"Swoją drogą" T.Michniewicza na grudniowym spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb.
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP w Piotrkowie Tryb.
- Utworzono: środa, 14, styczeń 2015 13:08
- Katarzyna Choja
Tematem dyskusji na grudniowym spotkaniu DKK w Piotrkowie Tryb. była książka Tomasza Michniewicza pt.” Swoją drogą”.
Jest to reportaż powstały w oparciu o trzy podróże jakie autor odbył wraz z bliskimi sobie osobami, do różnych miejsc na świecie.
W pierwszą z nich zabrał swojego przyjaciela Marcina, który na co dzień pracuje w korporacji jako księgowy. Celem ich podróży była Afryka, a konkretnie rejony lasów deszczowych i maleńka wioska Pigmejów. Podróżnicy spędzali wśród tubylców kilka dni, poznając ich codzienne życie i zwyczaje. Plemię Baka żyje w bardzo surowych warunkach, które dla ludzi cywilizowanych są ogromnym wyzwaniem. Ludzie ci są odcięci od wszelkiej pomocy medycznej, w związku z tym często umierają z całkiem błahych powodów. To rodzi niezrozumienie i bunt szczególnie w Marcinie, który za wszelką cenę chciałby pomóc choremu dziecku. Zdziwienie jego było jeszcze większe gdy okazało się, że krewni chłopca byli przeciwni odwiezieniu go do szpitala. W wiosce wciąż dominuje naturalna selekcja, według odwiecznych praw natury. Tomek i Marcin przekonali się, że w Afryce nadal jest mnóstwo magii, czarów i ogromna liczba szamanów, którzy mogą spowodować śmierć człowieka. W wyniku tej podróży Marcin, zdecydował się na zmianę pracy.
Swoją żonę Mariannę autor zabrał do Arabii Saudyjskiej, która większości z nas kojarzy się z bardzo surowym prawem islamskim, mnóstwem zakazów, terroryzmem, Al.-Kaidą i ubezwłasnowolnieniem kobiet. Marianna na początku podróży nie potrafiła pogodzić się z faktem, iż wszyscy napotkani tam mężczyzn ignorowali ją. Można odnieść wrażenie, że kobiety w Arabii Saudyjskiej żyją jakby były ” zamknięte w złotej klatce”. Mężczyźni decydują niemal o wszystkim co dotyczy kobiet, a jednocześnie spełniają prawie wszystkie ich zachcianki. Nas Europejczyków dziwi, że kobiety islamskie takie traktowanie odbierają jako oznakę szacunku, czują się bezpieczne i kochane. Wartością największą i najważniejszą w tym kraju jest rodzina.
W ostatnią podróż do Nowego Orleanu - kolebki jazzu i bluesa, Tomek Michniewicz zabrał swojego tatę. Tak jak w dwóch poprzednich opowieściach, autor dostarczył nam sporą dawkę wiedzy na temat historii tego odległego kraju. Przybliżył kulturę i panujące tam stosunki społeczno-obyczajowe. ”Swoją drogą” została uznana przez klubowiczów za najlepszą i najciekawszą pozycję omawianą w tym roku. Lektura tej książki sprawi, że na wiele spraw spojrzymy inaczej niż dotychczas.
Jest napisana w sposób zabawny, a jednocześnie porusza bardzo istotne problemy. Fakt, że została wydana starannie, na dobrym papierze i posiada mnóstwo ciekawych fotografii sprawia, że książkę czyta się z ogromną przyjemnością.
Moderator DKK w Piotrkowie Tryb.
Katarzyna Choja