Wyszukiwanie:

Logowanie:

Realizatorzy:

DKK dla niepełnosprawnych (spotk. 22)

 

Dnia 12 kwietnia br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się 22 spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla niepełnosprawnych, na którym gościłyśmy jedenaście osób – podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy PSOUU koło w Pabianicach wraz z terapeutami.

Ponieważ 10 maja przyjedzie do naszej placówki p. Roksana Jędrzejewska – Wróbel, znana autorka książek dla dzieci (małych i dużych), która spotka się z niepełnosprawnymi klubowiczami, postanowiliśmy nasz kwietniowy „klub książki” poświęcić lekturze książek jej autorstwa. Wprawdzie w styczniu tego roku „przerobiliśmy” jedną z nich, znajdującą się w zbiorach naszej biblioteki – była to, wydana w „serii z Plastelinkiem”, krótka opowiastka, pt. „Każdy jest inny”, ale chcieliśmy, by nasi klubowicze zapoznali się z innymi jeszcze książkami tej pisarki, tak by mogli ułożyć sobie pytania do niej w oparciu o jak największą ich ilość.

W związku z powyższym, na kwietniowym DKK przeczytaliśmy i omówiliśmy rekordową ilość, bo aż 3 tytuły, książek p. Jędrzejewskiej – Wróbel. To było „ekstremalne” wyzwanie (zwłaszcza dla tej grupy klubowiczów) ale udało się! I to rewelacyjnie! Jestem z nich, i z postępów, jakie poczynili przez te dwa lata, od kiedy klub istnieje, naprawdę bardzo dumna. Początkowo, bowiem nic nie wskazywało na to, że te „spotkania z książką” w ogóle przetrwają i nasi niepełnosprawni klubowicze będą chcieli na nie przychodzić, a tymczasem okazało się, że to nieco ryzykowne przedsięwzięcie jest całkiem udane i, co ważniejsze, potrzebne. Dowodem na to może być każdy nasz klubowy „spęd”, a to że coś dobrego z tych spotkań wynika zostało potwierdzone choćby ostatnio właśnie, kiedy podczas jednego klubowego spotkania rozmawialiśmy o trzech, bardzo się od siebie różniących tematyką, książkach, wprawdzie jednego autora, ale to przecież i tak dla nich naprawdę trudne.

Wracając do klubowych lektur z kwietniowego spotkania, przeczytaliśmy i omówiliśmy: „Królewnę”, „Gęboluda” i, wydaną w „serii z Plastelinkiem”, „Dziwną staruszkę”. Nie są to wprawdzie tytuły obszerne, ale jednak każdy z nich, to odrębny temat i bohaterowie, a nasi niepełnosprawni goście poradzili sobie świetnie z ich omawianiem i... zrozumieniem. Podawali, trafnie dobrane, przykłady znane im z życia codziennego, ilustrujące sytuacje opisane w książkach, z których najbardziej podobała im się „Dziwna staruszka”, opisująca kolejną przygodę, poznanej już przy okazji lektury „Każdy jest inny”, grupy przedszkolaków i ich plastelinowego kumpla, który pomaga swoim przedszkolnym przyjaciołom w trudnych sytuacjach.

Podobał im się także Gębolud, czarownik, który niby jest zły, ale tak naprawdę, jak okazuje się podczas czytania książki, jest po prostu zagubiony, a w chwili, gdy ktoś wyciąga do niego pomocną dłoń i ofiarowuje mu swoją wielką życzliwość, Gębolud zmienia się radykalnie i staje dobrym czarownikiem (którym, tak naprawdę zawsze chciał być).

Trzecia, czytana przez nas na klubie, historia opisywała kolejną zagubioną w życiu bohaterkę, która jak chce autorka, jest królewną, ale, oczywiście, nie taką prawdziwą, ta „królewska opowieść” jest bowiem, jak to zwykle bywa u p. Jędrzejewskiej – Wróbel, umowna. I tu właśnie należą się naszym niepełnosprawnym klubowiczom wielkie brawa, ponieważ natychmiast zorientowali się, że trzeba całą tę historię rozpatrywać w kategorii wyobraźni, a to niełatwa sprawa (i to nie tylko dla tej grupy osób).

Poza tym, że książki p. Jędrzejewskiej – Wróbel zyskały ogromną sympatię naszych niepełnosprawnych klubowiczów, to uwinęli się z ich omawianiem w czasie równym temu, który przeważnie poświęcamy na klubowe lektury, w liczbie sztuk 1.

Wszystko poszło gładko, sprawnie, leciutko i... na wesoło, więc spokojnie można powiedzieć, że kwietniowy DKK był bardzo fajny i udany. Zobaczymy czy następny, który zaplanowaliśmy sobie na 17 maja, jak zwykle o g. 10.00, będzie równie sympatyczny. Poczytamy i omówimy wtedy kolejną książkę ich ulubionego pisarza, p. Grzegorza Kasdepke, pt. „Do trzech odlicz”.

DKK dla niepełnosprawnych (spotk. 21)

 

Dnia 15 marca br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się 21 spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla niepełnosprawnych, w którym udział wzięło 14 osób – podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy PSOUU koło w Pabianicach wraz z terapeutami.

Ponieważ 27 marca przypada Międzynarodowy Dzień Teatru, marcowe spotkanie klubu poświęciliśmy rozmowom o teatrze właśnie, głównie zaś omawianiu przedstawienia duńskiego dramaturga Klausa Rifbjerga, pt. „Kantata o łożu”, które nasi niepełnosprawni mieli możliwość dwa dni wcześniej obejrzeć w naszej placówce, dzięki uprzejmości dyrektora II LO w Pabianicach p. Krzysztofa Zajdy oraz p. Przemysława Pałosza, nauczyciela języka polskiego, a zarazem opiekuna Koła Teatralnego działającego w II LO, ale także, a może przede wszystkim, dzięki zaangażowaniu i entuzjazmowi uczniów - aktorów z tegoż Koła z ww. szkoły. Wszyscy oni zgodzili się, w ramach obchodów Międzynarodowego Dnia Teatru, zaprezentować naszym niepełnosprawnym klubowiczom, przygotowane pod kierunkiem p. Pałosza, przedstawienie o wzlotach i upadkach życia małżeńskiego.

Mimo, iż „Kantata o łożu” okazała się sztuką trudną, to dzięki adaptacji p. Pałosza i, co bardzo ważne, doskonałej interpretacji młodych aktorów, nasi niepełnosprawni goście nie mieli najmniejszych problemów z jej zrozumieniem i to nawet do tego stopnia, że oglądając przedstawienie świetnie się bawili. W tym ostatnim stwierdzeniu nie ma absolutnie żadnej przesady, jakkolwiek bowiem sztuka Rifbjerga traktuje o poważnych sprawach, to jednak dotyczy i opowiada o codziennym życiu, a przecież w prawdziwym życiu nie zawsze jest tylko i wyłącznie bardzo poważnie i smutno (na szczęście), są przecież i chwile beztroskie i wesołe, ba nawet śmieszne. Dlatego właśnie nasi niepełnosprawni klubowicze bez żadnej przesady, czy posądzeń o nie zrozumienie tekstu przedstawienia, mogli w czasie jego oglądania beztrosko się śmiać. To było naprawdę genialne rozwiązanie, skądinąd trudnego problemu. Chociaż najcudowniejsze okazało się, to jak fantastyczny kontakt nawiązali z nimi młodzi aktorzy. I nie jest to moja przeegzaltowana opinia, wszyscy bowiem doskonale zdają sobie sprawę, jak trudne bywa nawiązanie relacji z młodzieżą, która jest grupą trudną i raczej hermetyczną. Natomiast młodzi adepci sztuki teatralnej podeszli do naszych niepełnosprawnych gości jak do równorzędnych partnerów i cierpliwie, z sympatią, leciutko i dużym poczuciem humoru odpowiadali na ich pytania, dotyczące przygotowań do zaprezentowanego przedstawienia oraz planów na przyszłość. Nasi klubowicze byli takim obrotem sprawy zachwyceni i na klubowym spotkaniu nie obyło się bez wyrazów uznania dla uroczych dzieciaków – aktorów.

Oprócz omawiania sztuki Klausa Rifbjera część klubowego spotkania poświęciliśmy rozmowom o innych przedstawieniach teatralnych, które nasi niepełnosprawni klubowicze mieli możność oglądać na scenach teatrów łódzkich, a także o tych, które przygotowują pod kierunkiem terapeutów i w których sami występują. Z ich opowieści wynikało, że jest to kilkumiesięczny, nader pracochłonny i bardzo dla nich wyczerpujący proces. Dodatkową trudnością zaś jest fakt, że w znakomitej większości są to osoby nie potrafiące czytać, w związku z czym nie mogą same nauczyć się tekstu, tak jak ma to miejsce, np. w przypadku młodych aktorów z Koła Teatralnego. Ale z pomocą terapeutów radzą sobie naprawdę dobrze, a występy są dla nich wielkim wydarzeniem, przed którym, jak najbardziej profesjonalni aktorzy, „obowiązkowo” mają tremę.

Ponieważ każda z osób obecnych na marcowym spotkaniu DKK chętnie wypowiadała się, jak najbardziej „zawodowo” o występach teatralnych, więc spotkanie potoczyło się nam żwawo, a gwaru i śmiechu na nim nie brakowało.

Myślę, że wobec tego można chyba spokojnie zaliczyć je do naprawdę udanych i tylko życzyć sobie dalszych równie sympatycznych. Czy tak będzie przekonamy się już 12 kwietnia, o g.10.00, kiedy to spotkamy się na kolejnym, na którym poczytamy i porozmawiamy o książce ulubionego autora naszych niepełnosprawnych klubowiczów, p. Grzegorza Kasdepke, pt. „Do trzech odlicz”.

 

DKK dla niepełnosprawnych (spotk. 20)

Dnia 9 lutego br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się 20 spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla niepełnosprawnych, na którym gościłyśmy dwanaście osób – podopiecznych ze Środowiskowego Domu Samopomocy PSOUU koło w Pabianicach wraz z terapeutami.
Dokończyliśmy czytanie i omawianie książki p. Jana Kamyczka „Savoir – vivre dla nastolatków”. Naszym niepełnosprawnym gościom hasła wybrane z książki, poświęconej zasadom dobrego wychowania i... zachowania, na to spotkanie, bardzo przypadły do gustu, podobnie zresztą, jak te o których rozmawialiśmy na styczniowym klubie. 
Wiele problemów opisanych w książce, a dotyczących spraw codziennego życia okazało się naprawdę całkiem przydatnych dla każdego z nas. Tak było, np. w przypadku rozdziałów opisujących podejmowanie gości, zachowania podczas galowych wystąpień, prezentacji czyli przedstawiania (w odpowiedniej kolejności) osób znajdujących się na zebraniach towarzyskich i tych najbardziej oficjalnych, składanie życzeń i obdarowywanie prezentami czy, bardzo ważnej sprawy, higieny osobistej. A choć niektóre kwestie znane są wszystkim (bądź niemal wszystkim) homo sapiens, to w trakcie rozmowy z klubowiczami okazało się, że pewne sprawy pokryły się kurzem zapomnienia i całkiem dobrze, że mogliśmy sobie odświeżyć wiedzę na ich temat.
Poza wszystkim zaś książka p. Kamyczka napisana jest w sympatyczny i dowcipny sposób, wobec czego klubowe spotkanie przebiegło nam w równie sympatycznej, wesołej atmosferze.
Zresztą nasi niepełnosprawni goście nabrali już takiej śmiałości w wypowiadaniu własnego zdania, że dużo więcej czasu na klubowej „nasiadówce” przeznaczyliśmy na dyskusję o sprawach opisanych w książce p. Kamyczka, niż na samą jej lekturę. Czas dyskusyjny zaś wydłużył się nam z uwagi na to, że każda z osób obecnych na lutowym spotkaniu DKK chciała podać, jak najwięcej przykładów omówionych w książce problemów, w oparciu o własne przeżycia. I przyznać trzeba, że udało się im naprawdę doskonale zrozumieć zamysł autora tej „bon – tonowej” publikacji o stosownym zachowaniu się w różnych „fundowanych” nam przez życie sytuacjach, dzięki czemu rozmowa na temat klubowej lektury potoczyła się płynnie, bez przestojów i nie trzeba było jej „ciągnąć za uszy”. Nawet wręcz przeciwnie, te kilka godzin klubowego spotkania przeleciało nam nie wiedzieć kiedy, a nasi goście byli po prostu niepocieszeni, że nie zdążyli opowiedzieć o wszystkich swoich życiowych doświadczeniach związanych z tymi omawianymi w książce przez p. Kamyczka. 
Do jego książki o dobrym wychowaniu, na spotkaniach DKK, już raczej wracać nie będziemy, ale do opisanych w niej spraw, kto wie?... W końcu, to podstawowe prawa i... obowiązki zachowania się wszystkich ludzi, kulturalnych ludzi.
A ponieważ kultura – osobista i życiowa, to także czynne uczestnictwo w „życiu kulturalnym”, jak np. czytanie książek czy... wizyty w teatrze, więc korzystając z tego, że 27 marca, to Międzynarodowy Dzień Teatru, zamierzamy nasze następne spotkanie DKK, które umówiliśmy sobie na 15 marca, jak zwykle o g. 10.00, poświęcić rozmowom o sztukach teatralnych, które nasi niepełnosprawni klubowicze mieli możność oglądać na deskach teatrów łódzkich, bądź przedstawieniach teatrów amatorskich. A żeby można było mówić o tych ostatnich, z jak najbardziej świeżymi wrażeniami, dn. 13 marca o g. 13.30, dla naszych niepełnosprawnych klubowiczów wystąpi i zaprezentuje sztukę duńskiego dramaturga Klausa Rifbierga, zatytułowaną „Kantata o łożu”, Koło Teatralne z II LO w Pabianicach.  
Miejmy nadzieję, że ten pomysł zyska ich aprobatę i marcowy klub książki, mimo że poświęcony nieco innym niż zwykle sprawom, będzie równie udany, jak te „zwyczajne” klubowe spotkania, na których niepodzielnie królują książki.


  

DKK dla niepełnosprawnych (spotk. 19)

Dnia 12 stycznia 2012 r. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się 19 spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla niepełnosprawnych, na którym gościłyśmy 10 osób – podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy PSOUU koło w Pabianicach wraz z terapeutami.
 Tym razem, zwiększywszy stopień trudności (a dla tej grupy osób to naprawdę trudność, gdy trzeba podzielić uwagę i skupić się na więcej niż jednym temacie) czytaliśmy i omawialiśmy dwie książki - „Każdy jest inny” p. Roksany Jędrzejewskiej – Wróbel oraz „Savoir – vivre dla nastolatków” p. Jana Kamyczka. 
Obie, na szczęście, zyskały uznanie w oczach naszych niepełnosprawnych gości. Przede wszystkim, co bardzo ważne, nie zdążyli się znudzić (a o to doprawdy nietrudno), ponieważ książka p. Jędrzejewskiej – Wróbel jest cieniutka, a co za tym idzie lektura nie zajęła nam dużo czasu.
Natomiast drugi tytuł omawiany przez nas na klubowym spotkaniu, to zbiór przepisów dobrego wychowania i... zachowania, ujętych przez autora w rodzaj haseł, w układzie alfabetycznym i również niezbyt obszernych, wobec czego czytało nam się i tę książkę potoczyście i szybko, zwłaszcza że nasi klubowicze doskonale sobie z jej omawianiem poradzili, świetnie się przy tym bawiąc.
Obie klubowe lektury, choć tak bardzo różne, okazały się dobrze dobrane i naszym niepełnosprawnym gościom bardzo się podobały.
Książka p. Jędrzejewskiej – Wróbel jest poważniejsza, ale obie klubowe lektury poruszają ważne, dla wszystkich, sprawy. I tak, np. „Każdy jest inny” opowiada historię wyobcowanej, chorobliwie nieśmiałej dziewczynki, która nie potrafi, choć bardzo tego chce, dołączyć do innych dzieci, bawić się z nimi, rozmawiać i w ogóle uczestniczyć w życiu grupy rówieśników. Nasi niepełnosprawni klubowicze bardzo się przejęli perypetiami i kłopotami dzieci, opisanymi przez autorkę i z dużym zaangażowaniem wzięli udział w dyskusji nt. postępowania książkowych bohaterów, udzielali im rad, jak powinni się zachować w takiej czy innej sytuacji, by dziewczynka, która tak bardzo chce być jedną z nich, ale nie potrafi do nich dołączyć, miała ułatwione wejście w grupę już zżytych ze sobą dzieci i została przez tę że grupę ciepło i serdecznie przyjęta.
Z kolei druga z omawianych książek sprawiła naszym klubowiczom dużą frajdę, z uwagi na możliwość podzielenia się ze wszystkimi, obecnymi na styczniowym spotkaniu, swoimi życiowymi doświadczeniami, dotyczącymi zachowania zgodnego z zasadami „savoir – vivre”. Prześcigali się opowiadaniu, jak należy się zachować w sytuacjach, w jakich codziennie każdy z nas bierze udział, a ponieważ p. Kamyczek opisał te reguły „bon – tonu” w przystępny, sympatyczny i, co chyba najważniejsze, dowcipny sposób (trochę w myśl zasady „bawiąc – uczyć”), więc na tym styczniowym spotkaniu „klubu książki”, śmiechu „było ci u nas dostatek”. 
Ponieważ zaś każdy z klubowiczów chciał się wypowiedzieć przy omawianiu każdego z haseł, więc dyskusja zabrała nam, oczywiście, proporcjonalnie odpowiednio dużo czasu i nie zdążyliśmy „przerobić” całej publikacji p. Kamyczka, ale w związku z tym, że tak bardzo podobała się naszym niepełnosprawnym gościom, w porozumieniu z terapeutami uznaliśmy, że na kolejnym spotkaniu DKK dla osób niepełnosprawnych, które umówiliśmy sobie na 9 lutego, jak zwykle o godz. 10.00, dokończymy czytanie i omawianie tejże książki. 


DKK dla niepełnosprawnych (spotk. 18)

Dnia 17 listopada br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się 18 spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla niepełnosprawnych, na którym gościłyśmy piętnaście osób – podopiecznych ze Środowiskowego Domu Samopomocy PSOUU, koło w Pabianicach wraz z terapeutami. 
Na ostatnim, w tym roku, klubowym spotkaniu dokończyliśmy czytanie i omawianie książki panów Sławomira Grabowskiego i Marka Nejmana, pt. „Przygody kota Filemona”, którą zaczęliśmy „przerabiać” na październikowym DKK, a ponieważ ciapowaty kotek skradł wtedy serca naszych niepełnosprawnych klubowiczów, prosili żeby na kolejnym spotkaniu przeczytać książkę do końca. Podobnie, jak na tamtym poprzednim klubowym spotkaniu, tak i teraz perypetie przesympatycznej kociej fajtłapy bardzo podobały się naszym klubowym gościom. Znów trzymali kciuki za ciekawską gapę, która z ogromnym entuzjazmem poznaje świat i żywiołowo kibicowali jego, często niezbyt bezpiecznym, szalonym przygodom. 
Książka jest tak dobrze napisana, że mimo, iż została wydana przeszło trzydzieści lat temu, właściwie nic nie straciła ze swego uroku i w dalszym ciągu wciąga czytelnika w wykreowany przez autorów, dziś już trochę nierealny, zapomniany świat. Pewnie po części dlatego właśnie, naszych klubowiczów zauroczył jej klimat i bohaterowie. Oczywiście przede wszystkim Filemon, ale nie tylko, podobały się także postacie Babci i Dziadka, ale zdecydowanie największą sympatię klubowiczów zdobył leniwy, stary kocur Bonifacy, którego Filemon traktuje trochę, jak wszechwiedzącą wyrocznię i często z tego ślepego zapatrzenia i głębokiej wiary, że wszystko, co Bonifacy powie i zrobi jest doskonałe i nieomylne, wpada w kłopoty. Bonifacy natomiast, z dużą dozą zdecydowanego braku samokrytyki, samozwańczo mianuje się mentorem młodszego kolegi, którego nieustannie poucza we wszystkich sprawach i na każdy temat, choć na ogół wcale nie ma racji. Wynika z tego mnóstwo zabawnych sytuacji, które naszym gościom bardzo przypadły do gustu i to do tego stopnia, że na koniec klubowego spotkania oznajmili, iż opowieść o przygodach Filemona lubią prawie tak samo, jak książki ich ukochanego autora p. Grzegorza Kasdepke, a to naprawdę bardzo duży komplement, bo do tej pory żadna z klubowych lektur nie zdołała, w opinii naszych niepełnosprawnych gości, odebrać książkom tego pisarza palmy pierwszeństwa.
Cieszę się, że udało się nam trafić książką o przygodach niesfornego, wciąż wpadającego w tarapaty, gapowatego kotka, w gust naszych niepełnosprawnych gości i spotkanie DKK było dzięki temu tak udane. 
Może ta szczęśliwa passa nie opuści nas także w przyszłości i pierwsze w nowym roku spotkanie książkowego klubu dla osób niepełnosprawnych, które umówiliśmy sobie 12 stycznia, jak zwykle o godz. 10.00, okaże się równie udane, jak dotychczasowe. Ustaliliśmy z terapeutami, że zwiększymy stopień trudności, bowiem poczytamy i omówimy na nim dwie, bardzo różne, książki – p. Jana Kamyczka „Savoir - vivre dla nastolatków” oraz p. Roksany Jędrzejewskiej - Wróbel „Każdy jest inny”. Już za miesiąc przekonamy się, jak sobie z tym zadaniem poradzą nasi niepełnosprawni klubowicze. 

DKK dla niepełnosprawnych (spotk. 17)

Dnia 13 października br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się 17 spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla niepełnosprawnych, na którym gościłyśmy jedenaście osób – podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy PSOUU koło w Pabianicach wraz z terapeutami. 
Jako, że w ubiegły poniedziałek, tj. 3 października, mieliśmy wielką przyjemność gościć znanego autora książek dla dzieci, p. Grzegorza Kasdepke, który przyjechał do nas celem spotkania się z naszymi niepełnosprawnymi klubowiczami, czas jakiś „książkowego klubu” poświęciliśmy na omawianie wrażeń, jakie wynieśli oni z tegoż spotkania, ze swoim ulubionym pisarzem, bowiem od samego początku istnienia DKK dla osób niepełnosprawnych i pierwszej przeczytanej książki p. Kasdepke, którą była „Kacperiada. Opowiadania dla łobuzów i nie tylko”, nasi niepełnosprawni goście zostali najwierniejszymi, chyba, fanami autora. Bardzo chcieli, aby przyjechał na spotkanie z nimi i bardzo na tę wizytę czekali. I wreszcie, po kilku miesiącach (jako że pisarz jest ogromnie zajętym człowiekiem) udało się zaprosić p. Grzegorza, a ponieważ tak długo na niego czekaliśmy, ma się rozumieć, nie mogliśmy nie porozmawiać o tym jakże ważnym spotkaniu, które nasi klubowicze cały czas bardzo mocno przeżywają. Wszyscy obecni na klubie gorąco optowali za ponownym zaproszeniem go do naszej biblioteki i przekonywali, że zawsze będzie ich ulubionym autorem, którego książki chcieliby omawiać na każdym spotkaniu DKK.
Oczywiście nie poświęciliśmy całego klubowego czasu na wspominanie szczegółów wizyty naszego przemiłego gościa, choć nie można powiedzieć, by nie było ze strony klubowiczów takich „zakusów”, ale jako jednostki zdyscyplinowane nie poddaliśmy się tej kuszącej wersji DKK i, ponieważ po to właśnie klub istnieje, czytaliśmy i omawialiśmy, zaplanowaną na to spotkanie, książkę panów - Sławomira Grabowskiego i Marka Nejmana „Przygody kota Filemona”. Ta, znana chyba wszystkim małym i... dużym czytelnikom, opowieść o przemiłym, choć z lekka uciążliwym i ciągle wpadającym w przeróżne tarapaty, gapowatym kotku, bardzo się naszym niepełnosprawnym klubowiczom podobała. Tytułowego Filemona i jego kociego „mentora”, Bonifacego znali już zresztą wcześniej, z telewizyjnych „Dobranocek” i bardzo ich zawsze lubili, więc historie czytane na klubie nie były dla nich, aż tak bardzo obce. Zaśmiewali się z przygód małej, kociej fajtłapy i na wyścigi zabierali głos, wypowiadając się na temat spraw dotyczących każdego z nas, które w swojej książce, w fajny, przystępny i dowcipny sposób, opisali panowie Grabowski i Nejman. W sympatycznej, lekkiej formie autorzy przedstawili czytelnikom tematy ważne i poważne, w bardzo prosty, ale udany, sposób pokazali uczucia i emocje, którym wszyscy podlegamy, jak np. przyjaźń, uczynność, umiejętność dzielenia się z innymi, udzielanie pomocy i wsparcia tym, którzy tego potrzebują, ale i te „nieco” mniej szlachetne, m. in. egoizm, kłamstwo, nieliczenie się z innymi, samolubstwo i wiele innych podobnych, nad którymi często się nie zastanawiamy, a które są przecież obecne w naszym życiu. 
Na szczęście autorzy, jak już wspominałam, przedstawili te trudne zagadnienia w tak lekki (a niekiedy nawet śmieszny, ale, i to nader istotne, niezłośliwy) sposób, że nasi klubowi goście w ogóle nie czuli się zmęczeni i w luźnej rozmowie, bezboleśnie przyswajali mądre i ważne rzeczy, a dyskusja toczyła się żwawo i, co bardzo ważne, lekko i z humorem. 
Ponieważ jednak, mimo że nie sprawiła nam żadnych problemów, nie udało się nam na tym październikowym klubie przeczytać i omówić całej książki o przygodach Filemona, dokończymy czytanie i rozmowę o niej na następnym spotkaniu DKK dla osób niepełnosprawnych, które odbędzie się 24 listopada, jak zwykle o godz. 10.00.

DKK dla niepełnosprawnych (spotk. 16)

Dnia 15 września br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się 16 spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla niepełnosprawnych, na którym gościłyśmy dwanaście osób – podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy PSOUU koło w Pabianicach wraz z terapeutami.
Na tym, pierwszym po wakacjach, klubie czytaliśmy i omawialiśmy książkę p. Grzegorza Kasdepke „Kuba i Buba czyli awantura do kwadratu”. 
Wybór klubowej lektury nie był przypadkowy i to nawet z dwóch względów – po pierwsze nasi niepełnosprawni klubowicze bardzo lubią twórczość p. Grzegorza, a po drugie już niedługo, bo 3 października, z wielką przyjemnością będziemy gościć pisarza u nas. Przyjedzie po to właśnie, by spotkać się z niepełnosprawnymi klubowiczami z DKK, działającego w naszej placówce. 
Jako, że wszyscy bardzo niecierpliwie na to spotkanie czekamy, postanowiliśmy zapoznać się z jak największą ilością jego książek, po to, m. in. by klubowicze mogli, w oparciu o ich lekturę, przygotować pytania, które chcą pisarzowi zadać. I dlatego właśnie wzięliśmy na klubowy „warsztat” zbiór opowiadań o przygodach, wprawdzie upiornie niegrzecznych, ale przy tym szalenie sympatycznych bliźniaków – Kuby i Buby. Ma się rozumieć, jako że książki p. Kasdepke to sprawdzony patent na to, by spotkanie DKK było udane, wszyscy klubowi goście świetnie się bawili przy omawianiu perypetii urwisowatego rodzeństwa. Po raz kolejny pisarz nie zawiódł i książka naprawdę bardzo się naszym klubowiczom podobała, choć po „przerobieniu” na dotychczasowych klubach innych tytułów tego autora można już pokusić się o ostrożne podsumowanie i stwierdzenie, że jakkolwiek wszystkie jego książki spotykają się zawsze z entuzjastycznym przyjęciem, to nadal najbardziej ukochane przez naszych niepełnosprawnych klubowiczów są te opisujące przygody uroczego, przesympatycznego, choć nieco roztargnionego i ciapowatego detektywa Pozytywki. To właśnie ten bohater jest ulubioną postacią, a jego przygody wzbudzają największe emocje wśród naszych klubowych gości. 
Nie przeszkadza, to jednak absolutnie, że każda książka p. Kasdepke cieszy się wielkim uznaniem z ich strony. Tak było i tym razem, a Kuba i Buba spotkali się z nader życzliwym przyjęciem obecnych na klubowym spotkaniu. Wszystkim bardzo się podobały nieokiełznane i kłócące się o każdy drobiazg bliźnięta, które choć są tak wybuchową mieszanką, to bardzo się kochają, żyć bez siebie nie potrafią i są ogromnie rodzinne.
Uznanie naszych klubowych gości zyskały także zagadki i quizy, znajdujące się w książce, które chętnie i z zapałem rozwiązywali. 
Podsumowując, wrześniowe spotkanie można spokojnie uznać za fajne i udane, choćby nawet tylko dlatego, że zabawy i śmiechu przy omawianiu przygód awanturniczej dwójki było całkiem sporo, nasi mili goście bardzo zadowoleni, a o to przecież zawsze nam chodzi. 
Teraz zaś czekamy z niecierpliwością na wizytę p. Grzegorza, a że, z całą pewnością, będzie dla naszych niepełnosprawnych klubowiczów bardzo ważnym wydarzeniem, na następnym spotkaniu ich DKK, które umówiliśmy sobie na 13 października, o godz. 10.00, porozmawiamy o wrażeniach, które nasi klubowi goście z niej wynieśli i o tym, co z tejże wizyty zapamiętali. 
Oczywiście oprócz tego na klubowym spotkaniu, będziemy także czytać i rozmawiać (bo w takim celu się one przecież odbywają) tym razem o książce p. Sławomira Grabowskiego „Przygody kota Filemona”.  

DKK dla niepełnosprawnych (spotk. 15)

Dnia 21 czerwca br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się 15 spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla niepełnosprawnych, w którym udział wzięło dwanaście osób – podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy PSOUU koło w Pabianicach wraz z terapeutami.
Na ostatnim przed wakacjami klubowym „spędzie” czytaliśmy i omawialiśmy książkę, pt. „Najpiękniejsze legendy polskie”, która, i bardzo się z tego cieszę, ogromnie spodobała się naszym klubowiczom. Z zaciekawieniem słuchali opowieści o nikczemnym królu Popielu, dobrym i sprawiedliwym Piaście kołodzieju, mądrym królu Kraku i jego dzielnej córce Wandzie, która poświęciła życie, by ocalić lud, któremu po śmierci ojca panowała, o krwiożerczym smoku wawelskim, o przerwanym w dramatyczny sposób hejnale krakowskim, o księciu Lechu, założycielu grodu, który nazwał Gnieznem, a który stał się pierwszą stolicą państwa słowiańskiego i wielu innych. Historie te, oprócz niewątpliwie urokliwej baśniowej konwencji, nie były li tylko prościutkimi bajeczkami, autorzy użyli bowiem słownictwa nie występującego we współczesnej polszczyźnie i nie wykorzystywanego w mowie potocznej od lat, więc łatwego zadania ze zrozumieniem tekstu, nasi niepełnosprawni klubowicze nie mieli. Poradzili sobie jednak znakomicie i rozmowa nt. klubowej lektury nie sprawiła im niemal żadnych problemów, a przecież w związku z tym, co napisałam powyżej, jak najbardziej mogła. Przywykłam jednak już do tego, że są świetnymi, wyrobionymi czytelnikami, którzy w nasze spotkania wkładają bardzo dużo chęci, serca i zaangażowania, a te tak ważne „składniki ciasta”, z którego „się ulepili” nasi klubowicze rewelacyjnie procentują i ze spotkania na spotkanie są coraz lepsi. I nie ma w tych słowach nawet odrobiny przesady, tak jak nie ma porównania między pierwszymi „zlotami” naszego DKK dla osób niepełnosprawnych, a obecnymi. Tak fantastycznie, bowiem wyrobili się czytelniczo, że wydaje się iż na tamte spotkania przychodzili zupełnie inni ludzie. I przyznać należy, że zarówno terapeuci z Ośrodka, do którego uczęszczają, jak i my bibliotekarze jesteśmy z postępów, które poczynili bardzo dumni! Okazuje się, że to czego na początku się bali, a nawet byli wręcz niechętni, tak bardzo było im potrzebne. Myślę, że choćby dlatego warto było porwać się z tą „klubową motyką” na to „czytelnicze słońce”, bo dla takich spraw, warto się starać. 
Mam tylko nadzieję, że nie osiądą na laurach i hymnach pochwalnych i w dalszym ciągu zechcą na spotkania swojego DKK przychodzić, w związku z czym optymistycznie kolejne umówiliśmy sobie 15 września, jak zwykle o godz. 10.00. Wrócimy na nim do ukochanego przez naszych klubowiczów autora p. Grzegorza Kasdepke i poczytamy oraz omówimy jego książkę „Kuba i Buba czyli awantura do kwadratu. 22 śmieszne opowiadania o kłótliwych bliźniakach oraz 22 zabawy, dzięki którym unikniecie nudy”, co oprócz uszczęśliwienia ich ma dodatkową przyczynę, a mianowicie pewne niemal na 100% jest, że pisarz przyjedzie do naszej biblioteki już w październiku tego roku, po to właśnie by spotkać się z naszymi niepełnosprawnymi klubowiczami, na co od początku istnienia ich DKK w naszej placówce, bardzo czekają, z tej prostej przyczyny, że uwielbiają jego książki i bardzo chcą osobiście poznać ich autora.

DKK dla niepełnosprawnych (spotk. 14)

Dnia 12 maja br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się czternaste spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla niepełnosprawnych, w którym udział wzięło 12 osób – podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy PSOUU koło w Pabianicach wraz z terapeutami. 
Kontynuowaliśmy czytanie i omawianie książki p. Grzegorza Kasdepke - „Co to znaczy... 101 zabawnych historyjek, które pozwolą zrozumieć znaczenie niektórych powiedzeń”. Ściśle biorąc ta kontynuacja była lekko „poszarpana” czasowo, bowiem z tytułem tym nasi niepełnosprawni goście po raz pierwszy zetknęli się podczas marcowego spotkania ich DKK. Dlatego też byłam pod całkiem solidnym wrażeniem, że po upływie dwóch miesięcy naprawdę dużo pamiętali z czytanych wtedy historii. Częściowo można, to pewnie wytłumaczyć tym, że p. Kasdepke jest ulubionym autorem naszych niepełnosprawnych klubowiczów i jak dotąd nie zdarzyło się, by nie pamiętali, co działo się w tych spośród jego książek, które omawialiśmy na spotkaniach ich klubu. Ale i tak, to że pamiętali o czym czytaliśmy i rozmawialiśmy ładny kawałek czasu temu, bo minęło przecież kilka tygodni, naprawdę robi wrażenie. Zwłaszcza, że na poprzednim, kwietniowym DKK omawialiśmy całkiem odmienną tematycznie książkę, a mianowicie „Polskie obrzędy i zwyczaje doroczne”, autorstwa p. Barbary Ogrodowskiej. Ale choć tamta publikacja im się podobała, to jednak zdecydowanie, właśnie książki p. Kasdepke są dla nich nr 1. Poza tym, że napisane w lekki i dowcipny sposób, przy okazji także uczą przydatnych i pożytecznych rzeczy. Oczywiście nie „jak przerobić firankę na spodnie dla faceta” czy „jak siłą woli przestawić meble w mieszkaniu”, ale takich naprawdę mądrych i potrzebnych każdemu z nas, w codziennym życiu. 
I właśnie za to fajne, leciutkie, dowcipne opisanie spraw użytecznych – chwała autorowi. Dzięki temu, że jest, nie przesadzając, mistrzem słowa, nasi klubowi goście bardzo dobrze się bawili, przyswajając z jego książki wiedzę o związkach frazeologicznych, a następnie podając przykłady podobnych do książkowych frazeologizmów, z własnych przeżyć. 
Bawiąc – uczyć, ta złota, cudowna zasada winna przyświecać wielu osobom, które przynudzają i, co gorsza, wymagają później odtworzenia swoich nudnych wywodów, z których biedni słuchacze i czytelnicy nic sensownego nie wynieśli i nie zapamiętali. Z książek p. Kasdepke natomiast nasi klubowicze nauczyli się, na zabawnych przykładach opisanych przez autora, cóż to takiego : „grube ryby”, „biały kruk”, „cicha woda”, „czarna owca” czy też jak należy rozumieć powiedzenia : „iść komuś na rękę”, „dzielić włos na czworo”, „być nie w sosie”, „dolewać oliwy do ognia”, „łamać nad czymś głowę”, „budować zamki na lodzie”, „biec, jak na skrzydłach, „czuć do kogoś miętę”,„być w siódmym niebie” czy „drzeć z kimś koty”. Bardzo im się wesołe tłumaczenia tych określeń podobały i, sądząc ze sposobu w jaki je, na majowym spotkaniu DKK, omawiali, zostaną one zapamiętane, jeśli nie na zawsze, to przynajmniej przez kilka najbliższych miesięcy, a to naprawdę duży sukces dla tej grupy osób. 
Utrzymując się „na fali” przychylności i zainteresowania klubowiczów, mam nadzieję, że i kolejna klubowa lektura, którą będą „Najpiękniejsze legendy polskie”, spotka się z ich, jak najbardziej, pozytywną opinią i na następnym, ostatnim przed wakacyjną przerwą, spotkaniu DKK dla osób niepełnosprawnych, które umówiliśmy sobie na 16 czerwca, jak zwykle o godz. 10.00, wezmą udział w rozmowie na jej temat, równie chętnie, jak na „zlocie” majowym.  

DKK dla niepełnosprawnych (spotk. 13)

Dnia 14 kwietnia br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się trzynaste spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla niepełnosprawnych, na którym „odliczyło się” 15 osób – podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy PSOUU koło w Pabianicach wraz z terapeutami.
Ponieważ w następnym tygodniu przypadają Święta Wielkanocne, na klubowy „warsztat” wzięliśmy książkę p. Barbary Ogrodowskiej - „Polskie obrzędy i zwyczaje doroczne”, celem zapoznania naszych klubowiczów z mniej znanymi obrzędami wielkanocnymi celebrowanymi w naszym kraju. 
Ma się rozumieć publikacja p. Ogrodowskiej nie prezentuje jakiejś totalnej egzotyki, więc niektóre z opisanych w niej zwyczajów i obrzędów, znane są chyba wszystkim i wielką nowością dla naszych niepełnosprawnych gości nie były, ale inne okazały się w Polsce współczesnej już nie obchodzone, więc dobór klubowej lektury był jak najbardziej trafiony i potrzebny i spotkał się z żywym zainteresowaniem klubowiczów. Rozmowa potoczyła się wartko i w żadnym razie nie trzeba było jej „ciągnąć za włosy”, a wszyscy klubowicze brali w niej czynny udział, dzieląc się swoją wiedzą nt. Świąt Wielkiej Nocy i związanych z nimi obyczajów, największym zainteresowaniem darząc święcenie pokarmów, odbywające się zwyczajowo w Wielką Sobotę, oraz mszę rezurekcyjną i procesję, obchodzone w Niedzielę Wielkanocną. 
Do tych obrzędów nasi klubowi goście podeszli w rozmowie bardzo poważnie i uroczyście, ale na spotkaniu było także wesoło i beztrosko, szczególnie wtedy, gdy opowiadali o związanym z Poniedziałkiem Wielkanocnym, polewaniu wodą, co zwłaszcza klubowym panom bardzo przypadło do gustu. To ostatnie, być może, ma związek z faktem, iż wedle zwyczaju to mężczyźni oblewają wodą panny na wydaniu, więc męskiej części naszego DKK perspektywa taka wydała się bardzo kusząca i nawet obiecali wprowadzić ją w czyn i urządzić bardzo mokry śmigus – dyngus w Ośrodku Domu Samopomocy. A ponieważ polewanie wodą, wg p. Ogrodowskiej, świadczy o wielkim powodzeniu, jakie dziewczęta mają u mężczyzn, więc naszym klubowym kobietom ta mokra perspektywa także wydała się bardzo obiecująca i z niecierpliwością na zapowiadane obchody „lanego poniedziałku” czekają.
Jak, więc z tego wynika na kwietniowym spotkaniu DKK było i poważnie i wesoło, ale to nie dziwota, bo nasze klubowe „spędy” przeważnie takie właśnie są, ale chyba o to właśnie chodzi, by nie było tylko poważnie i smutno, czy wesoło i błazeńsko, ale żeby, na ile to możliwe, jakoś to wypośrodkować, tak aby nasi niepełnosprawni goście na klubowych spotkaniach się nie nudzili i chcieli na nie przychodzić. W związku z tym, że jak dotąd w miarę się to udaje, mamy nadzieję, iż ten stan się utrzyma i następne spotkanie książkowego klubu wyznaczyliśmy sobie 12 maja, jak zwykle o godz. 10.00. Chcielibyśmy wtedy dokończyć czytanie i omawianie książki p. Grzegorza Kasdepke, pt. „Co to znaczy... 101 zabawnych historyjek, które pozwolą zrozumieć znaczenie niektórych powiedzeń”, lekturę której zaczęliśmy na marcowym spotkaniu naszego DKK dla osób niepełnosprawnych.

Statystyki działalności

Wykaz zakupionych ksiażek

Jak założyć lub dołączyć?

KONTAKT

Koordynatorkami wojewódzkimi DKK są:
Danuta Wachulak i Dorota Jankowska
(Dział Metodyki, Analiz i Szkoleń WBP w Łodzi).

tel. 42 663 03 53
42 63 768 35

adres e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Deklaracja dostępności

2011 WiMBP w Łodzi