Wyszukiwanie:

Logowanie:

Realizatorzy:

Recenzje czytelników klubów DKK

"Oczy zasypane piaskiem"na spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.

„Oczy zasypane piaskiem”  Pawła Smoleńskiego były tematem dyskusji na pierwszym w tym roku (styczniowym) spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki w Piotrkowie Tryb.

To już kolejny, wstrząsający reportaż tego autora o konflikcie palestyńsko-izraelskim.

Książka składa się z kilku rozdziałów,  każdy z nich opowiada  historię innego człowieka.

To zazwyczaj tragiczne historie życia zarówno Palestyńczyków jak i Izraelczyków.

Jedni wobec drugich odczuwają nieustanny lęk i nienawiść. Palestyńczycy próbują się odnaleźć w rzeczywistości zdominowanej przez izraelską armię i izraelskie ustawodawstwo.

Izraelczycy żyją w ciągłym strachu przed arabskimi zamachowcami-samobójcami.

Pomimo całej eskalacji zła z jaką mamy do czynienia, znajduje się w tych reportażach również sporo akcentów pozytywnych, pozwalających mieć nadzieję, że ten odwieczny konflikt może być zażegnany. Kilkakrotnie pojawia się postać izraelskiego prawnika Michaela Sfardzie, który walczy o prawa Palestyńczyków i przyjaźni się z Mohamedem z miasteczka Bil’in.

Dyskutujący zwrócili szczególna uwagę na rolę kobiet zarówno izraelskich jak i palestyńskich, które rozumieją, że agresja niczego nie rozwiązuje. Postawa religijnej Arabki Fatimy spotkała się z ogromną empatią ze strony klubowiczów. Postanowiła ona pojechać do kibucu w Beri i otwarcie powiedzieć Izraelskim kobietom, że życie w ciągłym strachu przed nocnymi najściami izraelskich żołnierzy, ciągłymi patrolami, checkpointami  upokarza ją. Wystąpienie spotkało się z takim samym odzewem ze strony kobiet żydowskich, które z kolei przyznały, że również boją się podróżować miejskimi autobusami z obawy przed samobójczymi zamachami ze strony arabów.

Kobiety przezwyciężyły wzajemne lęki i urazy, zaczęły rozmawiać o sprawach ważniejszych niż strach i gniew, to z kolei zaowocowało przyjaźnią i założeniem przez Fatimę stowarzyszenia Sziruki, pomagającego palestyńskim kobietom walczyć o prawa ekonomiczne, polityczne i obywatelskie.

Biorący udział w dyskusji klubowicze stwierdzili, że gdyby Palestyńscy i Izraelscy politycy umieli tak rozmawiać jak Fatima z Al-Azarii i Vivian z kibucu Beri dawno ten konflikt byłby zażegnany. Opisana została też działalność organizacji o nazwie Matschom Watch, której założycielkami są głównie starsze kobiety z Izraela, kontrolująca zachowania wojsk izraelskich w checkpointach -posterunkach wojskowych – przez które codziennie przechodzą tysiące Palestyńczyków.

 Kobiety dbają by były przestrzegane prawa człowieka,  nie było poniżania i przemocy. Dyskutujący uznali książkę za ważną i potrzebną, ponieważ wielu z nas dopiero po jej przeczytaniu zrozumiało podłoże tego konfliktu, o którym tak naprawdę niewiele dotychczas wiedzieliśmy.

Lektura na długo zapada w pamięć i nie pozostawia obojętnym.

W spotkaniu uczestniczyło 8 osób.                       Katarzyna Choja

                                                               Moderator DKK przy MBP w Piotrkowie Tryb.

"Drach" na listopadowym spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.

Na listopadowym spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb. dyskutowaliśmy o śląskiej sadze rodzinnej autorstwa Szczepana Twardocha zatytułowanej „Drach”.

Pisarz ukazuje tragiczne losy dwóch rodzin: Magnorów i Gemanderów na przestrzeni XX i XXI w.

Narratorem  w powieści jest tytułowy „Drach” - twór trwały i wieczny, który widzi wszystko i niczemu się nie dziwi. Drach to tak naprawdę Matka Ziemia, rodzicielka wszystkiego co na niej żyje. Istotą rzeczy dla Dracha jest śmierć, bo już w momencie narodzin zbliżamy się do własnej nieuniknionej śmierci. Nie ma w tym nic strasznego i nadzwyczajnego, bo przecież z prochu powstajemy i w proch się obracamy.

Skomplikowane losy bohaterów są ukazane na tle burzliwej historii Górnego Śląska, licznych powstań i dwóch wojen światowych. To opowieść o miłości i zdradzie, narodzinach i śmierci ale również o niespełnionych marzeniach. Autor zastosował bardzo ciekawą konstrukcję fabuły polegającą na tym, że  wydarzenia rozgrywają się jednocześnie w różnych czasoprzestrzeniach . Liczne wątki przeplatają się ze sobą jak w kalejdoskopie.

Wszystkim ośmiu osobom biorącym udział w dyskusji powieść bardzo się podobała .

Uznali lekturę za trudną i wymagającą maksymalnego skupienia podczas czytania. Wynikało to przede wszystkim z zastosowania  dużej ilości dialogów w języku niemieckim i gwarze wasserpolskiej. Dyskutujący zauważyli, że bardzo pomocne były by przypisy, których w książce niestety zabrakło. Nieco szokujące były liczne opisy procesów gnilnych ciał i skomplikowane nazwy bakterii za to odpowiedzialnych.   

Na szczęście większość powieści napisana jest piękną polszczyzną co sprawia, że czyta się ją szybko i z dużą przyjemnością. Książka na długo pozostaje w pamięci i sprawia, że chętnie sięgniemy po inne pozycje tego autora.

                                                                                      Katarzyna Choja

                                                                            Moderator DKK przy MBP w Piotrkowie Tryb.

 

                                                                        

Simona Kossak na grudniowym spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.

 

„ Simona.  Opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak.” była tematem dyskusji ostatniego już w tym roku(grudniowego) spotkania DKK w Piotrkowie Tryb. Autorką tej książki jest Anna Kamińska , która włożyła ogromną pracę w napisanie wspomnień o nietuzinkowej postaci jaką była Simona Kossak. Wywodziła się z rodziny słynnych malarzy, była córką Jerzego, wnuczką Wojciecha i prawnuczką Juliusza. Wszyscy trzej słynni przodkowie zasłynęli z zamiłowania do  portretowania piękna polskiej przyrody. Simona była również bratanicą  Marii Pawlikowskiej – Jasnorzewskiej i Magdaleny Samozwaniec. Miała być synem, czwartym Kossakiem  kontynuującym malarską tradycję rodzinną. Wybrała jednak zupełnie inną drogę, została naukowcem, ekologiem, autorką słuchowisk i filmów przyrodniczych. Zaangażowała się całym sercem w ochronę przyrody i ginących gatunków zwierząt. Po ukończeniu studiów zamieszkała w leśniczówce  Dziedzince w Puszczy Białowieskiej, bez podstawowych wygód takich jak bieżąca woda czy prąd, ale w towarzystwie ukochanych zwierząt. Kwaterę i codzienne trudy życia w tych surowych warunkach dzielił z Simoną jej przyjaciel Lech Wilczek.

Autorka opowiedziała nam o  niezwykłym życiu Simony, jej całkowitemu poświęceniu się pasji. To fascynująca opowieść o sile i odwadze kobiety, która postanowiła żyć inaczej.

W dyskusji uczestniczyło siedem osób. Książka wywarła ogromne wrażenie na wszystkich uczestnikach spotkania. To znakomicie napisana książka, opatrzona licznymi fotografiami i ciekawymi anegdotami z życia bohaterki. Postawa Simony, jej upór w dążeniu do osiągnięcia wytyczonych sobie w życiu celów, wszystkim  klubowiczom bardzo zaimponował. Zachęcamy gorąco do sięgnięcia po tę książkę.

 

                                                                         Katarzyna Choja

                                                       Moderator DKK przy MBP w Piotrkowie Tryb.

"Młodość" J.M.Coetzee na spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.

„Młodość” J.M.Coetzee była tematem dyskusji na październikowym spotkaniu DKK działającego przy MBP w Piotrkowie Tryb.

Książka opowiada historię dwudziestokilkuletniego Jonha, który poszukuje swojego miejsca w życiu. Akcja powieści rozgrywa się w latach 60 ubiegłego wieku. Główny bohater jest Afrykanerem mieszkającym w Republice Południowej Afryki. Są  to czasy apartheidu, zamieszek i walk o równość społeczną.  John studiuje matematykę, pracuje w bibliotece i daje korepetycje mniej zdolnym studentom. Jest bardzo obiecującym młodym człowiekiem o licznych zainteresowaniach. Jako wielbiciel literatury i poezji swobodnie przytacza nazwiska i tematykę dzieł wielkich  pisarzy- sam ma ambicję zostać wkrótce jednym z nich. Pisze wiersze do szuflady , ciągle czekając na swoją muzę dzięki, której stałby się naprawdę wielkim poetą. Wikła się przez to w liczne nieszczęśliwe związki z kolejnymi kobietami. Taki stan rzeczy jest wynikiem niedostosowania Johna do życia w partnerstwie. Jest on typem samotnika i introwertyka. Z nikim nie porusza tematu polityki, sztuki czy religii, nie rozmawia też o swoich ambicjach i pragnieniach . Wpłynęły na to prawdopodobnie jakieś przeżycia z dzieciństwa lub złe relacje z matką. John postanowił szukać swojego miejsca i pomysłu na życie w Londynie. Zatrudnił się w  firmie komputerowej  jako informatyk. Jest to w pewnym sensie paradoks, gdyż nasz bohater próbował uciec przed toksycznymi relacjami w Cape Town, a dał się sformatować i wcisnąć w czarny garnitur jak wszyscy pracownicy IBM.  Nowa praca szybko go rozczarowuje, w wyniku tego popada w przygnębienie,  wręcz depresję. Czuje, że jest mu źle i dłużej nie wytrzyma, postanawia się zwolnić. Londyn nie dał mu poczucia spełnienia, o którym tak marzył.

Klubowicze zastanawiali się skąd taki kryzys egzystencjonalny u tak młodego człowieka.

Doszli do wniosku, że powodem mogło być stawianie sobie przez Johna zbyt wygórowanych wymagań. Młodzi ludzie często chcą osiągać wytyczone cele natychmiast, a w życiu na wszystko potrzeba czasu.

Książka podobała się dyskutującym i chętnie sięgną po inne pozycje tego autora.

W spotkaniu wzięło udział 7 osób   

 

                                                                              Katarzyna Choja

                                                                Moderator DKK przy MBP w Piotrkowie Tryb.

"Ukrainka" na Wrześniowym spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.

„Ukrainka” Barbary Kosmowskiej była tematem dyskusji na wrześniowym spotkaniu DKK przy MBP w Piotrkowie Tryb.

Autorka w swej książce porusza bardzo  aktualny obecnie temat emigracji zarobkowej.Główną bohaterką powieści jest pochodząca z Drohobycza, utalentowana wiolonczelistka Iwanka.Dziewczyna decyduje się opuścić  rodzinny dom i dołączyć do swojego narzeczonego Mykoły. Mężczyzna już od dłuższego czasu pracuje w Polsce odkładając ciężko zarobione pieniądze na ich wspólny wymarzony dom i choć oboje są zdolnymi muzykami to, jak to zwykle bywa na emigracji, wykonują pracę poniżej zdobytych kwalifikacji. On pracuje w jednej z warszawskich pizzerni, ona sprząta i opiekuje się małym chłopcem. Nowa rzeczywistość rozczarowuje Iwankę, tym bardziej, że ukochany chłopak zdecydowanie się zmienił. To już nie jest ten sam czuły, wrażliwy, opiekuńczy,  nie widzący poza nią świata Mykoła. Barbara Kosmowska przedstawiła w swej powieści cały kalejdoskop ludzkich charakterów. Mamy tu Agatę-nieszczęśliwą żonę bogatego biznesmena, i jej fałszywą „przyjaciółkę”, która odniosła sukces w biznesie ale porażkę w życiu. „Wielką Panią”- pierwszą pracodawczynię tytułowej Ukrainki, która gardzi emigrantami, choć jej córka również wyjechała na zachód w celach zarobkowych, czy Zofię prostoduszną, bogobojną, nieco naiwną kobietę z przedwojennej polskiej wsi. Zarówno matka Iwanki ma zagmatwaną  nieszczęśliwą przeszłość jak i matka Mykoły –znana skrzypaczka, samotna i zgorzkniała, ginie w tragicznych okolicznościach. Autorka poświęciła sporo miejsca na ukazanie toksycznych relacji panujących między matkami a ich dziećmi. Doskonały, wręcz jaskrawy w swym przekazie toksyczny układ rodzicielski panujący w rodzinie Krystiana Bielucha.

 Wartka akcja i zaskakujące zakończenie trzymały w napięciu do ostatniej strony.

 

Dyskutujący uznali „Ukrainkę” za ciekawą opowieść, przepełnioną w większości smutnymi emocjami. Niektórym przeszkadzała nieco przerysowana postać głównej bohaterki, która momentami była nazbyt nieskazitelna. Temat emigracji pokazany w interesujący, dający do myślenia sposób.

W dyskusji wzięło udział 5 osób.

                                                                        Katarzyna Choja

                                                          Moderator DKK przy MBP w Piotrkowie Tryb

"Czerwona Księżniczka" na spotkaniu DKK przy MBP w Piotrkowie Tryb.

Dnia 17.08.2016 MBP odbyło się kolejne spotkanie klubowiczów DKK. Tematem dyskusji była pozycja pt. ”Czerwona Księżniczka. Biali Emigranci i Komisarze” autorstwa Sofki Zinovieff.

Wnuczka i imienniczka bohaterki pamiętnika, zabiera nas w ciekawą podróż w czasie. Barwna historia życia arystokratki wyłania się z dokumentów, rozmaitych faktów i opinii, zebranych przez autorkę. Podstawą opowieści są emigracyjne zapiski, które pisarka otrzymała od babki, tytułowej „Czerwonej Księżniczki” na 16-te urodziny. Na pamiętnik składają się: relacje z ważnych wydarzeń rodzinnych, historycznych, wycinki z gazet, stare listy, a także opisy życia rosyjskich wyższych sfer. Autorka z dużą dokładnością  i wnikliwością przedstawia życie swojej babki, oraz ciężkie i pogmatwane losy rosyjskich emigrantów na tle burzliwych wydarzeń historycznych Europy z początku XX wieku.

Panie biorące udział w dyskusji stwierdziły, że Sofka, córka , Sophy z Bobrinskich i księcia Piotra Dołgorukiego była osobą bardzo oczytaną, znającą języki obce, odważną, dumną, wrażliwą, skłonną do romantycznych uniesień. Podążała wytyczoną przez siebie drogą nie licząc się zupełnie z opinią społeczną. Piła, nadużywała narkotyków, bawiła się, a nawet (ku oburzeniu opinii otoczenia) w imię miłości do mężczyzny, porzuciła własne dzieci. 

Omawiana książka spotkała się z uznaniem klubowiczek, choć jej niewątpliwym minusem jest brak chronologicznego przebiegu wydarzeń oraz dziedziczone  imię Sofka , które nosi kilka postaci w opowieści, co wprowadza zamieszanie w poznawaniu losów bohaterki.

W spotkaniu uczestniczyło 5 osób.

 

                                                                               Iwona Janiec

"Kiedy płaczą świerszcze" na spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.

 „Kiedy płaczą świerszcze” Charlesa Martina była tematem dyskusji na lipcowym spotkaniu DKK przy MBP w Piotrkowie Tryb.

Klubowicze uznali tę książkę za piękną i wzruszającą opowieść o miłości, dla której można poświęcić całe życie.

Reese- główny bohater był w przeszłości sławnym kardiochirurgiem, który w skutek rodzinnej tragedii wycofał się z wykonywanej profesji. W wyniku dramatycznych zdarzeń postanowił zmienić nazwisko i ukryć się w małym miasteczku nad jeziorem Burton.

Budowanie łodzi, stało się jego nowym zajęciem, które sprawiało mu wiele radości i dawało możliwość samorealizacji. Los chciał jednak inaczej. W jego życiu pojawiła się chora na serce siedmioletnia dziewczynka. Jedynym ratunkiem dla Annie był przeszczep serca,  wykonany przez najlepszego kardiochirurga. Reese stoczył ogromną wewnętrzną walkę z samym sobą, by na końcu podjąć tę właściwą decyzję.  Książka przez cały czas trzyma czytelnika w napięciu , do końca nie wiadomo jaką decyzję podejmie bohater. Powieści toczy się w teraźniejszości, jednak co jakiś czas autor wplata wątki retrospektywne, dzięki którym łatwiej jest nam zrozumieć postawy i motywy działań poszczególnych postaci.

Bardzo ciekawym elementem tej lektury jest samo zakończenie.  Martin napisał dwa różne a wybór jednego z nich pozostawił czytelnikowi.

 

Dyskutujący wyrazili swoje uznanie dla wiedzy medycznej, którą autor zgłębił specjalnie dla potrzeb tej powieści. Podziwiali piękny język i wysmakowany styl. Jest to lektura , która na długo przepełnia czytelnika refleksją i zadumą.

W spotkaniu uczestniczyło 7 osób.

 

                                                                                Moderator DKK przy MBP w Piotrkowie Tryb.

 

                                                                                                 Katarzyna Choja

"Sto dni bez słońca" na czerwcowym spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.

„Sto dni bez słońca” Wita Szostaka to bardzo zabawna powieść, która w sposób prześmiewczy ukazuje społeczność akademicką. Głównym bohaterem powieści jest doktor nauk humanistycznych Lesław Srebroń, który w ramach wymiany uniwersyteckiej zamiast w Oxfordzie wylądował w Newport na Finneganach. Ta mała wysepka, tak naprawdę nie figuruje na irlandzkich mapach.

Srebroń wykłada na lokalnej uczelni i jednocześnie pisze pracę naukową na pasjonujący go temat, a jest nim proza niedocenionego twórcy polskiej fantastyki Filipa Włócznika. Powieść składa się z krótkich rozdziałów, utrzymanych w formie dzienniczka z podróży. Opowiadają one o codziennym życiu mieszkańców wyspy, ale także o relacjach panujących pomiędzy pracownikami uczelni i  jej studentami. Autor w znakomity sposób wykreował postać Lesława Srebronia, który w równej mierze bawi, śmieszy i  irytuje. Jest on przekonany o wielkości swoich dokonań na polu nauki. Tonie we własnym narcyzmie i samouwielbieniu, a pompatyczny i egzaltowany ton jego wypowiedzi często budzi zażenowanie.

Szostak ośmiesza nie tylko Srebronia ale również innych pseudo naukowców, i tak na przykład profesor O’Sullivan prowadzącą pracę badawczą pt. „Pochód penisa przez dzieje w świetle Heglowskiej fenomenologii ducha”, czy Jadrankę Vidovic prowadzącą cykl wykładów o motywie roślinnym we współczesnej prozie Bałkanów.

Klubowiczom powieść bardzo się podobała, szczególnie śmieszne były wątki dotyczące nadinterpretacji Srebronia w sferze seksualnej ( masowanie gospodyni, czy wydumana prowokacja studentki Saoirse). Dyskutujący zauważyli także, że poza udaną próbą satyry na środowisko akademickie autor poruszył temat głębszych relacji międzyludzkich. Często spotykamy w naszym otoczeniu takich „Srebroniów”, którzy wykazują niezwykłą elastyczność w wygłaszaniu poglądów,  adekwatnie do wynikających z tego  korzyści. Lekturę gorąco polecamy.

Na spotkaniu obecnych było 8 osób.

 

 

                                                                          Moderator DKK przy MBP w Piotrkowie Tryb.

                                                                                     Katarzyna Choja

 

"Satynowy Magik" na majowym spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.

„Satynowy Magik” W. Łysiaka był tematem dyskusji na majowym spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.

Akcja książki rozgrywa się w ostatnich latach  przed wybuchem II Wojny Światowej, w fikcyjnym  niemieckim mieście Germanshaven.

Głównym bohaterem i jednocześnie narratorem powieści jest młody Polak pochodzący z Galicji, o imieniu Mateusz. Dzięki hojności wuja rozpoczyna studia na wydziale Historii Sztuki na uniwersytecie we wspomnianym już mieście.  Wuj w zamian za ofiarowane wsparcie finansowe ma wobec chłopaka sekretne plany. Jak się później okaże, będą one sprzeczne z kodeksem moralnym naszego bohatera. Na uczelni Mateusz poznaje niezwykle inteligentnego, przystojnego i tajemniczego studenta o imieniu Satin. Jest to bardzo kontrowersyjna postać, która potrafi jednocześnie fascynować i bulwersować. To cynik i prowokator, erotoman i filozof,  to właśnie pod jego wpływem zachodzi wewnętrzna przemiana naszego bohatera.

Autorowi udało się w interesujący sposób przekazać sporą dawkę wiedzy na temat sztuki, malarstwa, architektury. O życiu osób znanych i sławnych opowiedział w sposób przystępny, momentami zabawny, poprzez liczne anegdoty czy wręcz kąśliwe historyjki. Klubowiczom spodobał się sposób konwersacji Satina z wykładowcami, w którym autor pokazał ogrom wiedzy jaką posiada ale również wyrafinowane poczucie humoru. W „ Satynowym Magiku” jest sporo odniesień do historii powszechnej, polityki, socjologii i religii. Znajdziemy również ciekawe spojrzenie na psychologię kobiet i mężczyzn. Dyskutujące o książce panie stwierdziły, iż momentami szowinistyczne dygresje na temat kobiet można by uznać za obraźliwe, dlatego trzeba je czytać z dystansem i przymrużeniem oka. „Satynowy Magik” nie jest lekturą łatwą, wymaga od czytelnika nie tylko skupienia, ale również sporej wiedzy. Pomimo to na pewno warto po nią sięgnąć.

 W dyskusji wzięło udział 9 osób.

                                                                                    Katarzyna Choja

                                                                                Moderator DKK przy MBP w Piotrkowie Tryb.

"Przypadek"G. Miecugowa na kwietniowym spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.

„Przypadek” Grzegorza Miecugowa był tematem dyskusji na kwietniowym spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb. Jest to pierwsza powieść sensacyjno-obyczajowa znanego dziennikarza i prezentera telewizyjnego, który większości czytelników kojarzy się bardziej ze światem polityki. Akcja powieści rozgrywa się współcześnie w środowisku tzw. businessu, ale również w światku przestępczym. Głównym bohaterem jest Marcin Szuster, który czuje się mężczyzną spełnionym zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym. Przez przypadek nakrywa swoją ukochaną Martę w niedwuznacznej sytuacji z równie ważnym w jego życiu człowiekiem. Nasz bohater przeżywa ogromny wstrząs, który powoduje, że zaczyna zachowywać się dość irracjonalnie. Wszystkie działania jakie od tego czasu podejmuje balansują na granicy prawa. Książka porusza bardzo istotne kwestie natury moralnej. Czy ma szansę przetrwać związek, w którym nie ma zaufania? Czy prawdziwa miłość jest w stanie wybaczyć wszystko? Ta historia mówi o tym do czego mogą doprowadzić przemilczenia i kierowanie się wyłącznie emocjami. Książka podobała się klubowiczom ze względu na dobrze zbudowaną dynamiczną akcję, ładny styl i język. Niektórzy zarzucili, że zakończenie było zbyt łatwe do przewidzenia. Były też głosy o niepotrzebnych, filozoficznych wywodach prof. Żelińskiego na temat wszechświata i kosmosu. Wywiązała się dyskusja na temat tego w jakim stopniu naszym życiem rządzi przypadek. W spotkaniu wzięło udział 5 osób.

 

                                                         Katarzyna Choja

                                             Moderator DKK przy MBP w Piotrkowie Tryb.

"Miniaturzystka" na marcowym spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.

Na marcowym spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki  w Piotrkowie Tryb. dyskutowaliśmy na temat debiutanckiej powieści Jessie Burton pt.: „ Miniaturzystka”.

Autorka w swej powieści przenosi nas do siedemnastowiecznego Amsterdamu, w którym rozkwita handel i sztuka. To również  miasto pełne tajemnic, sprzeczności i zagmatwanych interesów.

Historia opowiedziana jest z perspektywy Nelli, młodziutkiej niedoświadczonej dziewczyny, która wyszła za mąż za bardzo bogatego kupca Johannesa Brandta . Po przyjeździe do domu męża napotyka na mur obojętności, niemal wrogości ze strony swojej szwagierki Marin, która zarządza domem. Również jej świeżo poślubiony mąż okazuje się być bardzo oschłym i tajemniczym mężczyzną. Dziewczyna nie umie odnaleźć się w tej sytuacji, nie rozumie dlaczego mąż unika jej towarzystwa. Zamiast oczekiwanej miłości i czułości ze strony Johannesa otrzymuje dziwny (choć piękny) prezent ślubny. Jest nim olbrzymi kredens z dębiny, dokładna replika ich domu. Wyposażeniem go nie tylko w meble, zajęła się tajemnicza miniaturzystka.Przysyłane przez nią figurki kolejnych domowników stają się komentarzem do wydarzeń z życia domu, a z czasem niemal proroctwem. Z każdą następną przeczytaną stroną atmosfera się zagęszcza, coraz to nowe tajemnice rodzinne wychodzą na jaw. Powieść od początku do końca utrzymana jest w klimacie intrygi i tajemnicy.

Klubowicze uznali ją za znakomitą powieść. Docenili obrazowe opisy i piękny język jakim została napisana. Za jedyny minus uznali otwarte zakończenie i nie do końca poznaną postać miniaturzystki, która przez swą nieuchwytność nieco irytowała. W dyskusji uczestniczyły cztery osoby.  

                                                                            Katarzyna Choja

                                                                     Moderator DKK przy MBP w Piotrkowie Tryb

"Amerykańska sielanka"na spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.

„Amerykańska sielanka” P .Rotha była tematem dyskusji na lutowym spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki w Piotrkowie Tryb.

 Za tą wielopłaszczyznową powieść autor otrzymał w 1998 roku nagrodę Pulitzera. Przedstawia ona obraz amerykańskiego, powojennego społeczeństwa goniącego za marzeniami i szczęśliwym życiem.

Głównym bohaterem powieści jest Seymour „Szwed” Levov.

Młody Levov jako niekwestionowana gwiazda sportu, budził powszechny podziw i szacunek mieszkańców Newark. Będąc już dorosłym mężczyzną konsekwentnie dążył do obranego celu: zdobył dobre wykształcenie, ożenił się z  Miss New Jersey. Przejął po ojcu rodzinną firmę rękawiczek.  Interesy szły świetnie więc można powiedzieć, że Seymour był człowiekiem sukcesu. Spełniał się na wszystkich płaszczyznach życia. Idylla skończyła się wraz z zamachem terrorystycznym, jakiego dopuściła się w ramach protestu przeciwko wojnie w Wietnamie jego ukochana córka  Merry. W jednej chwili świat „Szweda” przewrócił się do góry nogami. Przez resztę życia obwiniał się za występek swojej córki, szukając odpowiedzi na pytanie gdzie on jako ojciec popełnił błąd . 

P. Roth pokazał w swojej powieści jak kruche i ulotne jest szczęście, jak łatwo można zbłądzić i przeliczyć się w swoich oczekiwaniach.

Czterem osobom biorącym udział w dyskusji książka podobała się ze względu na płynną i ciekawą fabułę.

Klubowicze uznali, że P. Roth stawia trudne, wręcz niewygodne pytania dotyczące sensu naszych ludzkich starań czy oczekiwań.

Jak mało kto potrafi również odpowiadać na nie gorzko zabarwioną ironią.

                                                                 Katarzyna Choja

                                                  Moderator DKK przy MBP w Piotrkowie Tryb.

" I góry odpowiedziały echem" na styczniowym spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.

Na styczniowym spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki w Piotrkowie Tryb. dyskutowaliśmy na temat książki Khaleda Hosseiniego zatytułowanej „I góry odpowiedziały echem”.

Jest to książka wielowątkowa, choć zdecydowanie na plan pierwszy wysuwa się historia rozdzielonego w dzieciństwie afgańskiego rodzeństwa. Dzieci od momentu rozstania nie mają ze sobą żadnego kontaktu. Dorastają i starzeją się z dala od siebie, w różnych krajach. Do spotykania dochodzi dopiero po kilkudziesięciu latach, gdy oboje są już u schyłku życia.

Ich losy są tylko kanwą dla całej opowieści. Narratorów i wątków w książce jest wiele.

Wszystkie dotyczą członków jednej rodziny porozrzucanych po całym świecie. Razem z bohaterami przemierzamy: Afganistan, Francję, Stany Zjednoczone, Grecję i Indie.

Poznajemy również burzliwą historię Afganistanu targanego przez lata wojną. Hosseini opowiada między innymi historię niewinnych dzieci dogorywających w szpitalu. Buntujemy się i jednocześnie ubolewamy nad losem małej Roszi. Dziewczynka straciła  najbliższą rodzinę  i choć bardzo okaleczona uszła z życiem po bestialskim ataku stryja, który przyszedł wyrównywać rodzinne porachunki. Bohaterowie powieści doświadczają rzeczy strasznych i tragicznych, poddawani są najcięższym próbom.

Jest to książka o miłości pomiędzy rodzeństwem, ale również o rozstaniu i tęsknocie, poszukiwaniu własnego miejsca na ziemi, o ofierze i poświęceniu o ludzkich wyborach i ich konsekwencjach.

Ośmiu osobom biorącym udział w dyskusji , książka bardzo się podobała, dostarczając wielu emocji i wzruszeń. Wszyscy chętnie sięgną po inne powieści autora.

 

                                                                                   Katarzyna Choja

                                                             Moderator DKK przy MBP w Piotrkowie Tryb

" Stuhrowie.Historie rodzinne" na grudniowym spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.

Na grudniowym, ostatnim w tym roku spotkaniu DKK omawialiśmy książkę Jerzego Stuhra zatytułowaną ”Stuhrowie. Historie rodzinne”.

Pozycja jest doskonale napisaną sagą rodzinną, którą czyta się z ogromną przyjemnością.

Autor udowodnił, że jest nie tylko bardzo dobrym aktorem ale również wspaniałym gawędziarzem. Swą opowieść rozpoczął od tego, że młodzi małżonkowie (pradziadkowie Jerzego) Leopold i Anna Stuhrowie postanowili opuścić Austrię i przenieść się do Krakowa. Tu kupili kamienicę w Rynku Podgórskim i otworzyli restaurację.

 Jak w każdej tego typu literaturze znajdziemy tu informacje na temat ślubów, narodzin i tragedii rodzinnych oraz opisy zabawnych sytuacji okraszonych licznymi anegdotami. Uśmiechamy się nad wspomnieniami  o rodzinnej „skandalistce” babci Masi,  wzruszamy nad więziennymi zapiskami dziadka Oskara.

Autor niewiele pisze o swojej karierze aktorskiej, lecz skupia się bardziej na relacjach z bliskimi. Daje się poznać jako kochający dziadek, wyrozumiały ojciec i oddany mąż.

Lektura tej książki mobilizuje nas do odpowiedzenia sobie na pytanie jakie relacje panują w naszych rodzinach, czy poświęcamy bliskim wystarczająco dużo czasu i czy umiemy cieszyć się z tych chwil spędzonych razem. Jerzy Stuhr opowiada jak fundamentalną rolę odgrywa rodzina w jego życiu. Dodatkowym smaczkiem są interesujące zdjęcia pochodzące z prywatnego archiwum autora. Wszystkim klubowiczom lektura bardzo się podobała.

 Na spotkaniu obecnych było 7 osób.

                                                                         Katarzyna Choja

                                                               Moderator DKK przy MBP w Piotrkowie Tryb.

                                               

"Toksymia" na listopadowym spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.

„ Toksymia” Małgorzaty Rejmer była tematem dyskusji  na listopadowym spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.

 Książka jest debiutem młodej warszawskiej pisarki, i trzeba przyznać, całkiem udanym.

 Opowiada losy kilku osób mieszkających w tej samej kamienicy na warszawskiej Pradze,  które łączy tytułowa toksymia, czyli toksyczna więź z innymi. Pierwsze wrażenie jakie książka wywołuje w czytelniku to dominujący, wręcz przytłaczjący obraz brzydoty. Obejmuje ona zarówno relacje międzyludzkie jak i miejsca opisywane przez autorkę. Rejmer porusza kwestię przemocy zarówno fizycznej jak i psychicznej. Oprawcami są: mąż dla żony, córkę dręczy ojciec, a studentkę stalkuje stary, zakochany w niej powstaniec. Najgorsze jednak jest to, że nie ma ucieczki od tej duszącej opresji.

„ Toksymię” czyta się lekko pomimo ogromu nagromadzonej w niej makabry i brzydoty, ponieważ zawiera również sporo czarnego humoru. Dzięki temu zabiegowi całość zamienia się w straszną, ale zabawną groteskę. Pisarka czerpie z estetyki turpizmu i wychodzi jej to znakomicie.

Klubowicze uznali pozycję Małgorzaty Rejner za bardzo ciekawą, jedną z tych co pozostają w pamięci na dłużej. Jest to książka, która intryguje i daje do myślenia. Wykreowane przez autorkę postacie z jednej strony wywołują obrzydzenie, by za chwilę wzbudzać jednocześnie żal i współczucie. Pisarka mimo swego młodego wieku zdobyła uznanie klubowiczów za niezwykle trafne spostrzeżenia dotyczące otaczającej nas  rzeczywistości. Książkę polecamy bo jest godna przeczytania. W dyskusji udział wzięło osiem osób.

                              

 

                                                                  Katarzyna Choja

                                                                  Moderator DKK przy MBP w Piotrkowie Tryb.      

"Pendereccy-Saga rodzinna"na wrześniowym spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.

„Pendereccy-Saga rodzinna” była tematem dyskusji na wrześniowym spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.

Książka autobiograficzna, wydana w formie wywiadu, który z kompozytorem przeprowadziła Katarzyna Janowska i Piotr Muchalski.

Ukazanie się książki na rynku wydawniczym zbiegło się w czasie z osiemdziesiątymi urodzinami Krzysztofa Pendereckiego.

Lektura jest niezwykłą opowieścią o życiu i twórczości znanego na całym świecie kompozytora. Krzysztof Penderecki  wspomina czasy swojego dzieciństwa i młodości, zdradza okoliczności powstawania niektórych dzieł i przytacza  anegdoty ze współpracy z różnymi orkiestrami. Sposób w jaki kompozytor opowiada o tworzonych przez siebie utworach sakralnych, awangardowych i licznych operach nie pozostawia wątpliwości, że muzyka to jego wielka pasja, której podporządkował całe życie. Światową sławę przyniosło mu skomponowanie i wykonanie „Pasji wg. św. Łukasza”.

Najwięcej miejsca  w książce poświęca jednak swojej drugiej pasji jaką jest założone już wiele lat temu arboretum. Znajduje się ono w posiadłości Pendereckich w Lutosławicach. Miłość do drzew zaszczepił Krzysztofowi Pendereckiemu jego pradziadek, który był leśnikiem i zakładał lasy w dobrach hrabiego Raczyńskiego.  W ogrodzie artysty można znaleźć unikalne gatunki drzew sprowadzane z całego świata ale również imponującą kolekcję rodzimych lip i klonów.

 Małżonkowie zadali sobie sporo trudu by wyremontować zdewastowany dworek znajdujący się na terenie posiadłości, który posiada bogatą historię. Okazuje się, że kompozytor ma jeszcze jedną pasję, a mianowicie kolekcjonowanie antyków i innych dzieł sztuki, w szczególności zegarów.

Na terenie posiadłości znajduje się również powstałe z inicjatywy małżeństwa Pendereckich Europejskie Centrum Muzyki, które powstało z myślą o utalentowanej muzycznie młodzieży z całej Europy.

Wywiad został uzupełniony rozmową z żoną artysty - Elżbietą Penderecką, która jest również jego menedżerką ale także inicjatorką konkursów i imprez muzycznych.

Klubowicze uznali, że wywiad z Elżbietą Penderecką w znacznej mierze ocieplił wizerunek kompozytora, który stwarza wrażenie człowieka dość skrytego i niedostępnego. Sam określa się jako typ „borsuka-samotnika” o dość szorstkiej powierzchowności. Jedna grupa dyskutujących stwierdziła, że są to cechy charakterystyczne dla genialnych artystów.  W drugiej grupie zbytnia pewność siebie kompozytora, zawierająca się w słowach: „oczywiście, że potrafię wszystko napisać…” wzbudziła mieszane uczucia a nawet zastrzeżenia.

Mimo, iż państwo Pendereccy dołożyli wszelkich starań by wywiad wypadł na bardzo naturalny i szczery, to dało się odczuć, że wiele spraw zostało dyskretnie przemilczanych.

Całość wydana bardzo estetycznie, choć niektórym przeszkadzał miejscami mało widoczny druk  (w pytaniach).  Rekompensowały to liczne, ciekawe fotografie pochodzące ze zbiorów państwa Pendereckich.

 W spotkaniu udział wzięło 9 osób.

                                                                          Katarzyna Choja

                                                                     Moderator DKK przy MBP w Piotrkowie Tryb.

"Pra. opowieść o rodzinie Iwaszkiewiczów" na październikowym spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.

Książka pt.: „Pra. Opowieść o rodzinie Iwaszkiewiczów”  Ludwiki Włodek była tematem dyskusji na październikowym spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb. Autorka jest prawnuczką jednego z najwybitniejszych polskich pisarzy XX wieku Jarosława Iwaszkiewicza. Na tle  wielu dotychczas wydanych książek na temat Jarosława Iwaszkiewicza, ta zdaje się być wyjątkowa ponieważ powstała w wyniku licznych podróży do miejsc związanych z rodziną Iwaszkiewiczów jak również rozmów z osobami z bliższej i dalszej rodziny pisarza. W książce przytoczone zostały dotychczas niepublikowane listy, wspomnienia i dzienniki.

Oprócz codziennego życia na Stawisku(rodzinnym majątku Iwaszkiewiczów)Ludwika Włodek opisuje przedwojenne losy rodziny na Ukrainie jak również podczas powstania, rewolucji październikowej, dwóch wojen światowych i stanu wojennego. Z godną podziwu szczerością autorka opisuje często dość wstydliwe i bolesne sprawy familijne, nie obawia się poruszać kontrowersyjnego tematu homoseksualizmu swojego pradziadka, czy późniejszej dewocji prababci Anny Iwaszkiewiczowej, licznych małżeństw i rozwodów, problemów finansowych, chorób psychicznych i samobójstw . To nie tylko opowieść o Rodzinie Iwaszkiewiczów ale również o słynnej rodzinie Lilpopów, z której pochodziła jej prababka Anna Iwaszkiewicz, Włodków, Szymanowskich.

Włodek napisała swą opowieść w bardzo ciekawy sposób, przekazując czytelnikowi bardzo rzetelną wiedzę na temat losów swojej rodziny, na tle ważnych wydarzeń historycznych okraszoną licznymi anegdotami, które sprawiają, że czytelnik świetnie się bawi czytając tą lekturę. Dodatkowym atutem są niepublikowane nigdzie dotąd fotografie rodzinne z prywatnych źródeł. 

Dzięki tej lekturze poznajemy Jarosława Iwaszkiewicza bardziej od strony prywatnej niemal intymnej. Dowiadujemy się jakim był mężem, ojcem dziadkiem czy w końcu przyjacielem.

Książka na pewno godna polecenia nie tylko wielbicielom twórczości Jarosława Iwaszkiewicza.

Na spotkaniu obecnych było 8 osób.

                                                                                             Moderator DKK przy MBP w Piotrkowie Tryb.

                                                                                              Katarzyna Choja

"Londyn NW" na spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.

Książka pt. ”Londyn NW” autorstwa Z. Smith był tematem dyskusji na lipcowym spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.

Akcja powieści rozgrywa się współcześnie w północnych dzielnicach Londynu : Kilburn i Willesden, które w większości zamieszkiwane są przez irlandzkich i afrokaraibskich emigrantów. Tu również urodziła się i wychowała autorka książki.

Bohaterami powieści jest czwórka trzydziestolatków, którzy zamieszkiwali na tym samym osiedlu komunalnym i  uczęszczali do tej samej szkoły.

Role pierwszoplanowe należą do dwóch przyjaciółek: Leah i Keisha (Natali). Pierwsza z nich jest pół-Irlandką, ma bardzo przystojnego męża i satysfakcjonującą pracę, niestety nie może się zdecydować na dziecko, którego tak pragnie jej  mąż. Decyzja o macierzyństwie powoduje u niej irracjonalny lęk, dlatego w tajemnicy przed partnerem dokonuje kolejnej aborcji.

Keisha to spełniona matka i żona. Dzięki ciężkiej pracy osiągnęła wysoką pozycję zawodową, pracuje jako prawnik w dużej korporacji. Pozornie jest kobietą sukcesu, a tak naprawdę  marzy o ucieczce od dusznej stabilizacji.

Feliks porzuca plany na zrobienie kariery w przemyśle filmowym, rozstaje się z długoletnią kochanką (narkomanką), chce rozpocząć nowy rozdział życia u boku ukochanej kobiety.

Nathan był w okresie szkolnym obiektem westchnień wielu dziewcząt, obecnie jest narkomanem i kloszardem. Na pewnym etapie dorosłego już życia, losy tej czwórki ponownie się skrzyżowały.

Zadi Smith poddaje dogłębnej analizie bohaterów swojej powieści.  Wynikiem tego są ciekawe portrety psychologiczne młodych ludzi, którzy uwikłani są w trudne relacje międzyludzkie.

Autorka poruszyła bardzo trudny i zarazem niezwykle istotny temat : wpływ rasy i pochodzenia na kształtowanie się tożsamości społecznej. Zastosowała również różne techniki narracji: niektóre teksty są w formie poezji, inne rozmowy na czacie. Zdania są często niekompletne i rozproszone. Nie wszystkim klubowiczom ten styl narracji odpowiadał. Samą tematykę książki klubowicze uznali za interesującą.

Na spotkaniu obecnych było 12 osób.

                                                                             Moderator DKK w Piotrkowie Tryb.

                                                                              Katarzyna Choja

"Wyspa Klucz" na sierpniowym spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.

„Wyspa Klucz” Małgorzaty Szejnert

 

Ellis Island -mała wysepka u wybrzeży Nowego Jorku, zwana „bramą Ameryki”. Od roku 1892 do  lat pięćdziesiątych XX wieku znajdowało się tam centrum przyjmowania emigrantów przybywających do Stanów Zjednoczonych. W ciągu tego czasu przez wyspę przeszło ok. 12 milionów osób. Większość z nich miała szczęście przebywać tam kilka godzin. Jednak część emigrantów przetrzymywano nawet do kilkunastu miesięcy, ponieważ musieli przejść kwarantannę lub szczegółowe badania i leczenie.  Inni  byli odsyłani, ponieważ był zakaz przyjmowania "idiotów, chorych umysłowo, nędzarzy, poligamistów, osoby, które mogą się stać ciężarem publicznym, cierpią na odrażające lub niebezpieczne choroby zakaźne, były skazane za zbrodnie lub inne haniebne przestępstwa, dopuściły się wykroczeń przeciw moralności" oraz tych, którzy nie mieli pieniędzy na dalszą podróż. Jednak dla zdecydowanej większości wyspa stała się „kluczem” do wrót wymarzonego świata.

Małgorzata Szejnert z ogromną wnikliwością śledzi dzieje emigrantów, opisuje obowiązki i życie prywatne personelu wyspy:  lekarzy, pielęgniarek, komisarzy, urzędników, tłumaczy oraz opiekunek społecznych.

Narrację ilustrują zdjęcia opisywanych miejsc i postaci emigrantów, dzięki czemu mamy pełne wyobrażenie o tym miejscu. Autorka zawarła w swojej książce obok udokumentowanych faktów, również osobiste odczucia.

Klubowicze jednym głosem stwierdzili, że „Wyspa Klucz” jest lekturą fascynującą i wciągającą od pierwszych stron, niczym najlepsza powieść. Równocześnie wzbogaciła im wiedzę na temat historii emigracji do Stanów Zjednoczonych, jako że jest to pierwsza publikacja na temat Ellis Island na rynku wydawniczym w Polsce.

Podziwiali Małgorzatę Szejnert za świetny warsztat, lekkość pióra, ogromną wrażliwość i dociekliwość w przedstawianiu historii ludzkich losów. Dużą zaletą książki okazały się przypisy.

W spotkaniu uczestniczyło siedem osób.

 

 Jolanta Gronowska

 

"Biała skała.W głąb krainy Inków." na czerwcowym spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.

„Biała skała. W głąb krainy Inków.” Thomsona Hugha była tematem dyskusji na czerwcowym spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.

Książka T. Hugha jest po części reportażem, powieścią przygodową i przewodnikiem po Peru. To również kompendium wiedzy o prastarej kulturze Inków.

Autor w porywający sposób opowiada o tym jak Inkowie podbili ogromną część kontynentu Ameryki Południowej i jak w szesnastym wieku sami padli ofiarą najeźdźców-hiszpańskich konkwistadorów, którzy unicestwili ich cywilizację.

T. Hugh po raz pierwszy wyjechał do Peru w latach osiemdziesiątych jako dwudziestoletni chłopak, który nie bardzo wiedział co chciałby w życiu robić.

Pozyskał sponsorów i zorganizował wraz z dwójką przyjaciół wyprawę śladami wcześniejszych podróżników i odkrywców. Pomysł okazał się tyle odważny co szalony, ponieważ żaden z nich nie miał doświadczenia ani solidnej wiedzy historycznej, geograficznej czy archeologicznej na temat kraju, do którego się wybierali. Stało się to powodem wielu naprawdę śmiesznych przygód naszych bohaterów-odkrywców. Zresztą to poczucie humoru i dystans do siebie bardzo się spodobał klubowiczom, uznali to za ogromny atut tej lektury. Książka jest przede wszystkim nieocenioną skarbnicą wiedzy na temat prastarej cywilizacji Inków. Autor wielokrotnie wracał na trudno dostępne szlaki górskie, by po raz kolejny odkrywać już wcześniej odkryte, ale ponownie zabrane przez żarłoczną dżungle zabytkowe ruiny.

„ Biała skała…”to owoc licznych ekspedycji jakie pisarz-podróżnik odbył na przestrzeni dwudziestu lat nie tylko do Peru ale również Boliwii i Ekwadoru.

Dzięki lekturze tej książki dowiadujemy się wielu ciekawych rzeczy nie tylko o tak uwielbianym przez turystów Machu Picchu ale również o Starej Vilcabambie, ruinach Llactapaty, czy tytułowej Białej skale(Chuquipaty). Im bardziej zagłębiamy się w lekturę tej książki, tym łatwiej jest nam zrozumieć fascynację i miłość autora do tego niedostępnego, ale jakże cudownego zakątka ziemi.

Książka uznana została przez klubowiczów za bardzo ciekawą i godną polecenia.

Jedynym minusem był brak fotografii, które jeszcze bardziej uatrakcyjniłyby lekturę.

W spotkaniu wzięło udział sześć osób.

                                                                  Katarzyna Choja

                                                           moderator DKK przy MBP w Piotrkowie Tryb.

Statystyki działalności

Wykaz zakupionych ksiażek

Jak założyć lub dołączyć?

KONTAKT

Koordynatorkami wojewódzkimi DKK są:
Danuta Wachulak i Magdalena Szymańska
(Dział Metodyki, Analiz i Szkoleń WBP w Łodzi).

tel. 42 663 03 53
42 63 768 35

adres e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Deklaracja dostępności

2011 WiMBP w Łodzi