Lynn Cullen "Córka Rembrandta"
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy WBP w Łodzi
- Utworzono: czwartek, 14, marzec 2013 10:01
- Danuta Kapela
Lutowe spotkanie DKK poświęcone książce Lynn Cullen „Córka Rembrandta”nie bez przyczyny odbyło się w Czytelni Działu Zbiorów Specjalnych. Postanowiłyśmy wzbogacić naszą dyskusję i przygotowałyśmy zbiory ikonograficzne poświęcone twórczości Rembrandta, uważanego powszechnie za jednego z największych malarzy wszechczasów (pozostawił około 300 obrazów olejnych, 300 grafik i około 1000-2000 rysunków). Na stołach rozłożyłyśmy liczne albumy, które miały pomóc nam wczuć się w klimat książki i epoki. Nie doceniłyśmy jednak inwencji naszych pań klubowiczek, które również przyniosły kolorowe reprodukcje najważniejszych dzieł Rembrandta, a zwłaszcza tych, o których mowa jest w książce (m.in. „Grupa rodzinna”, „Straż nocna”, „Żydowska narzeczona”). Naszej dyskusji towarzyszyło więc oglądanie poszczególnych obrazów w kolejności zgodnej z tą, w jakiej pojawiają się w tekście.
Oparta na interpretacji malarskiego dorobku Rembrandta książka bardzo się wszystkim podobała. Opowieść o nieślubnej córce jednego z najsławniejszych holenderskich malarzy, która po śmierci matki i ślubie brata sama musi opiekować się coraz bardziej szalonym artystą, zainteresowała nasze klubowiczki. Część z nich zdecydowała sięgnąć po prawdziwą biografię malarza, aby przekonać się, jak naprawdę wyglądała historia Cornelii i jej matki. Spodobał się również klimat książki, a zwłaszcza przedstawiona w wyjątkowo plastyczny, wręcz „malarski”, sposób, panorama siedemnastowiecznego Amsterdamu (do czego zapewne przyczyniły się naukowe badania autorki nad Amsterdamem w okresie Złotego Wieku). Bardzo sugestywnie - naszym zdaniem - wypadły też wizje pisarki dotyczące okoliczności powstawania różnych dzieł Rembrandta. Świetnym przykładem jest tutaj scena pozowania do obrazu "Żydowska narzeczona”, w której biorą udział Cornelia i młody Neel, uczeń malarza. Czytelnik, tak jak Rembrandt, jest świadkiem budzącego się uczucia , które autorka opisuje w sposób wzruszający i prawdziwy.
Nasze spotkanie z „Córką Rembrandta” znacznie się przeciągnęło, a dyskusji o książce towarzyszyły dygresje na temat prawdziwego życia artysty i filozoficzne wręcz rozważania o roli sztuki w życiu.
Elżbieta Domagalska