Wyszukiwanie:

Logowanie:

Realizatorzy:

DKK dla niepełnosprawnych (spotk. 12)

Dnia 10 marca br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się dwunaste spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla niepełnosprawnych, na którym gościłyśmy 16 osób – podopiecznych ze Środowiskowego Domu Samopomocy PSOUU koło w Pabianicach wraz z terapeutami, oraz dziennikarzy z pabianickiej telewizji PRO-MOK, którzy byli tak uprzejmi, że odwiedzili naszą placówkę, celem spotkania się i porozmawiania z naszymi niepełnosprawnymi gośćmi, nt. ich „książkowego klubu”.
Czytaliśmy i omawialiśmy, na tym marcowym spotkaniu, książkę p. Grzegorza Kasdepke - „Co to znaczy... 101 zabawnych historyjek, które pozwolą zrozumieć znaczenie niektórych powiedzeń”. Nasi klubowicze byli zachwyceni, jak zresztą zawsze, gdy na klubowy „warsztat” bierzemy książki p. Kasdepke, ich ulubionego autora. Do tej pory na spotkaniach DKK dla naszych niepełnosprawnych gości rozmawialiśmy o trzech, spośród bogatej oferty tytułów, które autor „popełnił”, a były to: „Kacperiada. Opowiadania dla łobuzów i nie tylko”, „Detektyw Pozytywka” i „Tylko bez całowania, czyli jak sobie radzić z niektórymi emocjami” i wszystkie one zostały entuzjastycznie przyjęte przez klubowych gości. Po części być może dlatego, że mimo iż poruszały bardzo różne tematy – lżejsze i bardziej poważne, zawsze były one opisane przez p. Kasdepke w sposób lekki, zrozumiały, no i z poczuciem humoru, bardzo docenianym przez klubowiczów.  
Tym razem autor podjął się, w sposób, jak zwykle bardzo przystępny, przybliżenia czytelnikom tematu zdawałoby się niełatwego, tj, związków frazeologicznych. Ma się rozumieć w jego wykonaniu rzecz cała okazała się łatwa, lekka i całkiem przyjemna, co zresztą nasi niepełnosprawni klubowicze przypieczętowali oklaskami na cześć p. Grzegorza.
Wprawdzie początkowo były drobne trudności, m. in. w podawaniu przez naszych klubowych gości przykładów „bohaterów” książki, tj. związków frazeologicznych, z ich własnego życia, ale przy naszej pomocy – terapeutów i mojej, dalsza dyskusja potoczyła się już dużo płynniej i żwawiej. 
Z uwagi na, tym razem, nieco wolniejsze tempo „zastosowane” przy omawianiu klubowej lektury, nie zdołaliśmy na tym „zlocie” DKK dla osób niepełnosprawnych „przerobić” jej całej, w związku z czym mamy zamiar wrócić jeszcze do tego tytułu i doprowadzić naszą „frazeologiczną rozmowę” do udanego finału, zwłaszcza, że książka „Co to znaczy...” naprawdę podobała się klubowym gościom. 
Ale to nieco później, bowiem na następnym spotkaniu, które umówiliśmy sobie na 14 kwietnia, jak zwykle o godz. 10.00, mamy zamiar omówić temat zwyczajów i obrzędów wielkanocnych, na podstawie czytanej na nim książki p. Barbary Ogrodowskiej, pt. „Polskie obrzędy i zwyczaje doroczne”, z którą nasi klubowicze notabene zetknęli się już na tegorocznym, styczniowym spotkaniu ich DKK, przy okazji dyskusji, nt. tradycji bożonarodzeniowych, w tym m. in. przedstawień jasełkowych, którymi zresztą bardzo byli zainteresowani, ponieważ sami taką jasełkową inscenizację przygotowali i wystawili w sali widowiskowej Miejskiego Ośrodka Kultury, w grudniu ubiegłego roku. Mamy, więc nadzieję, że i Wielkanoc i związane z nią obrzędy okażą się dla naszych klubowych gości równie interesujące.  

DKK dla niepełnosprawnych (spotk. 11)

Dnia 15 lutego br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się jedenaste spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla niepełnosprawnych, na którym gościłyśmy 10 osób – podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy PSOUU koło w Pabianicach wraz z terapeutami.
Tym razem klubową lekturą były „Uśmiechnięte słowa”, opowiadania znanych polskich autorów, wyboru których do zbioru dokonały panie – Joanna Papuzińska i Urszula Przybyszewska. Po konsultacjach z terapeutami wybraliśmy do omówienia trzy opowiadania : „Malowanie” p. Krystyny Kofty, „Ja chcę mieć przyjaciela” p. Danuty Wawiłow i „Okarynę” p. Hanny Januszewskiej. Naszym klubowym gościom najbardziej przypadło do gustu pierwsze z nich, być może dlatego, że było najpogodniejsze i napisane ze sporą dawką humoru. 
„Uśmiechnięte słowa” okazały się jednak dla naszych klubowiczów nieco zbyt trudne i nie zaliczyli tej książki do swoich ulubionych. 
Dlaczego, tak się stało?... Zawinił prawdopodobnie styl i nieco „przykurzony” język opowiadań, których akcja w większości osadzona została w latach 60-tych i 70-tych świeżo minionego XX w. i niestety chyba właśnie dlatego, w zderzeniu z teraźniejszością, zostały odebrane przez naszych niepełnosprawnych gości, jako zupełna abstrakcja, co z kolei sprawiło, że nie były w stanie przyciągnąć ich uwagi i zainteresowania. 
Szkoda, że tak się stało, ale trudno, nie zawsze udaje się tak dobrać klubową lekturę by zyskała ona pełną aprobatę, czy w jeszcze rzadszych przypadkach, entuzjastyczne przyjęcie przez klubowych gości. I nie jest to bynajmniej „zarezerwowane” tylko dla niepełnosprawnych klubowiczów, bowiem pozostałe dwa DKK – dla dzieci i dla dorosłych też mają na kontach takie lekturowe wpadki. 
Pewnie, że chciałabym, żeby wszyscy nasi klubowicze, ze wszystkich DKK byli zadowoleni z omawianych na spotkaniach książek, ale niestety nie zawsze się to udaje. Cieszę się tylko, że przynajmniej klubowe „nasiadówki”, niezależnie od wrażeń związanych z „przerabianymi” na nich książkami, zawsze są fajne, wesołe, ciepłe, serdeczne i... udane. Ale to już, tylko i wyłącznie, zasługa osób, które do wszystkich działających przy naszej bibliotece klubów należą. 
Aby, więc zrekompensować niepełnosprawnym uczestnikom DKK zawód spowodowany nietrafioną, tym razem, lekturą, na następnym spotkaniu ich książkowego klubu, które umówiliśmy sobie 10 marca, o godz. 10.00, na „warsztat” weźmiemy książkę ich ulubionego autora p. Grzegorza Kasdepke, pt. „Co to znaczy... 101 zabawnych historyjek, które pozwolą zrozumieć znaczenie niektórych powiedzeń”.  

DKK dla niepełnosprawnych (spotk. 10)

Dnia 13 stycznia 2011 r. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się 10 spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla niepełnosprawnych, którym rozpoczęliśmy drugi rok jego działalności. Na tym pierwszym w nowym roku „spędzie” gościłyśmy dwanaście osób – podopiecznych ze Środowiskowego Domu Samopomocy PSOUU koło w Pabianicach wraz z terapeutami. 
Jako, że nasi klubowicze radzą sobie na każdym „spotkaniu z książką” coraz lepiej, po konsultacjach z ich opiekunami, postanowiliśmy zwiększyć stopień trudności i wzięliśmy na klubowy „warsztat” książkę autorstwa p. Barbary Ogrodowskiej, pt. „Polskie obrzędy i zwyczaje doroczne”, wydaną w serii „Ocalić od zapomnienia”. Wybór lektury nie był przypadkowy, bowiem miesiąc wcześniej nasi niepełnosprawni klubowicze wystawili, w inscenizacji ułożonej przez terapeutów z ośrodka, którego są podopiecznymi, „Jasełka” i w związku z tym chcieli się dowiedzieć czegoś więcej nt. tej formy naszego folkloru. Na styczniowy DKK stawili się w kostiumach, w których występowali w sztuce, wobec czego na zdjęciach ze spotkania naszego klubu widać diabły, anioły, śmierć, króla, a nawet policjanta, który wprawdzie w tradycyjnych jasełkach nie występuje, ale w inscenizacji stworzonej przez pracowników ośrodka, która w zamyśle twórców łączyła tradycję z nowoczesnością, znalazło się dla niego miejsce.
Książka p. Ogrodowskiej, jakkolwiek pięknie wydana, zilustrowana bardzo ciekawymi zdjęciami i reprodukcjami, m. in. unikalnych pocztówek świątecznych z okresu międzywojennego, dodatkowo o tyle interesujących, że bardzo różniących się od nam współczesnych i naprawdę przystępnie przez autorkę zredagowana, to jednak dla naszych klubowiczów okazała się dość trudna w odbiorze, a to z uwagi na występujące w tekście słowa, określające dawne zwyczaje i obrzędy, związane ze Świętami Bożego Narodzenia. Naturalne jest, oczywiście, że nasz język zmieniał się przez lata, w związku z czym i słownictwo uległo dużym przeobrażeniom, pewne zwroty odeszły w zapomnienie, zastąpione przez inne lub niczym nie zastąpione, bo i czynności, zwyczaje i obrzędy, które określały, także już nie istnieją. Dlatego też nasi niepełnosprawni klubowicze mieli lekkie problemy ze zrozumieniem i zapamiętaniem takich właśnie wyrażeń i słów, użytych przez autorkę przy opisywaniu dawnych tradycji związanych z polskim świętami. Aby nieco ułatwić sprawę staraliśmy się wraz z terapeutami, przy omawianiu książki, „przełożyć” takie, powiedzmy nieco archaiczne, określenia na język współczesny i myślę, że nam się to udało, bo po początkowych „schodach” dalszy ciąg spotkania był już o niebo łatwiejszy i całkiem przyjemnie nam się o książce p. Ogrodowskiej rozmawiało. 
Nasi klubowi goście przytaczali wiele przykładów z własnych przeżyć i spostrzeżeń związanych z tradycjami bożonarodzeniowymi, bowiem okazało się, że bywają zapraszani na święta do domów swoich dalszych rodzin, mieszkających w różnych regionach Polski, gdzie Wigilię i Boże Narodzenie obchodzi się zupełnie inaczej niż w naszych okolicach. Sprawiło im dużą radość, że mogą o tych naprawdę interesujących zwyczajach z innych regionów naszego kraju opowiedzieć, było więc bardzo miło, gwarnie, wesoło, kolorowo i pouczająco i wobec tego można chyba nasze pierwsze w nowym roku, klubowe spotkanie uznać za udane. Na kolejne umówiliśmy się 17 lutego br., jak zwykle o godz. 10.00, a poczytamy wtedy i omówimy książkę o nader optymistycznym tytule „Uśmiechnięte słowa”, pod red. p. Joanny Papuzińskiej. 


DKK dla niepełnosprawnych (spotk. 9)

Dnia 18 listopada br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się dziewiąte spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla niepełnosprawnych, na którym gościłyśmy 11 osób – podopiecznych ze Środowiskowego Domu Samopomocy PSOUU, koło w Pabianicach wraz z terapeutami. Zgodnie z ustaleniami, które zapadły na poprzednim klubowym spotkaniu, dokończyliśmy czytanie i omawianie powieści p. Julii Duszyńskiej - „Cudaczek – Wyśmiewaczek”. Dlatego właśnie, rozmawialiśmy o uczuciach i emocjach, które, podobnie jak postaci z książki p. Duszyńskiej, odczuwa każdy z nas – gniewie, strachu, złości, lenistwie, próżności, współczuciu, dobroci i miłości. Tytułowy bohater „licho niepoczciwe, co to nie je, nie pije, tylko wyśmiewaniem żyje”, zmienia kolejnych „żywicieli”, którzy doświadczając w/w. emocji i uczuć utrzymują go przy życiu. Choć to zła egzystencja, bo Cudaczek żyje dzięki wyśmiewaniu się ze słabości innych, a co gorsza odpowiada mu takie życie. I wydawać by się mogło, że tak już będzie do końca opowieści, ale na szczęście autorka zdecydowała się na optymistyczne zakończenie swojej książki, zmieniając zachowanie, a w końcu i charakter swojego bohatera. Tym, co tak bardzo zmienia Cudaczka, jest uczucie dobroci, które pojawia się u niego zupełnie nagle i niespodziewanie, w wyniku zdarzenia całkiem zwyczajnego, nawet wręcz banalnego, które, jak mi się wydaje, autorka celowo, tak właśnie bardzo zwyczajnie opisała. Myślę, że chciała pokazać czytelnikom, że do poważnych i... ważnych w życiu zmian prowadzą przeważnie, z pozoru, mało istotne wydarzenia. To, co przydarzyło się tytułowemu bohaterowi książki p. Duszyńskiej doprowadziło do tego, że Cudaczek – Wyśmiewaczek „wyhodował” sobie serce i nie umiał już i... nie mógł wyśmiewać się z wad i słabości innych, a wręcz odwrotnie - zaczął im pomagać, co sprawiało mu tak wielką przyjemność, satysfakcję i radość, że został Cudaczkiem – Śmiejaczkiem. Zupełnie „przestawić się” nie potrafił, bo przecież on tylko śmiechem żył i inaczej nie umiał i nawet nie mógł się żywić, ale jednak okazał się nie taki zły, jak zapowiadał się przez większość książki, bo ten dobry, życzliwy śmiech stał się dla niego dużo bardziej wartościowym „pożywieniem” niż dotychczasowe „karmienie się” wyśmiewaniem niedoskonałości innych. Nasi klubowi goście żywiołowo zareagowali na zmianę, której uległ bohater książki i opowiadali o swoich dobrych uczynkach, dzięki którym oni także poczuli w sobie taką ogromną, czystą radość, jakiej doświadcza Cudaczek. Mówili, jak dobrze się wtedy czuli, jaką przyjemność i satysfakcję sprawiło im to, że chociaż mogli, np. zachować się samolubnie i egoistycznie, wybrali pomoc i uszczęśliwienie innej osoby. Jak zwykle, więc nasi klubowicze stanęli na wysokości zadania i świetnie umieli wyciągnąć wnioski z „przerabianej” na spotkaniu lektury. 
Ale poza udanym wyborem klubowego tytułu, nasze ostatnie w tym roku spotkanie było ogromnie ważne także z innego powodu, ponieważ oprócz omawianej na nim książki, rozmawialiśmy o bardzo ciężkim przeżyciu, którego nasi goście doświadczyli. Otóż dzień przed klubowym spotkaniem odbył się pogrzeb ich kolegi, osoby, która od wielu lat była jednym z podopiecznych ośrodka, w którym oni wszyscy spędzają całe dnie. Nie wyobrażaliśmy sobie, by nie rozmawiać na ten smutny temat, bo był on dla nas wszystkich zbyt ważny, by pominąć tę sprawę milczeniem. Wspominaliśmy, więc osobę bliskiego im człowieka, rozmawialiśmy również o śmierci, a że to trudny temat, więc i nasze spotkanie nie było, tak beztroskie, jak zwykle. Bo i nie mogło takie być. Ale mimo trudnych spraw, które na nim omawialiśmy, uważam że nasi klubowi goście poradzili sobie z nimi naprawdę bardzo dobrze, wykazując się zaskakującą wręcz dojrzałością w podejściu do tematu. 
Aby jednak nasze spotkanie nie było nacechowane li tylko smutkiem i nieuchronnością przemijania, porozmawialiśmy także o spotkaniu autorskim z p. Basią Kosmowską, które odbyło się w naszej bibliotece dzień wcześniej i w którym z w/w. powodu nie mogli uczestniczyć. Opowiedziałam, więc o ciepłej, życzliwej i darzącej ich sympatią, choć nie dane im było spotkać się osobiście, p. Kosmowskiej. Nasi klubowicze natychmiast podjęli decyzję, by własnoręcznie wykonać dla autorki, kartki na zbliżające się święta Bożego Narodzenia, przesłać jej pytania, które mieli przygotowane na spotkanie z nią oraz nagrać płytę, na której opowiedzą o sobie, dzięki czemu będzie mogła, choć tak ich poznać. Wszystko to, będę mogła zawieźć na szkolenie dla moderatorów, które odbędzie się w Łodzi na początku grudnia br. i, dzięki uprzejmości i pośrednictwu p. Kingi Siekierskiej, wysłać do p. Kosmowskiej, a myślę, że ona, na ile zdołałam ją poznać przy okazji tej krótkiej wizyty w naszej bibliotece, bardzo się z tego ucieszy.  
Na zakończenie listopadowego spotkania naszego DKK życzyliśmy sobie pięknych, bajkowych świąt, mnóstwa prezentów i wszystkiego dobrego w Nowym 2011 Roku, po czym umówiliśmy się na kolejną klubową „nasiadówkę” - 13 stycznia przyszłego roku, jak zwykle o godz. 10.00, kiedy to przeczytamy i omówimy książkę „Uśmiechnięte słowa. Opowiadania dla dzieci”.

DKK dla niepełnosprawnych (spotk. 8)

Dnia 14 października br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się ósme spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla niepełnosprawnych, w którym udział wzięło jedenaście osób : klubowiczów - podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy PSOUU, koło w Pabianicach wraz z terapeutką oraz dziennikarka tygodnika lokalnego „Nowe Życie Pabianic”, która nie tylko przysłuchiwała się naszej rozmowie, ale nawet sama zabrała głos w klubowej dyskusji, co było z jej strony naprawdę bardzo miłe. 
Tym razem czytaliśmy i omawialiśmy książkę p. Julii Duszyńskiej „Cudaczek – Wyśmiewaczek”. Dlaczego akurat taki wybór ? Ano dlatego, że opowieść p. Duszyńskiej stanowi, przynajmniej wg mnie, niejako dopełnienie „przerabianej” przez nas podczas poprzedniego spotkania książki, ulubionego autora naszych klubowych gości, p. Grzegorza Kasdepke - „Tylko bez całowania ! czyli jak sobie radzić z niektórymi emocjami”, która zyskała ogromne uznanie naszych klubowych gości. Trwa ono zresztą w dalszym ciągu, choć omawianie tej książki wcale do łatwych nie należało. Kto wie jednak, czy nie to właśnie przyczyniło się do powstania, tak pochlebnych recenzji, wystawionych autorowi przez naszych klubowiczów. Ale, mimo wspomnianej „ciężkości”, tak wyśmienicie poradzili sobie z tamtym tytułem, że pomyślałam iż kontynuując temat, znów spróbujemy porozmawiać o emocjach, zachowaniach i uczuciach, tym razem w oparciu o lekturę innej książki, innego autora, ale traktującej właściwie o tych samych sprawach, co książka p. Kasdepke. I, na szczęście, udało się ! „Cudaczek – Wyśmiewaczek” p. Duszyńskiej okazał się wyborem trafionym, a nasi klubowicze dobrze się bawili, omawiając kolejne przygody tego „licha niepoczciwego, co to nie je, nie pije, tylko wy - śmiewaniem żyje”. Napisałam o dobrej zabawie i tak było rzeczywiście – śmiechu na klubie nam nie brakowało, po części zapewne dlatego, że p. Duszyńska napisała swoją książkę, nie tylko w sposób „lekki, łatwy i przyjemny”, ale także bardzo plastyczny, przedstawiający nie po prostu słownie, ale wręcz obrazami, całą historię, a ponadto szalenie dowcipny. I stąd właśnie ta ogólna wesołość, która opanowała całe nasze spotkanie. Inaczej mówiąc, nawet jeśli rozmawialiśmy na tematy ważne i poważne, to i tak nie było to sztywne i napuszone, tylko naprawdę lekkie i dowcipne. 
W ten właśnie sposób omówiliśmy kwestie uczuć, emocji i zachowań, takich jak : obrażanie się, złość, mazgajstwo, niechlujstwo, gniew czy nieumiejętność życia w grupie rówieśników, które w swojej książce opisała p. Duszyńska. „Przerobiliśmy” wprawdzie dopiero mniej, więcej połowę opowieści o Cudaczku – Wyśmiewaczku, ale to z uwagi na to, że mimo iż, jak już wspomniałam, to dość prosta historia, napisana przez autorkę nader przystępnie, to jednak jej omawianie zajęło nam więcej czasu, niż początkowo założyłam. Ponieważ książka porusza sprawy ważne w życiu każdego z nas, więc chcieliśmy poświęcić im odpowiednio dużo czasu, proporcjonalnie dużo do wagi przedstawianych w niej problemów. Ale, szczęśliwie tak się złożyło, że naszym klubowiczom zaproponowana przeze mnie lektura, na tyle przypadła do gustu, że chcą ją omówić w całości, w związku z czym dokończymy to omawianie na kolejnym spotkaniu DKK dla osób niepełnosprawnych – 18 listopada br., o godz. 10.00.  

DKK dla niepełnosprawnych (spotk. 7)

Dnia 16 września br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się siódme spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla niepełnosprawnych, na którym gościłyśmy jedenaście osób. Tym razem czytaliśmy i omawialiśmy książkę p. Grzegorza Kasdepke, pt. „Tylko bez całowania ! Czyli jak sobie radzić z niektórymi emocjami”, jako że to właśnie ten autor jest ulubionym pisarzem naszych klubowiczów – podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy PSOUU, koło w Pabianicach. Teraz także nie zawiódł nadziei, które wraz z terapeutami wiązaliśmy z jego twórczością, tak lubianą przez klubowych gości. Innymi słowy jego książka o emocjach bardzo się podobała naszym klubowiczom, chociaż okazała się najtrudniejszą z tych, które do tej pory „przerabialiśmy” na książkowym klubie. Najtrudniejszą zaś dlatego, że naprawdę niełatwa była dla uczestników klubowego spotkania, rozmowa o emocjach i uczuciach, których każdy z nas doświadcza w codziennym życiu. Zresztą nie ma, co się dziwić – myślę, że wszystkim mówienie o tych sprawach przychodzi z trudem, więc absolutnie nie należy zdumiewać się reakcjami prezentowanymi na spotkaniu DKK przez naszych niepełnosprawnych klubowiczów. Im także mówienie otwarcie o sytuacjach wziętych wprost z życia i uczuciach takich jak : gniew, wstyd, poczucie krzywdy, wstręt, zazdrość, tęsknota, a nawet niby zupełnie niewinne : nuda czy radość, przychodziło z wielkim wysiłkiem, a więc można powiedzieć, że właściwie nie różnimy się aż tak bardzo, co najwyżej tym tylko, że nasi niepełnosprawni goście dużo bardziej spontanicznie i emocjonalnie reagowali na przedstawione przez autora tematy, niż zapewne miałoby to miejsce podczas spotkania z osobami uznanymi przez społeczeństwo za sprawne umysłowo. Tym samym potwierdziło się to, co mogłyśmy zaobserwować na poprzednich spotkaniach tego „klubu książki” - nasi klubowicze mają zdecydowanie bardziej rozwiniętą wrażliwość, poprzez którą odbierają świat 
i zachowania innych ludzi, stykających się z nimi na co dzień. Myślę, że spotkania tego akurat DKK jeszcze niejeden raz mnie zaskoczą, a że to wrześniowe okazało się dość trudne, to widać miało to być coś w rodzaju „chrztu bojowego” i choć było najdłuższym z dotychczasowych (trwało bowiem niemal 4 godziny), było naprawdę ciekawe, poruszające i, chyba spokojnie można użyć tego określenia, wartościowe. Co nie przeszkadza, że także bardzo trudne i to zarówno dla klubowiczów i terapeutów, jak i dla mnie. Mam tylko nadzieję, że nasi klubowi goście zechcą, mimo to, przychodzić na kolejne spotkania DKK, z których następne wyznaczyliśmy sobie na 14 października br., o godz. 10.00. Poczytamy wtedy i omówimy książkę p. Julii Duszyńskiej - „Cudaczek – Wyśmiewaczek”.  

DKK dla niepełnosprawnych (spotk. 6)

Dnia 17 czerwca br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się szóste spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla niepełnosprawnych, w którym udział wzięło 10 osób - podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy PSOUU koło w Pabianicach wraz z terapeutami.
Ponieważ to czerwcowe spotkanie klubu było ostatnim przed wakacjami, więc wzięliśmy (właśnie już tak wakacyjnie) „na warsztat” lekturę, z którą nasi klubowicze bardzo chcieli się zapoznać – książkę p. Grzegorza Kasdepke, pt. „Detektyw Pozytywka”. Tytuł ten składa się z 15 opowiadań – zagadek kryminalnych, które, oczywiście bezproblemowo, rozwiązuje sympatyczny, dobroduszny i genialny, choć trochę fajtłapowaty właściciel i jednocześnie jedyny pracownik agencji detektywistycznej o wdzięcznej nazwie „Różowe okulary”. 
Autor opisał śledztwa detektywa Pozytywki w taki sposób, by czytelnicy sami mogli zabawić się w detektywów i rozwiązać kryminalne łamigłówki w oparciu o fakty i poszlaki dostarczone w tekście. 
Nasi klubowicze z ogromną radością oddali się pracy detektywów i na wyścigi odgadywali rozwiązania, opisanych w książce, spraw zleconych do wyjaśnienia tytułowemu bohaterowi. Poradzili sobie z tym zadaniem znakomicie – rozwiązali wszystkie kryminalne dochodzenia, które w opowiadaniach napisanych przez p. Kasdepke prowadził sympatyczny detektyw. 
Nie było żadnych problemów ani z rozumieniem tekstu (brawa dla autora!) ani z wyjaśnieniami kolejnych zagadek. Bawiliśmy się przy tym świetnie, a spotkanie „przeleciało” nam błyskawicznie. Raz jeszcze okazało się, że klubowym gościom najbardziej jednak przypadła do gustu twórczość p. Kasdepke - tak było, gdy na pierwszym spotkaniu naszego DKK omawialiśmy jego bardzo udaną „Kacperiadę”, tak też stało się i tym razem.
Poza tym nasi klubowicze stwierdzili, że postać detektywa Pozytywki jest tak sympatycznie przedstawiona przez pisarza, że chcieliby na kolejnych spotkaniach naszego klubu zapoznać się z innymi jeszcze jego przygodami. To chyba najlepsza recenzja książki i jej bohatera, jaką może sobie wymarzyć autor.
Myślę, że możemy spokojnie założyć iż spotkanie naszego DKK dla osób niepełnosprawnych udało się nam w 100 %, a klubowa lektura okazała się dobrym, trafionym wyborem. Tym zaś, co pozwala na taką opinię jest prosty fakt – nasi klubowicze są bardzo specyficzną grupą ludzi, którzy z uwagi na swoje schorzenia nie potrafią po prostu udawać czegoś, czego nie czują. Jeśli, więc coś by im się nie podobało i byliby niezadowoleni, to można spokojnie założyć, że z całą pewnością by się z tym nie kryli. Tymczasem na spotkaniu było naprawdę fajnie, sympatycznie i wesoło, nikt się nie nudził i, szczęśliwym trafem, nie próbował nam się z tegoż spotkania ewakuować (i to mocno przed jego zakończeniem), co mogłoby się zdarzyć, gdyby klubowa lektura się naszym gościom nie podobała.
Jak na razie, ku naszej wielkiej radości, wszystkie spotkania DKK dla osób niepełnosprawnych były naprawdę świetne, ja zaś mam cichą nadzieję, że może następne też będą tak udane i nasi klubowicze zechcą na nie przychodzić. Wobec tego optymistycznie (chociaż już po wakacjach) umówiliśmy sobie kolejne na 16 września, jak zwykle o godz. 10.00. Chcielibyśmy wtedy, na fali ogromnej sympatii, jaką nasi klubowi goście darzą twórczość p. Grzegorza Kasdepke, poczytać i omówić kolejną jego książkę - „Tylko bez całowania, czyli jak sobie radzić z niektórymi emocjami”. 

DKK dla niepełnosprawnych (spotk. 5)

Dnia 13 maja br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się piąte spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla osób niepełnosprawnych, na którym „odliczył się” nam tuzin gości – podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy PSOUU koło w Pabianicach wraz z terapeutami. 
Zgodnie z tym, co „umówiliśmy sobie” na poprzednim klubowym spotkaniu, doczytaliśmy do końca książkę p. Roberta Myślińskiego - „Siedem supełków. Bajki, które pomagają wychowywać”, którą (nader trafnie) rekomendowała (wedle adnotacji na okładce), „Superniania” - p. Dorota Zawadzka.
Ponieważ na kwietniowym spotkaniu udało się nam „przerobić” mniej, więcej połowę tej klubowej lektury, a zyskała ona całkiem przychylną opinię u naszych klubowiczów, którzy byli ciekawi „co będzie dalej”, więc poświęciliśmy „supełkowym” opowiadaniom p. Myślińskiego jeszcze jedno spotkanie. 
Podobnie, jak poprzednim razem nasi goście doskonale poradzili sobie z omawianiem klubowej książki, która w bardzo sympatyczny, lekki i dowcipny sposób „opowiada” o rzeczach ważnych i poważnych. Wszystkie „supełkowe” historie traktują o sprawach obecnych w życiu każdego z nas – przyjaźni, pomaganiu innym, miłości, tolerancji, relacjach między rodzicami a dziećmi itp., w związku z tym znanym chyba wszystkim ludziom, niejako z autopsji.
Jako, że nigdy nie można z góry zakładać, że nasi klubowicze z DKK dla osób niepełnosprawnych nie poradzą sobie z omawianiem książek czytanych na spotkaniach, więc i tym razem nie spodziewałam się żadnych, w tym względzie, kłopotów. I proszę, jak zgadłam ! Rozmowa nt. klubowej lektury poszła naszym gościom naprawdę świetnie i bez najmniejszych problemów, więc moja rola ograniczyła się właściwie tylko do bycia lektorem – nie było nawet potrzeby „podrzucania” pomocniczych pytań czy też podpowiadania klubowiczom, jakim tropem powinni pójść przy omawianiu „supełkowej” książki.
W związku z powyższym wydaje mi się, że nasze spotkanie można zaliczyć do udanych, a to naprawdę cieszy nas, bibliotekarzy. Zadowoleni byli także nasi goście – zarówno terapeuci, jak i ich podopieczni. Myślę, że wszyscy chcielibyśmy ten stan rzeczy utrzymać, więc po małych konsultacjach ustaliliśmy, że nasze ostatnie przed wakacjami, klubowe spotkanie odbędzie się 17 czerwca, jak zwykle o godz. 10.00, a celem „dopieszczenia” naszych klubowiczów i na ich prośbę poczytamy wtedy, i oczywiście omówimy, książkę p. Grzegorza Kasdepke - „Detektyw Pozytywka”, jako że to właśnie ten autor, czy może raczej należałoby powiedzieć jego książka „Kacperiada”, która była naszą pierwszą klubową lekturą na DKK, najbardziej urzekła naszych miłych klubowych gości i jest przez nich bardzo ciepło wspominana na kolejnych klubowych „rendez – vous”.

DKK dla niepełnosprawnych (spotk. 4)

Dnia 15 kwietnia br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się czwarte spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla osób niepełnosprawnych, na którym gościłyśmy 12 osób. Tym razem czytaliśmy i rozmawialiśmy o książce p. Roberta Myślińskiego - „Siedem supełków. Bajki, które pomagają wychowywać”, wg opisu na okładce oraz wstępu polecanej przez p. Dorotę Zawadzką, psychologa, lepiej jednak znaną większości osób, z programów telewizyjnych, jako „Superniania”. Okazało się, że i dla naszych klubowiczów p. Zawadzka jest, bez mała, dobrą znajomą (z ekranu telewizora), więc chętnie zgodzili się wysłuchać opowiadań z książki, którą to ona właśnie poleca czytelnikom. Na naszym spotkaniu przeczytaliśmy wprawdzie tylko cztery z siedmiu opowiadań, ale bynajmniej nie z uwagi na brak zainteresowania ze strony naszych klubowych gości, a raczej dlatego, że jak okazało się, są one dość obszerne i mimo, iż nasze spotkanie trwało niemal trzy godziny, najzwyczajniej w świecie nie zdążyliśmy przeczytać i omówić na nim całej książki „o supełkach”. A jako, że bardzo podobała się ona klubowiczom, całkiem możliwe, że do pozostałych opowiadań wrócimy na następnym spotkaniu DKK. 
Temu pomysłowi przyklasnęli zarówno terapeuci, jak i ich podopieczni, więc najprawdopodobniej tak też, wg ich życzenia, się stanie.
Cieszę się, że książka p. Myślińskiego na tyle przypadła im do gustu, iż sami zadeklarowali chęć „przerobienia” jej „na klubie” całej, ponieważ oznacza to, jak sądzę, że dobór klubowej lektury był całkiem udany. „Siedem supełków” opowiada o sprawach bardzo ważnych w sposób przystępny i łatwo „przyswajalny” i być może to właśnie sprawiło, że książka podobała się naszym klubowiczom. 
Omawiając ja rozmawialiśmy o przyjaźni, bowiem jest to motyw przewodni „supełkowych” opowiadań p. Myślińskiego. Nasi klubowi goście, jak się okazało, bardzo dobrze zrozumieli myśl autora i bez najmniejszych problemów pogrążyli się w całkiem żywej dyskusji. 
Przy okazji, bardzo trafnie interpretując książkowe historie, nawiązywali w rozmowie do rzeczywistych sytuacji z własnego życia, więc z całą pewnością można założyć, że doskonale rozumieli naszą klubową lekturę, a zawsze to nietrafionego wyboru książki na spotkanie DKK, najbardziej się obawiamy – terapeuci i ja. 
W tym przypadku jednak obawy okazały się, na szczęście, nieuzasadnione i dlatego na następnym spotkaniu DKK dla osób niepełnosprawnych, na które umówiliśmy się, mam nadzieję, że niepechowo, chociaż 13 maja, jak zwykle o godz. 10.00, mamy zamiar dokończyć omawianie książki p. Roberta Myślińskiego - „Siedem supełków”, którą, jak się okazało, tak trafnie zarekomendowała „Superniania” - p. Dorota Zawadzka.

DKK dla niepełnosprawnych (spotk. 3)

Dnia 11 marca br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się trzecie spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla osób niepełnosprawnych, na którym miło nam było gościć 14 osób – podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy PSOUU koło Pabianice wraz z terapeutami. Na tym klubowym spotkaniu czytaliśmy książkę - „O krakowskich psach i kleparskich kotach. Polskie miasta w baśni i legendzie”, o której następnie rozmawialiśmy. Dodatkowo połączyliśmy naszą rozmowę nt. czytanych opowiadań z prostymi warsztatami, polegającymi na wyszukiwaniu przez naszych klubowiczów, w przygotowanych specjalnie przewodnikach turystycznych, inf. o miastach, o których opowiadały legendy z „przerabianej”na spotkaniu książki. Prawdę mówiąc tego punktu naszego klubowego spotkania trochę się obawiałam, ale jak się okazało zupełnie niepotrzebnie, bowiem nasi goście bez żadnego problemu poradzili sobie z tym zadaniem. I w dodatku bardzo im się ono podobało ! 
Poza tym wraz z terapeutami, specjalnie wybraliśmy z klubowej książki te legendy, które opowiadały o miastach, w których nasi klubowicze byli na wycieczkach i znali je, w związku ze swoją tam bytnością, doskonale. Dlatego też każdy z naszych klubowych gości miał coś do powiedzenia nt. poszczególnych miast opisanych w książce. Wszyscy bardzo chętnie opowiadali o zabytkach danej miejscowości, muzeach, kościołach, a nawet przytaczali legendy, opowiedziane im przez przewodników, zupełnie inne niż te, o których czytaliśmy na spotkaniu naszego klubu.
Opowiadali także o drobiazgach, w rodzaju figurek, widokówek itp., które przywieźli sobie jako pamiątki, z pobytu w danym mieście. I tak, np. gdy czytaliśmy legendy o Krakowie, to nasi klubowicze, omawiając te książkowe, opowiedzieli także i tę o hejnale z Wieży Mariackiej, której w książce w ogóle nie było. Podobnie było w przypadku Częstochowy i innych miast.
Przy opowieściach o Krakowie mówili także, z wielkim entuzjazmem, o zakupach pamiątek, w rodzaju, np. figurek Smoka Wawelskiego, których dokonali w nader historycznym miejscu, tj. krakowskich Sukiennicach, przy okazji wyjaśniając, że nazwa tego miejsca wzięła się od kramów kupieckich, sprzedających sukno. 
Z kolei przy opowieściach o Lublinie wspominali swoją wizytę w muzeum na Zamku, w którym widzieli blat stołu z odciśniętą na nim czarcią łapą. Zupełnie tak, jak opisano to w książce ! I to właśnie bardzo im się podobało. 
Podobnie było, np. przy Częstochowie, kiedy to czytaliśmy, m. in. o Jasnej Górze i znajdującym się tam obrazie Matki Boskiej Częstochowskiej. 
Nasi klubowicze, opowiadając o swojej wycieczce do tychże miejsc, dołożyli wiele naprawdę ciekawych szczegółów, których klubowa lektura wcale nie zawierała.
Dużo opowiadali także, m. in. właśnie o wspomnianym już przeze mnie, Lublinie, gdzie byli z wycieczką w ubiegłym roku, więc mieli go w pamięci „na świeżo”. W przewodniku turystycznym wyszukali rysunki i zdjęcia miejsc, w których wtedy byli, tak aby w miarę możliwości najdokładniej opowiedzieć, co w tym mieście najbardziej im się podobało i co najmilej wspominają.
Zresztą, o czym już wcześniej wspominałam, przy omawianiu kolejnych miast i związanych z nimi legend, wyszukiwali w przygotowanych przewodnikach zdjęcia, rysunki i mapki z zaznaczonymi zabytkami i ważnymi, wartymi uwagi miejscami. Tak było, np. w przypadku Krakowa, gdzie dużo uwagi poświęcili Wawelowi, opowiadając obrazowo o zbrojach rycerskich, tarczach, mieczach, zabytkowych arrasach, skarbcu królewskim.
We wspominkach z wycieczki do naszej stolicy dużo miejsca zajął Zamek Królewski, a w nim piękne, cenne obrazy oraz zapamiętana przez naszych klubowiczów ciekawostka – w każdej z zamkowych komnat znajdował się inny zegar i gdy tam gościli, od oprowadzającego ich przewodnika dostali zadanie – po wejściu do kolejnej królewskiej komnaty znaleźć, często bardzo sprytnie ukryty zabytkowy czasomierz.
Takie właśnie wspomnienia nt. miast polskich, o których opowiada omawiana na spotkaniu DKK dla osób niepełnosprawnych książka, snuli na nim nasi klubowi goście. Było naprawdę miło, gwarnie i wesoło, a co chyba istotniejsze, wszyscy nasi goście naprawdę dobrze się u nas czuli. Poza tym, co bardzo ważne, zadowoleni byli także terapeuci, którzy stwierdzili, że zaskoczyło ich (oczywiście bardzo pozytywnie), jak świetnie ich podopieczni radzą sobie przy omawianiu klubowych lektur i jak bardzo rozwinęli się, jeśli chodzi o np. dobór słownictwa i rozwijanie wyobraźni, od naszego pierwszego, styczniowego spotkania DKK. 
Nie potrafię nawet wyrazić, jak bardzo jest to cenne, miłe i ważne dla nas – bibliotekarzy. Mam tylko nadzieję, że dobra passa dotycząca spotkań klubu książki dla osób niepełnosprawnych potrwa jeszcze choć trochę. I właśnie „na fali” tej nadziei umówiliśmy się na kolejne spotkanie - 14 kwietnia, o godz. 10.00, a „na warsztat” weźmiemy wtedy książkę p. Doroty Zawadzkiej - „Siedem supełków”.  

Statystyki działalności

Wykaz zakupionych ksiażek

Jak założyć lub dołączyć?

KONTAKT

Koordynatorkami wojewódzkimi DKK są:
Danuta Wachulak i Dorota Jankowska
(Dział Metodyki, Analiz i Szkoleń WBP w Łodzi).

tel. 42 663 03 53
42 63 768 35

adres e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Deklaracja dostępności

2011 WiMBP w Łodzi