„Historia kobiety, żony i matki”
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łódź-Widzew FB nr 5 Dorośli
- Utworzono: poniedziałek, 08, wrzesień 2014 00:23
- Małgorzata Kowalska
24 marca 2014 r., na kolejnym spotkaniu DKK dla Dorosłych, rozmawiałyśmy o książce, która
wzbudziła sporo kontrowersji, a mianowicie „Marzenia i tajemnice” Danuty Wałęsy. Byłyśmy
ciekawe jak Pani prezydentowa przedstawiła swoje życie, począwszy od dzieciństwa po okres
prezydentury męża Lecha Wałęsy. Właściwie to się nam ta autobiografia nie spodobała się, może to
za duże słowo, chyba raczej się nią rozczarowałyśmy. Tak naprawę nie było w niej nic, czego byśmy
do tej pory nie wiedziały i nie słyszały. Sposób przedstawienia treści, również nie przypadł nam do
gustu. Być może lepiej byłoby, gdyby ktoś swoimi słowami opowiedział historię życia Danuty Wałęsy.
To, na co zwróciłyśmy uwagę to osobista, dość szczera, choć myślę, że jednak nie do końca opowieść
kobiety, która dziś może sobie pozwolić na napisanie autobiografii dzięki temu, że jest żoną
człowieka, który odegrał ogromną rolę w tworzeniu Solidarności. Tak jak wiele kobiet w tamtych
trudnych czasach, opiekowała się rodziną, dbała o dom, wspierała męża w jego opozycyjnej
działalności, ale czy ona jedna?. Tych kobiet cichych bohaterek było znacznie więcej, choć ich
mężowie nie weszli do wielkiej polityki.
Patrząc z perspektywy czasu można zdać pytanie, kim byłaby Danuta Wałęsa, gdyby kiedyś nie
spotkała na swej drodze młodego Lecha?., kim byłaby, gdy nie jego działalność opozycyjna, gdyby nie
Solidarność?. Byłaby jedną z milionów zwykłych kobiet, które pracowały, rodziły dzieci, prowadziły
dom. Zdałyśmy sobie pytanie:, co zyskała Danuta Wałęsa na byciu żoną laureata pokojowej nagrody
nobla, prezydenta RP?. Możliwość zwiedzania świata, poznania ciekawych ludzi, zapewnienia
dzieciom dobrego startu w życiu, życiu w dostatku i spokoju na jesień życia. Czy to mało…?. Więc, po
co ta książka?. Czy warto było ją napisać?. Część z uczestniczek uważała, że warto, inne miały
odmienne zdanie. Ta różnica poglądów powoduje, że tak jak na naszym DKK, tak i w społeczeństwie
autobiografia Danuty Wałęsy budzi nadal kontrowersje i niech tak zostanie.