"Poczwarka" - XIII spotkanie- kwiecień 2017

Szczegóły

Kategoria: Relacje DKK przy GBP w Lgocie Wielkiej

Utworzono: wtorek, 29, sierpień 2017 13:34

Anna Nita

,Poczwarka” autorstwa Doroty Terakowskiej nie jest typową lekką ‘’obyczajówką’’. Porusza ważną, ale trudną problematykę, nad którą się zbytnio nie zastanawiamy póki nas nie dotyczy. Opowiada historię idealnego małżeństwa i ich perfekcyjnych planów na przyszłość, które niszczy pojawienie się dziecka z zespołem Downa. Przedstawione są różne postawy rodziców wobec choroby dziecka. Z jednej strony ojciec-Adam, któremu nie zawaliło się całe życie, a cały świat. Oddala się on od Myszki, ale nie pozostaje wobec niej obojętny. Z drugiej strony matka- Ewa, która zajmuje się dzieckiem 24h na dobę. Całe wychowanie i zajmowanie się dzieckiem spada na jej barki nie ma pomoc znikąd, a mimo to nie poddaje się i daje Myszce mnóstwo miłości i ciepła. Ponad to musi zmagać z winą, którą obarcza ją mąż o chorobę dziecka. Znosi wiele upokorzeń, wytykań palcami i wstydu. Jej postawa jest krzepiąca i godna naśladowania. Postawa ojca zmienia się. Gdy chce naprawić relacje z córką jest już za późno. Myszka odchodzi do Ogrodu.

  Wszystkie zgodnie stwierdziłyśmy, że gdyby nie DKK raczej nie sięgnęłybyśmy po taką książkę. Poruszyła nas historia małej Myszki. Nie można ocenić postawy ojca, bo nie wiadomo jak my byśmy się na jego miejscu zachowały, gdy idealny świat odchodzi w zapomnienie. Duży podziw budzi fakt, że mimo iż małżeństwo nie było ze sobą w bliskich relacjach przez niemal 8 lat to nie doprowadziło to do rozwodu. Być może ze względu na wizerunek prezesa poważnego koncernu, którym był Adam, a być może ze względu na ogromną miłość jaką tych dwoje darzyło się nawzajem. ,, Dawniej jak coś się psuło, to się to naprawiało, a nie wyrzucało do kosza’’. Książka ta nauczyła nas, że warto doceniać to co się ma, bo los jest tak kruchy, że w mgnieniu oka możemy to stracić.