kwietniowe spotkanie DKK w Piotrkowie Tryb., Filia 1

Szczegóły

Kategoria: Relacje DKK przy MBP w Piotrkowie Tryb. FB 1

Utworzono: wtorek, 12, kwiecień 2016 12:38

Dorota Bak

Spotkałyśmy się 11 kwietnia o godz. 18 w bibliotece. Wygodne kanapy, dyskretne światło, pachnie kawa i różana herbata - miło jest po całym dniu porozmawiać o książce. Dyskusja jak zwykle żarliwa i długa, pozostawiająca wiele przemyśleń. A dyskutować było warto bo i książka niezwykła, i w formie, i w treści, i w klimacie. Szwedzka pisarka Kerstin Ekman i (jedna z jej dwóch powieści tłumaczonych na  język polski) "Dzwon śmierci". Prawie od początku wiadomo co zaszło. Jest zbrodnia, są sprawcy. Jednak najciekawsze są zachowania bohaterów, obserwowanie jak ujawniają się w nich najgorsze instynkty, ale też budzą wyrzuty sumienia i chęć ujawnienia tego, co się wydarzyło. Powieść rozpoczyna się w piątek 11 października. Wtedy to myśliwi spotykają się na tradycyjnym obiedzie u Georga Marda. Zajęci jedzeniem i trunkami zapominają, że powinni pojechać na dworzec, by odebrać Klausa Bodina z psem zakupionym dla jednego z myśliwych. Decydują się jechać krótszą drogą przez las w nadziei, że zdążą. W ciemnościach potrącają kobietę jadącą nieoświetlonym rowerem. Kiedy okazuje się, że śmiertelnie, decydują się upozorować wypadek. Widzi ich Klaus Bodin, który postanawia to wykorzystać. Sześciu mężczyzn połączy wspólna tajemnica. Świetnie zastosowana przez autorkę forma powieści - podział na poszczególne dni,  stopniuje i potęguje napięcie. Każdy następny dzień przynosi nowe zachowania myśliwych i szantażysty Bodina. To wyjątkowo niesympatyczna postać, człowiek z miasta uważający się za kogoś lepszego. Osacza myśliwych swoimi żądaniami, a ci z kolei osaczają jego próbując rozwiązać problem. Trwa polowanie na łosie... i na ludzi. Autorka skłania nas do wielu refleksji. Każe się zastanowić czy rzeczywiście "gdy jesteśmy samotni wszystko się wywraca (...), a czarne staje się białe". Bardzo zachęcamy do przeczytania powieści, to uczta dla ducha.