Spotkanie DKK w Filii nr 14 MBP Łódż-Bałuty 04.02.2014 r.r
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łódź FB nr 17
- Utworzono: środa, 26, marzec 2014 16:25
- Beata Bogusławska
SPOTKANIE DYSKUSYJNEGO KLUBU KSIĄŻKI.
Na ostatnim spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki, które odbyło się 4 lutego 2014 roku rozmawialiśmy o książce Pam Lewis pt. "Idealna rodzina". Wzięło w nim udział sześć osób. Już sam tytuł wywołał dyskusję. Rozważaliśmy jakie cechy powinna mieć idealna rodzina. Naszym zdaniem idealna rodzina to taka, w której panuje miłość, poczucie bezpieczeństwa i wzajemna akceptacja, gdzie każdy z członków może liczyć na pomoc bliskich. Właśnie taką rodziną , mimo licznych tajemnic okazali się Carteretowie. Dyskutowaliśmy o postępku Olivii - matki Williama, czy kobieta może porzucić męża i starszego syna, by uratować młodszego? Część Czytelników była zdania, że jest niemożliwe, by matka całkowicie wyrzekła się jednej rodziny na rzecz drugiej, inni dowodzili, że dzięki ucieczce uratowała życie i zapewniła normalny rozwój Williamowi. Rozmawialiśmy o miłości Jaspera do Olivii i jej syna. Pod wpływem uczucia Jasper wraca do Hartford i by zapewnić byt żonie i adoptowanemu synowi niechętnie przejmuje rodzinne przedsiębiorstwo łożysk tocznych. Bardzo podobała nam się postawa Jaspera - wychowywał Williama jak swojego syna, kochał go mimo, iż William bardzo przypominał swojego prawdziwego ojca, a nie jest to wcale takie łatwe. Dyskutowaliśmy o śmierci siostry Williama - Pony, czy było to morderstwo czy wypadek? Zdania jak zwykle były podzielone. Porównywaliśmy Williama i Particka / Keitha. Mimo iż fizycznie podobni do siebie, to jednak całkowicie różnili się charakterami. Naszym zdaniem różnice te spowodowane były odmiennym wychowaniem obu braci. Wszyscy zgodnie potępiliśmy podstępne próby Patricka zostania jednym z członków rodziny Carteretów. Podobało nam się zakończenie książki w którym dotknięta tragedią rodzina zwycięsko pokonuje przeciwności losu i znowu staje się rodziną, w której każdy znajduje miłość i oparcie.
Nasze następne spotkanie odbędzie się 11 marca 2014 roku. Będziemy rozmawiali o książce Grażyny Jeromin-Gałuszki pt."Złote nietoperze".
Beata Bogusławska: moderator DKK przy Filii nr 14 MBP Łódź-Bałuty.
Spotkanie DKK w Filii nr 14 MBP Łódź-Bałuty 11.03 2014 r.
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łódź FB nr 17
- Utworzono: środa, 26, marzec 2014 16:16
- Beata Bogusławska
SPOTKANIE DYSKUSYJNEGO KLUBU KSIĄŻKI.
Dnia 11 marca 2014 roku o godzinie 17.00 w Filii nr 14 MBP Łódź-Bałuty przy ul Powstańców Wielkopolskich 3 odbyło się spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki. Wzięło w nim udział siedem osób. Rozmawialiśmy o książce Grażyny Jeromin- Gałuszki pt. "Złote nietoperze". Treść książki się podobała. Jednak jej styl i język, zdaniem niektórych Czytelników nie spełniał ich wysokich wymagań. Zafascynowała nas postać Matyldy. Podziwialiśmy jej odwagę i zdolność przystosowania się do każdych warunków życia. Dyskutowaliśmy o różnicach między Matyldą a Lorą. Zastanawialiśmy się co przyciągało je do siebie - naszym zdaniem Matylda ze swoim opanowaniem i dystansem do życia była dla Lory namiastką matki, która zawsze śpieszy z pomocą. Łączy je poszukiwanie miłości, akceptacji, bezpieczeństwa i wolności. Dla Matyldy Wzgórze jest azylem, a Lora kolekcjonuje kolejne niespełnione miłości. Mówiliśmy o trudnym dzieciństwie obu bohaterek, jak duży wpływ miało ono na ich życie - nawet wielka miłość Edwarda do Lory nie potrafiła jej uszczęśliwić. Rozmawialiśmy o oszukanym życiu Edwarda w którym wszystko okazało się ułudą - zostało mu tylko budowane na strychu "najpiękniejsze miasto na świecie". Dyskutowaliśmy o Mateuszu – zaskoczył nas fakt, że skromny wyplatacz koszy był świetnie zamaskowanym mordercą na zlecenie. Z naszą pełną aprobatą spotkała się decyzja Matyldy, by nigdy nie korzystać z pieniędzy zarobionych na zbrodni. Rozmawialiśmy o zmianie stosunku Matyldy do Julii- córki Lory i Mateusza. Początkowa niechęć przeradza się w akceptację i miłość. To Julia i Wzgórze stają się jasną przyszłością Matyldy.
Nasze następne spotkanie odbędzie się 1 kwietnia 2014 roku. Będziemy rozmawiali o książce Mateusza Marczewskiego pt.”Niewidzialni”.
Beata Bogusławska: moderator DKK przy Filii nr 14 MBP Łódź-Bałuty.
Spotkanie DKK w Filii nr 14 Mbp Łódż-Bałuty 7.01.2014 r.r
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łódź FB nr 17
- Utworzono: środa, 29, styczeń 2014 18:38
- Beata Bogusławska
Spotkanie Dyskusyjnego Klubu
Książki.
Dnia 7 stycznia 2014 roku o godzinie 17 .00 w Filii nr 14 MBP Łódź-Bałuty przy ul. Powstańców Wielkopolskich 3 odbyło się spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki. Wzięło w nim udział sześć osób. Mówiliśmy o książce "Pył z landrynek" Katarzyny Kobylarczyk. Chwaliliśmy sugestywny, pełen poezji język, jakim autorka opisuje hiszpańskie fiesty. W trakcie lektury przenosiliśmy się do dalekiej Hiszpanii. W wyobraźni widzieliśmy świętujące tłumy, słyszeliśmy huk bębnów, wdychaliśmy pył z landrynek rozrzucanych w trakcie fiesty. Dyskutowaliśmy o różnicach w świętowaniu w Polsce i w Hiszpanii. Podczas procesji ku czci Matki Boskiej Opuszczonych w Walencji kobiety ubierają Matkę Boską w suknię z bukietów goździków, a potem mieszkańcy palą fallas - ogromne figury z kartonu i drewna. Natomiast w procesji w Sewilli, w Wielki Czwartek, zakapturzeni członkowie bractw pokutniczych noszą paso - wielkie platformy z posągami świętych.Rozmawialiśmy o starej tancerce flamenco, która tańczy w przydrożnym barze z pasją i wiedzą całego życia. Podobała nam się opowieść o dwóch rzeźnikach w Alcaraz - jednym prawdziwym a drugim - bandycie, który rabował przyjezdnych i czasem częstował wieśniaków cygarami. Rozprawialiśmy o madryckiej korridzie i wyścigach z bykami w Pampelunie. Według nas każdy z reportaży zasługiwał na naszą uwagę i dyskusję, wszystkie miały swój niepowtarzalny urok.
Nasze następne spotkanie odbędzie się 4 lutego 2014 roku. Będziemy rozmawiać o książce Pam Lewis pt.”Idealna rodzina”.
Beata Bogusławska: moderator DKK przy Filii nr 14 MBP Łódź-Bałuty.
Spotkanie DKK 03.12 2013 r.
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łódź FB nr 17
- Utworzono: wtorek, 07, styczeń 2014 12:49
- Beata Bogusławska
Spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki.
Dnia3 grudnia 2013 roku W Filii nr 14 MBP Łódź-Bałuty przy ul. Powstańców Wielkopolskich 3 odbyło się spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki. Wzięło w nim udział sześć osób. Rozmawialiśmy o książce Roberta Kaplowa pt."Kto zabija najsławniejszych amerykańskich pisarzy? Zdania na jej temat były podzielone, część osób nie dobrnęła do końca lektury, uznali że za mało znają literaturę amerykańską by móc odczytać wszystkie niuanse książki. Tym, którzy przeczytali całą powieść bardzo się ona podobała. Nasza dyskusja skoncentrowała się na ostastatnich rozdziałach książki. W rozmowie porównywaliśmy tajemniczą wyspę do Arkadii biblijnego Edenu czy labiryntu Minotaura.Tu również czai się zło i są potwory. Zastanawialiśmy się kto bardziej jest potworem - Gori z głową dinozaura czy jego brat Michael Liguori, który więzi na wyspie pisarzy. Doszliśmy do wniosku, że to Michael zasługuje na miano potwora. Podobała nam się postawa aktorki Anne Bancroft, która z własnej woli uczy Goriego języka migowego.Dyskutowaliśmy czy pewne cechy są nabyte, czy może jest w nas "iskra boża", która czyni z nas ludzi. Mówiliśmy o naturze lęku - człowiek najbardziej boi się tego co sam wymyśli np. Stephen King boi się zewnętrznego świata tak bardzo, że nie wychodzi z chronionego systemem alarmowym domu. Bardzo ujęła nas miłość i więź jaka łączyła Kinga z żoną. To właśnie zaginięcie Tabby skłania go do opuszczenia bezpiecznego domu i stawienia czoła złu. Część z nas uznała słowa Kinga, że "jedyną rzeczą na jaką nie mogę się zgodzić jest rozstanie z Tabby" za dowód wielkiego uczucia, a część za wygodnictwo i przyzwyczajenie. Rozmawialiśmy o relacjach między pisarzem a czytelnikiem. To właśnie fani prozy Kinga - bracia Whyte'owie ratują go z sytuacji bez wyjścia. Dyskutowaliśmy o tm, co skłoniło uwiezionych pisarzy do pozostania na wyspie, według nas był to brak przymusu - najpiękniejsze miejsce na świecie może stać się więzieniem jeśli przebywamy w nim bez własnej woli. Ponieważ było to nasze ostatnie spotkanie w tym roku, to na koniec składaliśmy sobie życzenia świąteczne i noworoczne.
Beata Bogusławska: moderator DKK przy Filii nr 14 MBP Łódź-Bałuty.
Spotkanie DKK w Filii nr 14 MBP Łódź-Bałuty 5.11.2013 r.
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łódź FB nr 17
- Utworzono: wtorek, 26, listopad 2013 12:10
- Beata Bogusławska
SPOTKANIE DYSKUSYJNEGO KLUBU KSIĄŻKI.
Dnia 5 listopada 2013 roku w Filii nr 14 MBP Łódź - Bałuty przy ul. Powstańców Wielkopolskich 3 odbyło się spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki. Wzięło w nim udział pięć osób. Omawialiśmy na nim książkę Moniki Jaruzelskiej pt. "Towarzyszka Panienka". Podobał nam się prosty i potoczysty język książki, ale raziła nas jej fragmentaryczna, epizodyczna konstrukcja. Naszym zdaniem autorka zbyt powierzchownie opisuje swoje życie i wydarzenia, których była świadkiem. Zastanawialiśmy się jaki był powód napisania tej książki i doszliśmy do wniosku, że były dwa. Pierwszy powód, to naszym zdaniem pokazanie czytelnikom, że rodzina Jaruzelskich była zwyczajną nie różniącą się od innych rodziną, a generał Jaruzelski normalnym tatą, drugim zaś powszechny trend, że wszyscy piszą, to ja też. Według nas warunki w jakich dorastała Monika Jaruzelska w znacznym stopniu odbiegały od tamtejszej teraźniejszości. Bardzo rozbawił nas fragment o skromnej, szarej jedwabnej sukni i diamentowych kolczykach, a mianowicie czy przeciętną, polską dziewczynę było na to stać? Czy zwyczajnej dziewczynie na każdym kroku towarzyszyli ochroniarze? Podobała nam się przebijająca z kart książki miłość i przywiązanie Moniki do ojca oraz fakt, że nie stara się go na siłę wybielić. Zastanawialiśmy się czy nazwisko miało wpływ na jej karierę i doszliśmy do wniosku, że nie ciążyło jej tak bardzo. Gdyby tak było to jako kobieta mogła bardzo szybko je zmienić np. wychodząc za mąż. "Towarzyszka Panienka" to książka lekka, łatwa i przyjemna, ale niestety nie poszerza naszej wiedzy o tamtym okresie i krótko mówiąc liczyliśmy na więcej.
Beata Bogusławska: moderator DKK przy Filii nr 14 MBP Łódź – Bałuty.
Spotkanie DKK 8.10.2013 r. Filii nr 14 MBP Łódź-Bałuty
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łódź FB nr 17
- Utworzono: piątek, 11, październik 2013 16:16
- Beata Bogusławska
SPOTKANIE DYSKUSYJNEGO KLUBU KSIĄŻKI.
Dnia 8 października 2013 roku w Filii nr 14 MBP Łódź-Bałuty przy ul. Powstańców Wielkopolskich 3 odbyło się spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki. Wzięło w nim udział siedem osób. Rozmawialiśmy o książce Roberto Saviano pt."Gomorra".
Ten tytuł kojarzył nam się nie tylko z nazwą neapolitańskiej mafii - kamorrą, ale też z Sodomą i Gomorą - biblijnymi miastami, które zniszczył gniew Boga.
Naszą dyskusję zdominował "system", (tym słowem żołnierze kamorry mówią o swojej organizacji). Przerażała nas jego rozległość, uniwersalność i bezwzględność - "system" jest wszędzie i nie sposób od niego uciec. Jest jedyną nadzieją na poprawę bytu ubogich mieszkańców Kampanii. "System" to głównie biznes - na wielką i małą skalę - legalny lub nielegalny, byle przynosił ogromne zyski. Bardzo nam było żal genialnego krawca Pasquale, to on pracując na czarno dla Wielkich Krawców tworzył noszone przez gwiazdy arcydzieła, za które chwalono innych. Rozmawialiśmy o globalizacji - wszędzie nosi się to samo, a logo producenta nie daje gwarancji, że wyrób zrobiono np. we Włoszech. Wielkie firmy przenoszą produkcję tam gdzie taniej, często zlecając pracę na czarno - to okazja dla "systemu". Naszym zdaniem "Gomorra" zasługuje na uważną lekturę - otworzyła nam oczy na symptomy "sytemu" w Polsce, na które do tej pory nie zwracaliśmy uwagi.
Na nasze następne spotkanie zapraszamy 5 listopada 2013 r. Omówimy na nim książkę Moniki Jaruzelskiej pt.”Towarzyszka Panienka”.
Beata Bogusławska: moderator DKK przy Filii nr 14 MBP Łódź-Bałuty.
Spotkanie DKK 10.09.2013 r.
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łódź FB nr 17
- Utworzono: środa, 18, wrzesień 2013 08:47
- Beata Bogusławska
Dnia 10 września 2013 roku o godzinie 17.00 w Filii nr14 MBP Łódź-Bałuty przy ul. Powstańców Wielkopolskich 3 odbyło się powakacyjne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki. Wzięły w nim udział cztery osoby. Rozmawialiśmy o "Satynowym magiku" Waldemara Łysiaka.
Mówiliśmy o tytule książki - zwykle satyna kojarzy się z czymś lekkim. delikatnym i połyskliwym i tu naszła nas wątpliwość - czy zło może być satynowe? W powszechnej wyobraźni zło jawi się jako coś brzydkiego i brutalnego, a jednak według nas ma nieodpartą siłę przyciągania. Dyskusja o postaci Satina Retea , była bardzo burzliwa i zdominowała nasze spotkanie. Satina ocenialiśmy bardzo różnie. Jedni uważali że jest PIĘKNY dzięki swojej erudycji, rozległej wiedzy i temu że w swoich działaniach posługuje się rozumem. Wszystko co mówi i robi jest logiczne i samo w sobie nie jest złe, ale rozbudza ciemną stronę naszej jaźni. Innych fascynowała jego subtelna zdolność do manipulowania ludźmi, ale uważali, że nie jest to godne pochwały. Rozmawialiśmy o wolnej woli człowieka - każdy z nas może opowiedzieć się po stronie dobra lub zła, ale geniusz Satina powodował, że jego ofiary zbyt późno uświadamiają sobie, że zabrnęły za daleko. Mówiliśmy o relacji między Satinem a Mateuszem. Pod wpływem Satina Mateusz pozbywa się wpojonych mu zasad i w końcu staje się wielokrotnym mordercą. Demoniczność Satina przejawia się w czytaniu w myślach, pojawianiu w snach czy nagłych zniknięciach (np. w Panamie). Ta jego wszechobecność to dowód, że zło zawsze jest blisko nas. Ale jak mówi sam Satin :"Chodzi mi tylko o to, by wszyscy potrzebowali egzorcyzmów". Zastanawiał nas przedziwny charakter matki Mateusza - bardzo kochała swojego męża, ale gdy pożyczone teściowi (na jej życzenie) pieniądze przepadły, zaczęła się psuć małżeńska miłość. Dyskutowaliśmy o czasie akcji "Satynowego magika" - to lata 1936-1938. Naszym zdaniem autor świetnie oddał nastrój tego okresu - czuje się niepokój i zagrożenie, które znakomicie podkreślają fabułę. Bohaterowie nie wiedzą co ich czeka, ale Czytelnicy tak i ta znajomość przyszłości wpływa na nasz odbiór książki. Według nas "Satynowy magik" jest jedną z najlepszych powieści Waldemara Łysiaka, którą każdy powinien przeczytać.
Nasze następne spotkanie odbędzie się 8 października 2013 r. Będziemy mówili o książce Roberta Saviano pt. „Gomorra” .
Beata Bogusławska : moderator DKK przy Filii
Spotkanie DKK 04.06.2013 r.
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łódź FB nr 17
- Utworzono: poniedziałek, 17, czerwiec 2013 15:07
- Beata Bogusławska
Spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki.
Dnia 4 czerwca 2013 roku. o godzinie 17.00 w Filii nr 14 MBP Łódź-Bałuty przy ul. Powstańców Wiekopolskich 3 odbyło się spotkanie DKK. Wzięło w nim udział siedem osób. Omawialiśmy powieść Khaleda Hosseiniego pt."Chłopiec z latawcem".
Naszym zdaniem ta książka to "perełka i cymesik", krótko mówiąc jest wspaniała. Z jej kart poznajemy historię dwóch chłopców, ale też dzieje Afganistanu. Lektura "Chłopca z latawcem" uświadomiła nam, że Afganistan to nie tylko wojna i talibowie, ale również wielowiekowa historia i kultura, blisko powiązana z Indiami i Pakistanem. Rozmawialiśmy o wpływie wojny i rewolucji na życie Afgańczyków - jak doszło do tego, że talibowie z wyzwolicieli stali się katami własnego narodu.
Porównywaliśmy Hassana i Amira. Według nas to Hassan- nieślubny brat Amira, odziedziczył po swoim biologicznym ojcu honor i odwagę, natomiast po Alim, który go wychował dobroć , szlachetność i prawość. Jego bezinteresowną miłość do Amira wyrażały słowa " dla ciebie - tysiąc razy". To właśnie Hassan obronił go przed trzema prześladowcami. O wielkiej dobroci Hassana świadczy jego opieka nad chorą matką, mimo że porzuciła go po narodzeniu. Amir wydał nam się tchórzem i kłamcą. Wyśmiewał się z braku wykształcenia Hassana, czytając mu książki często zmieniał ich treść, wymyślał psoty, za które karano Hassana. Uderzyło nas to, że Amir nigdy głośno nie nazwał Hassana swoim przyjacielem, nie stanął w jego obronie, a potem robił wszystko, by pozbyć się go z domu - nawet upozorował kradzież.
Mówiliśmy o ojcu Amira - dumnym, honorowym i odważnym człowieku, który miał siłę by żyć zgodnie ze swoimi zasadami - to on jedyny obronił kobietę przed radzieckim żołnierzem. O jego dumie świadczy oddanie kuponów z opieki społecznej i utrzymywanie się z własnej pracy. Bardzo kochał obu swoich synów i bolał go fakt, że Amir ma wszystko a Hassana nie może oficjalnie uznać. Ostatnim świadectwem jego ojcowskiej troski było ożenienie Amira z jego wybranką.
Dyskutowaliśmy o tym, jak poczucie winy Amira zaważyło na jego dalszym życiu. Naszym zdaniem, pozwoliło mu ono wybaczyć Sorai jej przedmałżeński związek, ale fakt, że o swojej winie jej nie powiedział uznaliśmy za tchórzostwo. Dopiero telefon od Rachima Chana i słowa "znowu można być dobrym" zmusiły go do zmierzenia się z przeszłością. Ratowanie Sohraba - syna Hassana, z kabulskiego sierocińca daje mu szansę odkupienia. (Hassan wraz z żoną zostali zastrzeleni przez Talików, gdy nie chcieli porzucić powierzonego ich opiece domu Baby ). Ulżyło nam, gdy Amir postanowił wyrwać chłopca z rąk Asseda, ale to ten mały chłopiec uratował mu życie. Bardzo oburzyła nsa bezmyślność Amira, który wiedząc o okropnych przeżyciach Sohraba, łamie swoje przyrzeczenie i postanawia zostawić go w peszawarskim przytułku, po czym idzie spać. Dopiero próba samobójcza Sohrada uświadamia mu jak okrutnie i głupio postąpił. Wzruszyły nas słowa syna Hassana, który po odratowaniu powiedział, że chce żeby "było jak dawniej", gdy miał rodzinę.
Podobała nam się rozmowa Amira z teściem, który pyta go dlaczego przywiózł do domu "Tego hazarskiego chłopca". Amir mówi mu, że to jest jego bratanek a na imię ma Sohrab i tak należy o nim mówić.
Dyskutowaliśmy w jaki sposób przeżyta trauma może zmienić człowieka - Sohrab po samobójczej próbie stał się milczącym cieniem - dopiero noworoczny turniej latawców wywołał cień uśmiechu na jego twarzy.
"Chłopiec z latawcem" to piękna i poruszająca książka o dobroci, wierności, winie i odkupieniu, naszym zdaniem najlepsza, ze wszystkich jakie przeczytaliśmy do tej pory.
Na koniec spotkania życzyliśmy sobie udanych wakacji.
Na nasze następne spotkanie DKK zapraszamy 10 września 2013 roku. Będziemy rozmawiali o książce pt. „Satynowy magik” Waldemara Łysiaka.
Beata Bogusławska: moderator DKK przy Filii nr 14 MBP Łódź-Bałuty.
Spotkanie DKK 07.05.2013 r.
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łódź FB nr 17
- Utworzono: poniedziałek, 27, maj 2013 08:35
- Beata Bogusławska
Spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki.
Dnia 7 maja 2013 roku o godzinie 17.00 w Filii nr 14 MBP Łódź-Bałuty przy ul. Powstańców Wielkopolskich 3 odbyło się spotkanie DKK. Wzięło w nim udział siedem osób. Rozmawialiśmy o "Córce Rembrandta" autorstwa Lynn Cullen. Książka zrobiła na nas duże wrażenie. Bardzo podobał nam się plastyczny język opisów. W trakcie lektury przenieśliśmy się do Amsterdamu z czasów Rembrandta - czuliśmy smród wody w kanałach, nierówny bruk pod stopami, szorstką fakturę sukni Cornelii, gładkość luksusowych materiałów kupowanych przez Magdalenę. Dyskutowaliśmy o ciężkim losie Cornelii - już sama jej płeć stawiała ją na gorszej od mężczyzn pozycji, a nieślubne pochodzenie spychało ją na społeczny margines. Mówiliśmy o jej trudnej sytuacji w domu Rembrandta - to nastoletnia Cornelia prowadzi dom, często bez pieniędzy. Podobały nam się pełne ciepła i miłości relacje między Titusem - pierworodnym synem a Cornelią - nieślubną córką Rembrandta. Więzi tych nie zerwała nawet zaraza, Cornelia pielęgnuje go w chorobie i jako ochronę daje Titusowi swój koralowy naszyjnik - jedyną pamiątkę po matce. Rozmawialiśmy o miłości Hendrickje do córki - nazywała ją swoim "koteczkiem" i starała się wynagrodzić jej doznane od zamożniejszych koleżanek krzywdy i upokorzenia. Bardzo nas wzburzyła historia z lalką, którą Cornelia dostała od nieznajomego przyjaciela - Rembrandt zabrał lalkę i sprzedał, bo potrzebował pieniędzy na farby. Dyskutowaliśmy o tym, że nikogo nie wolno osądzać po pozorach - urodziwy Carel okazał się interesownym tchórzem, dla którego liczy się tylko bogactwo i własne bezpieczeństwo. Nie podobało nam się postępowanie bratowej Cornelii - Magdaleny. Wyszukując fikcyjne wady w kupowanych rzeczach kupuje je poniżej ich wartości.Oburzył nas postępek Nicolaesa Bruyningha - biologicznego ojca Cornelii - nie tylko nie ożenił się z brzemienną Hendrickje, ale zagroził, że jeśli poślubi Rembrandta, to odbierze jej córkę. Na tym tle Rembrandt jawi się jako dobry, pełen miłości człowiek, który liczy się ze szczęściem drugiej osoby. Artysta nawet biedaka traktuje z szacunkiem należnym istocie ludzkiej. Podobała nam się miłość Cornelii i Corneliusa - to właśnie Neel zachęcił ją do malowania i zawsze liczył się z jej zdaniem.
Na następne spotkanie zapraszamy 4 czerwca 2013 roku. Będziemy rozmawiali o książce „Chłopiec z latawcem”, której autorem jest Khaled Hosseini.
Beata Bogusławska: moderator DKK przy Filii nr 14 MBP Łódź-Bałuty.
Spotkanie DKK 09.04.2013 r.
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łódź FB nr 17
- Utworzono: wtorek, 16, kwiecień 2013 09:54
- Beata Bogusławska
Spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki.
Dnia 9 kwietnia 2013 r. w Filii nr 14 MBP Łódź-Bałuty przy ul. Powstańców Wielkopolskich 3 odbyło się spotkanie DKK. Wzięło w nim udział osiem osób. Mówiliśmy o książce "Szepty" Ireny Matuszkiewicz. Powieść według nas jest bardzo na czasie. Dyskutowaliśmy o znaczeniu tytułu - według jednych Czytelników szept to cisza i spokój - inni uważają, że szeptem mówimy o sprawach, z którymi nie chcemy dzielić się z resztą domowników. Naszym zdaniem szeptanie zamiast głośnej rozmowy powoduje izolację niektórych członków rodziny. Zajęci własnym życiem, poświęcamy mało uwagi pozostałym domownikom - stąd czasami tak mało wiemy o swoich bliskich. Rozmawialiśmy o problemie jaki stanowi zapewnienie opieki starzejącym się rodzicom, co przy niskich dochodach nie jest prostą sprawą. Zamieszkanie razem może być powodem licznych konfliktów wynikających z różnych temperamentów i przyzwyczajeń. Często mieszkający z dziećmi rodzice czują się pozbawieni własnej woli -jak "na łaskawym chlebie". Mówiliśmy o tym jak te same zdarzenia są postrzegane przez różne osoby. W swoich wspomnieniach Funia jawi się jako oddana żona i matka, natomiast jej córka postrzega ją jako lubiącą błyszczeć w towarzystwie kokietkę, która dla statusu materialnego przymyka oczy na zdrady męża. Poruszył nas brak porozumienia między Funią, a Danielą, którego powodem było oddanie małej dziewczynki na wychowanie do babci. To właśnie ona była Danieli prawdziwą mamą. Rozmawialiśmy o różnych sposobach wychowywania dzieci, jedni pozwalają dziecku na wszystko, a inni nie. Według nas oba te sposoby mają swoje zalety i wady. Zbytnie pobłażanie może wyrobić w dziecku przekonanie, że za nic w życiu nie ponosi konsekwencji, zaś nadmiar rodzicielskiej troski może być powodem braku zaradności życiowej dziecka. Mówiliśmy o tym, jak bardzo ważna jest przyjaźń. Dopiero poznanie "alebabek" nadało głębszy sens życiu Funi. Nawiązana w trakcie wspólnych spotkań przyjaźń sprawiła, że Funia zaczęła mniej myśleć osobie i więcej czasu poświęciła na pomoc koleżankom.
"Szepty" to powieść pełna optymizmu, dająca nadzieję, że przy dobrej woli można naprawić zło, starość nie musi być samotna, a przyjaźń jest cenna i piękna w każdym wieku.
Nasze następne spotkanie DKK odbędzie się 07 maja 2013 r. o godzinie 17.00. Będziemy rozmawiali o „Córce Rembrandta” Lynn Cullen.
Serdecznie zapraszamy.
Beata Bogusławska: moderator DKK przy Filii nr 14 MBP Łódź-Bałuty.