było się z nimi nie zgodzić. Żałowałam bardzo, że książka autorki tak znanej i lubianej okazała się, zdaniem naszych klubowych dzieciaków, nietrafionym wyborem.

Może następne lektury wybrane na kolejne spotkanie DKK dla „ludzi małych”, które odbędzie się 10 kwietnia, jak zwykle o godz. 15.00, okaże się w ich oczach lepszym wyborem. Omówimy bowiem, właściwie już klasykę, powieść Adama Bahdaja „Wakacje z duchami”, która, mam nadzieję, okaże się równie „młoda duchem” co książka Bechlerowej „Za Złotą Bramą”. Tak więc klubowa starszyzna na warsztat weźmie wspomniane wyżej „Wakacje z duchami”, młodsze dzieciaki zaś dostały za zadanie przygotowanie się do rozmowy nt. książki Macieja Wojtyszko „Bromba i inni”, a my zobaczymy, co z tego czytelniczego eksperymentu wyniknie.

Majowe spotkanie DKK dla dzieci


 

13 maja w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się kolejne spotkanie w ramach Dyskusyjnego Klubu Książki dla dzieci.

Z uwagi na zróżnicowany wiek uczestników wybrane do przeczytania były dwie książki. Starsza grupa miała za zadanie przeczytać książkę Andre Norton „Świat czarownic”, natomiast młodsza dowolną część powieści Franceski Simon „Koszmarny Karolek”.

Pierwsza z książek to powieść fantasy o ludziach, którzy obdarzeni zostali nadprzyrodzonymi mocami. Głównym bohaterem jest żołnierz Simon Tregarth, wyrzucony z armii, który za kontakty z mafią został skazany na śmierć. W wyniku ucieczki i wsparcia pewnego naukowca trafia do czarownic Estcarpu.

Z kolei seria o Koszmarnym Karolku to historia pewnego źle wychowanego chłopca, który swoim zachowaniem komplikuje życie otoczeniu, a jedyną reakcją ze strony rodziców są słowa: „Karolku, nie bądź koszmarny”.

Niestety, prawdopodobnie piękna pogoda spowodowała, iż na spotkanie przyszedł tylko jeden uczestnik ze starszej grupy. Szkoda, bo był dobrze przygotowany, a nie miał z kim podjąć dyskusji. Książka mu się podobała. Fabułę określił jako bardzo ciekawą, ponieważ było w niej dużo akcji. Jako ulubioną przywołał scenę, kiedy to Simon Tregarth wykorzystuje potęgę własnego umysłu. Duże wrażenie na czytelniku zrobiła także postać czarownicy, którą główny bohater uchronił przed śmiercią.

Na następnym spotkaniu, ostatnim przed wakacyjną przerwą, omawiana będzie książka Roalda Dahla „Charlie i fabryka czekolady”.

Katarzyna Kuchler

Kwiecień - Spotkanie dla dzieci

Bromba i inni, Wakacje z duchami

 

10 kwietnia w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się kolejne spotkanie w ramach Dyskusyjnego Klubu Książki dla dzieci.

Z uwagi na zróżnicowany wiek uczestników wybrane do przeczytania zostały dwie książki. Młodsza grupa miała za zadanie przeczytać książkę Macieja Wojtyszki „Bromba i inni”, natomiast starsza „Wakacje z duchami” Adama Bahdaja.

Pierwsza z książek to zbiór opowiadań o pewnych dziwnych stworkach. Jednym z nich jest Pciuch 24, pracownik poczty, który potrafi przekraczać barierę czasu. To specjalista od przesyłek „na wczoraj”. Tytułowa Bromba to specjalistka od ważenia i mierzenia, Fumy to leniwe wielokończynowe istoty, Gżdacze zamieszkują inny wszechświat i jedzą tritongę, z kolei Viceversy Dzikie powstają w wyniku ustawienia naprzeciwko siebie luster.

Wakacje z duchami” to przygodowa powieść o trzech chłopcach z Warszawy, którzy przyjechali do cioci na wakacje i założyli klub detektywów. Paragon, Mandżaro i Perełka (takie mieli pseudonimy) prowadzili prywatne śledztwo w sprawnie duchów na zamku, a także podejrzanego lokatora cioci oraz „Grupy Srebrnej”.

Na spotkanie przyszło czworo uczestników oraz bibliotekarka ze Szkoły Podstawowej nr 14. Z grupy młodszej stawiła się tylko jedna osoba, praktycznie więc nie wywiązała się dyskusja. Dziewczynce książka się podobała, choć stwierdziła, że jest dość dziwna. Nie potrafiła określić, który z bohaterów najbardziej jej się spodobał. Natomiast zastanawiała się komu przyznać rację - Fumom, które tylko odpoczywają, czy bobrom, które cały czas pracują bez wytchnienia. Cała grupa doszła do wniosku, że najlepiej pracować i odpoczywać, bo przesada w żadnej dziedzinie nie wychodzi na dobre. Żeby dobrze pracować trzeba odpocząć, natomiast samo lenistwo jest męczące.

Trzy osoby ze starszej grupy przeczytały „Wakacje z duchami”. W ich przypadku również nie nawiązała się dyskusja, ponieważ książka nie spodobała się. Zgodnie stwierdzili, że jest nudna i za dużo w niej wątków. Uczestnicy z tej grupy zadeklarowali zainteresowanie książkami „fantasy” i zgodnie z ich życzeniem tytuł z tego gatunku otrzymali na następne spotkanie.

Katarzyna Kuchler

DKK dla dzieci (spotk. 36)

 

Dnia 6 lutego br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się 36 spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla dzieci, na którym „stawiło się” czworo naszych młodych klubowiczów oraz bibliotekarka ze Szkoły Podstawowej nr 14.

Ponieważ nasz DKK dla „ludzi małych” zróżnicował się na dwie „kategorie” wiekowe, rozmawialiśmy o dwóch książkach - „Krzysztofa Pączka droga do sławy” p. Anny Onichimowskiej, dla młodszych oraz p. Barbary Ciwoniuk - „A jeśli zostanę...”, dla starszych klubowiczów.

Jako, że dwie dziewczynki z młodszej grupy po raz pierwszy omawiały klubową lekturę, książka p. Onichimowskiej stawiła lekki opór, chociaż, jak na początek dziewczyny i tak poradziły sobie naprawdę całkiem nieźle. Starały się, w miarę możliwości barwnie i plastycznie, przybliżyć obecnym na klubowym spotkaniu, postać sympatycznego 4–klasisty, tytułowego Krzysztofa, o smacznym, słodkim nazwisku i szczegółowo omówić jego rodzinne i szkolne perypetie. Stwierdziły nawet, że i druga grupa wiekowa mogłaby spokojnie książkę p. Onichimowskiej przeczytać i na pewno, tak jak one, chętnie by się z głównym bohaterem zaprzyjaźnili. Okazało się, że znana i lubiana autorka, kolejny raz nie zawiodła i napisała książkę sympatyczną, lekką i dowcipną, trafiającą w gust i zrozumienie klubowych dzieciaków.

Druga grupa, starszaków omawiała, stosownie i proporcjonalnie do wieku, poważniejszą książkę – powieść p. Ciwoniuk „A jeśli zostanę...”, opowiadającą o trzech osieroconych siostrach – najstarszej z rodzeństwa, nastoletniej Wiktorii oraz dwóch kilkuletnich bliźniaczkach – Luizie i Izabeli. Rodzice dziewczynek giną w wypadku samochodowym, a one zostają rozdzielone i oddane pod opiekę krewnym. Właściwie rozdzielone, ze starszą siostrą, zostają bliźniaczki, bowiem to dla Wiki, niestety, nie ma miejsca u tej z licznych ciotek, która wzięła do siebie Izę i Lui. Bynajmniej nie dzieje się tak z powodu złej woli ciotki Alicji, u której znalazły „zakwaterowanie” bliźniaczki, ale dlatego, że z ciotką mieszka jej córka i niestety dla Wiktorii po prostu, naprawdę nie ma już miejsca. Mimo, tak zagmatwanego losu dziewczyna stara się jakoś na nowo ułożyć sobie swój świat i sposób, w jaki to robi, bardzo przypadł do gustu naszej starszej, stażem i wiekiem, klubowej kadrze. A w dodatku, mimo powagi tematu poruszonego w książce, tak interesująco i obrazowo opowiadali o perypetiach Wiktorii, że z zaciekawieniem słuchały ich także młodsze dziewczynki.

W sumie klubowe spotkanie nie wypadło źle, chociaż, z uwagi na zróżnicowanie wiekowe, zdarzały się chwile lekkiego chaosu i rozproszenia uwagi wszystkich klubowych dzieciaków. Ale w końcu w tym wieku różnica kilku lat, to ogromna przepaść. Za to na plus (i to duży) należy naszym młodym klubowiczom zapisać, to że szybko udawało się im „przegrupować siły” i na nowo skupić na klubowej rozmowie, dzięki czemu toczyła się ona wartko, mimo omawiania dwóch bardzo różnych książek.

Podsumowując - drugie, w tym roku, spotkanie młodego DKK było nieco zwariowane, ale... nadspodziewanie udane. Oby, tak dalej! No to... czemu nie?... Następne spotkanie DKK dla „ludzi małych” umówiliśmy sobie na 6 marca, jak zwykle o godz. 15.00 i znów na klubowy „warsztat” weźmiemy dwie książki: „Agrafkę” p. Izabeli Sowy, dla „starszyzny” i „Za Złotą Bramą” p. Heleny Bechlerowej, dla naszych nowych klubowych „nabytków”.

DKK dla dzieci (spotk. 35)

 

Dnia 9 stycznia 2013 r. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach rozpoczęliśmy czwarty rok działalności Dyskusyjnego Klubu Książki dla dzieci. W tym dniu, bowiem odbyło się 35 spotkanie tegoż klubu, na którym „odliczyło się” sześcioro młodych miłośników czytania. Tym razem rozmawialiśmy o „zadanej” do przeczytania na ostatnim, w roku ubiegłym, książce p. Barbary Gawryluk - „Moje Bullerbyn”. Wprawdzie przeczytało ją „tylko” troje z klubowej młodzieży obecnej na styczniowym „spędzie”, ale to z uwagi na to, że miło nam było powitać na nim 3 nowe osoby, które zadeklarowały chęć uczestniczenia w spotkaniach DKK od tego roku, w związku z czym nie mogły klubowej lektury przeczytać.

Niemniej pierwsze w tym roku spotkanie i tak okazało się udane, ponieważ nasza „stara” kadra klubowiczów opowiedziała szczegółowo nowym „nabytkom” DKK treść książki p. Gawryluk, w dodatku na tyle zajmująco, że mimo iż nowe osoby powieści nie czytały, bardzo się zainteresowały perypetiami Natalki, głównej bohaterki historii i zadawały całkiem dociekliwe pytania, które sprawiły, że klub był naprawdę ożywiony i zdecydowanie nienudny.

Naszym „starym” klubowiczom książka p. Gawryluk „nawet się podobała”, chociaż mieli do niektórych wątków i postaci, wykreowanych przez autorkę, lekkie zastrzeżenia. Ale więcej, na szczęście, było wrażeń pozytywnych. Podobał się im, np. wątek klubu hip – hopowego, na którego zajęcia główna bohaterka książki uczęszcza w Polsce, a później w Szwecji, gdzie młodzi tancerze osiągają na tyle dobre wyniki, że w konsekwencji wygrywają nawet konkurs i dostają się do krajowej czołówki, która ma wystąpić w finale programu w rodzaju „Mam talent”. Ponieważ okazało się, że nasi klubowicze polską wersję programu o utalentowanych ludziach oglądają, więc ten wątek powieści bardzo im się podobał.

Poza tym dziewczyny były bardzo przejęte sprawą rozwijającego się zauroczenia Natalki i „takiego fajnego chłopaka, Matsa, którego poznała w szwedzkiej szkole”.

Zainteresowanie wzbudził także wątek znajomości, a w efekcie przyjaźni, między Natalką, a niepełnosprawną Kariną, która w wyniku wypadku samochodowego porusza się na wózku inwalidzkim. To, m. in. postać Kariny była, oprócz Natalki i Matsa, tą, która najbardziej przypadła do gustu naszym klubowiczom.

Podobała się także, o dziwo, bohaterka niejako drugoplanowa i to, co jeszcze dziwniejsze, początkowo przedstawiona przez autorkę, jako niezbyt sympatyczna. W toku opowieści okazuje się, że była kiedyś baletnicą i występowała na słynnych scenach teatralnych wielu krajów, a nawet na dworach królewskich. Opowiada o swoim barwnym, ciekawym życiu, Natalce i jej szkolnym koleżankom, które odwiedzają starszą, jak się okazuje wcale nie groźną, ale wręcz przeciwnie, bardzo miłą, panią w jej domu. Selma, bo tak ma na imię była tancerka, tak polubiła dziewczyny, że nawet ofiarowuje Natalce, jako talizman, bransoletkę, którą kiedyś dostała od perskiej księżniczki, w podzięce za występ w jej pałacu.

Nasze klubowe dzieciaki skomentowały książkę „Moje Bullerbyn”, jako „fajną i pokazującą, że wszędzie można znaleźć dom, przyjaciół i swoje miejsce na ziemi i to nie tylko wśród rówieśników, bo Selma mogłaby być przecież babcią Natalki, a okazuje się, że można się z nią dogadać, tak samo łatwo, jak z koleżankami z klasy”.

Cieszę się, że klubowa lektura nie okazała się zbyt nudna (jak się to czasem zdarza, niestety) i nasi klubowicze bez problemów i niechęci o niej rozmawiali.

Zdecydowana krytyka spotkała właściwie tylko szatę graficzną, okładka oceniona została zupełnie negatywnie, ponieważ, jak stwierdzili „gdyby patrzeć tylko na okładkę, to w ogóle nie chce się po książkę sięgnąć. Jest nieciekawa i ma bardzo źle dobrane kolory, które zniechęcają do czytania”.

Na szczęście nasi klubowicze, to wyrobieni czytelnicy, lubią książki (a nie zawsze jest to oczywiste dla wszystkich czytelników) i nie zrażają się pierwszym wrażeniem, dzięki czemu spotkania DKK są bardzo fajne, ciekawe i... zabawne. Tak było i tym razem, a „klub książki” udał się nam, co, mam nadzieję, dobrze wróży na cały nowy rok.

I tak, na fali tego optymizmu, następną klubową „nasiadówkę” umówiliśmy sobie na 6 lutego, o godz. 15.00. Tyle tylko że, z uwagi na nowych klubowiczów, którzy są o kilka lat młodsi, porozmawiamy na nim o dwóch tytułach: dla młodszych będzie to książka p. Anny Onichimowskiej - „Krzysztofa Pączka droga do sławy”, a dla tych ze „starego” składu, powieść p. Barbary Ciwoniuk, pt. „A jeśli zostanę...”, bo jak stwierdzili nie są już dziećmi i tytuł autorstwa p. Onichimowskiej, to nie dla nich.

A ja mam nadzieję, że ten drugi tytuł będzie proroczy na tyle, że nasi młodzi klubowicze nie zniechęcą się do spotkań ich klubu książki i zostaną z nami...

Statystyki działalności

Wykaz zakupionych ksiażek

Jak założyć lub dołączyć?

KONTAKT

Koordynatorkami wojewódzkimi DKK są:
Danuta Wachulak i Magdalena Szymańska
(Dział Metodyki, Analiz i Szkoleń WBP w Łodzi).

tel. 42 663 03 53
42 63 768 35

adres e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Deklaracja dostępności

2011 WiMBP w Łodzi