Relacja ze spotkania autorskiego z Zośką Papużanką
- Szczegóły
- Kategoria: Spotkania autorskie DKK przy PBP w Sieradzu
- Utworzono: niedziela, 19, październik 2025 09:40
- Zofia Olechnowicz
Dla miłośników literatury z pewnością spełnieniem marzeń jest osobista rozmowa z ulubionym autorem. Tego doświadczyły członkinie działającego przy naszej bibliotece Dyskusyjnego Klubu Książki. Panie na wcześniejszych spotkaniach klubu omawiały trzy książki Zośki Papużanki: "Świat dla ciebie zrobiłem", "Przez" i "Żaden koniec". Książki te tak bardzo zachwyciły i zaintrygowały wszystkich, że panie postanowiły skorzystać z możliwości, jakie klubom DKK oferuje Instytut Książki, i zaprosić autorkę do Sieradza. Ustaleniem terminu i szczegółów spotkania skutecznie zajęła się Pani Danuta Wachulak z Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi - koordynatorka wojewódzka DKK. Pisarkę i Panią Danutę miałyśmy przyjemność gościć 10 października 2025 roku.
Pierwsza część spotkania poświęcona była bohaterom książek Zośki Papużanki. Silne emocje wzbudziło postępowanie babci Krystyny z powieści "Żaden koniec" i dziadka Antoniego z "Kąkola". Trudno było nam zrozumieć, dlaczego krzywdzili swoich najbliższych. Autorka w książce ukazała trudne dzieciństwo Krystyny, na spotkaniu przyznała, że nie chciała analizować przeszłości Antoniego, ale nie wyklucza, że on także nie zaznał nigdy miłości i dlatego nie potrafił dać jej swoim dzieciom i wnukom. Książki Papużanki zawsze poruszają temat trudnych relacji rodzinnych i międzyludzkich. Cytowałyśmy fragment o nienawiści:
"Minął wiek złoty, srebrny i fajansowy, a oni trwali dalej, Kukułkowa i dziadek Antoni, zakorkowani w swojej nienawiści jak nalewka wiśniowa w butelce." ("Kąkol", s. 108)
Pani Wiesława Kruszek zwróciła uwagę na motyw dywanu - w "Szopce" zamiata się (dosłownie i symbolicznie) wszystkie brudy pod dywan, a w "Kąkolu" matka nastoletniej narratorki pali dywan na znak swojego sprzeciwu wobec atmosfery, jaka panuje w rzekomo sielskim domku na wsi.
Rozmawiałyśmy też o narracji w powieściach Zośki Papużanki. Często na te same zdarzenia możemy patrzeć z perspektywy kilku osób. W "Kąkolu" narratorką jest jedenastolatka, która nie rozumie, czemu dorośli w taki lub inny sposób się do siebie odnoszą. Zdarza się też, że narrator zwraca się z kart książki bezpośrednio do czytelnika. Są też wyjaśnienia narratora wszystkowiedzącego po teatrologii, co prowokuje do tego, żeby utożsamiać go z pisarką, która jest doktorem teatrologii i często tworzy teksty wykorzystywane w spektaklach. Zośka Papużanka przestrzega, żeby jednak na siłę nie tropić autobiograficznych elementów w jej książkach. Pisanie jest dla niej przede wszystkim przyjemnością i zabawą słowem, lubi też w tekstach zakamuflować jakiś żart i zaprosić w ten sposób czytelnika do wspólnej zabawy.
Uczestniczki spotkania przywołały kilka humorystycznych akcentów z książek: imiona sióstr zakonnych (Geriatria, Kurtuazja, Illokucja, Fantasmagoria, Planimetria, Sofistyka, Apoteoza), śmieszne rymowanki ("Kto opla cukrem uklei, nie masz dla niego nadziei!"), nowe zabawne słowa: "wszystkomacze, tojużczytałki, stronprzerzucacze".
Autorka przyznała, że dla niej świat nie jest tylko czarno-biały. W radosnej sytuacji potrafi dostrzec coś smutnego, a w poważnej zawsze znajdzie coś śmiesznego. W ten sposób buduje też swoje książki, w których powaga miesza się ze śmiesznością. Na naszą prośbę odczytała kilka fragmentów swoich książek.
W drugiej części spotkania wywiązała się dyskusja na temat czytelnictwa dzieci i młodzieży, metod nauczania literatury, nagród literackich. Zośka Papużanka opowiedziała o klubie czytelniczym, który prowadzi w jednej z krakowskich szkół. Świetnie zna upodobania czytelnicze dzieci i młodzieży, bo od lat pracuje jako nauczycielka języka polskiego. Przyznała, że sprawdza się idea bookcrossingu - wystarczy przygotować regał z książkami i pozwolić, żeby każdy wybrał sobie książkę, która go zainteresuje. Może to być wspaniały początek przygody z literaturą.
Na zakończenie spotkania padło pytanie o kolejną książkę Zośki Papużanki. Tu dobra wiadomość - już 29 października ukaże się nowa książka "Solo". Czekamy z niecierpliwością na jej premierę. Być może będziemy kiedyś o niej dyskutować na spotkaniach naszego klubu.
Na razie wspólna fotografia i autograf w prywatnych książkach Zośki Papużanki będą nam przypominać ten miło spędzony wieczór. Autorce w podziękowaniu za spotkanie i całą twórczość Pani Wiesława Kruszek podarowała napisane przez siebie recenzje książek "Przez", "Żaden koniec", "On", "Kąkol" i "Świat dla ciebie zrobiłem".
Spotkanie zostało dofinansowane ze środków Instytutu Książki pochodzących z dotacji celowej Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Współorganizatorami byli Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Łodzi i Klub Miłośników Fantastyki "Sagitta". Specjalne podziękowania kierujemy do Pani Danuty Wachulak.