DKK dla niepełnosprawnych (spotk. 6)
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP w Pabianicach FB 2 - Niepełn.
- Utworzono: czwartek, 17, luty 2011 15:10
- Katarzyna Kuchler
Dnia 17 czerwca br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się szóste spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla niepełnosprawnych, w którym udział wzięło 10 osób - podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy PSOUU koło w Pabianicach wraz z terapeutami.
Ponieważ to czerwcowe spotkanie klubu było ostatnim przed wakacjami, więc wzięliśmy (właśnie już tak wakacyjnie) „na warsztat” lekturę, z którą nasi klubowicze bardzo chcieli się zapoznać – książkę p. Grzegorza Kasdepke, pt. „Detektyw Pozytywka”. Tytuł ten składa się z 15 opowiadań – zagadek kryminalnych, które, oczywiście bezproblemowo, rozwiązuje sympatyczny, dobroduszny i genialny, choć trochę fajtłapowaty właściciel i jednocześnie jedyny pracownik agencji detektywistycznej o wdzięcznej nazwie „Różowe okulary”.
Autor opisał śledztwa detektywa Pozytywki w taki sposób, by czytelnicy sami mogli zabawić się w detektywów i rozwiązać kryminalne łamigłówki w oparciu o fakty i poszlaki dostarczone w tekście.
Nasi klubowicze z ogromną radością oddali się pracy detektywów i na wyścigi odgadywali rozwiązania, opisanych w książce, spraw zleconych do wyjaśnienia tytułowemu bohaterowi. Poradzili sobie z tym zadaniem znakomicie – rozwiązali wszystkie kryminalne dochodzenia, które w opowiadaniach napisanych przez p. Kasdepke prowadził sympatyczny detektyw.
Nie było żadnych problemów ani z rozumieniem tekstu (brawa dla autora!) ani z wyjaśnieniami kolejnych zagadek. Bawiliśmy się przy tym świetnie, a spotkanie „przeleciało” nam błyskawicznie. Raz jeszcze okazało się, że klubowym gościom najbardziej jednak przypadła do gustu twórczość p. Kasdepke - tak było, gdy na pierwszym spotkaniu naszego DKK omawialiśmy jego bardzo udaną „Kacperiadę”, tak też stało się i tym razem.
Poza tym nasi klubowicze stwierdzili, że postać detektywa Pozytywki jest tak sympatycznie przedstawiona przez pisarza, że chcieliby na kolejnych spotkaniach naszego klubu zapoznać się z innymi jeszcze jego przygodami. To chyba najlepsza recenzja książki i jej bohatera, jaką może sobie wymarzyć autor.
Myślę, że możemy spokojnie założyć iż spotkanie naszego DKK dla osób niepełnosprawnych udało się nam w 100 %, a klubowa lektura okazała się dobrym, trafionym wyborem. Tym zaś, co pozwala na taką opinię jest prosty fakt – nasi klubowicze są bardzo specyficzną grupą ludzi, którzy z uwagi na swoje schorzenia nie potrafią po prostu udawać czegoś, czego nie czują. Jeśli, więc coś by im się nie podobało i byliby niezadowoleni, to można spokojnie założyć, że z całą pewnością by się z tym nie kryli. Tymczasem na spotkaniu było naprawdę fajnie, sympatycznie i wesoło, nikt się nie nudził i, szczęśliwym trafem, nie próbował nam się z tegoż spotkania ewakuować (i to mocno przed jego zakończeniem), co mogłoby się zdarzyć, gdyby klubowa lektura się naszym gościom nie podobała.
Jak na razie, ku naszej wielkiej radości, wszystkie spotkania DKK dla osób niepełnosprawnych były naprawdę świetne, ja zaś mam cichą nadzieję, że może następne też będą tak udane i nasi klubowicze zechcą na nie przychodzić. Wobec tego optymistycznie (chociaż już po wakacjach) umówiliśmy sobie kolejne na 16 września, jak zwykle o godz. 10.00. Chcielibyśmy wtedy, na fali ogromnej sympatii, jaką nasi klubowi goście darzą twórczość p. Grzegorza Kasdepke, poczytać i omówić kolejną jego książkę - „Tylko bez całowania, czyli jak sobie radzić z niektórymi emocjami”.