„Kradzież i pomarańcze”
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łódź-Widzew FB nr 5 Dorośli
- Utworzono: niedziela, 07, wrzesień 2014 21:21
- Małgorzata Kowalska
16 grudnia 2013 r. w magicznej atmosferze, przy błyszczącej choince, zapachu słodkości zebrał
się nasz DKK dla Dorosłych. Przedświąteczny czas, pełen radości nie sprzyja poważnym rozważaniom
, stąd też i książka, o której dyskutowałyśmy objawiła się nam humorem, intrygą kryminalną i
świetnie wykreowanymi kobiecymi postaciami, a wszystko to w powieści Iwony Czarkowskiej
„Zdrada pachnie pomarańczami”. Pasowało wszystko i tytuł pomarańczowy i intryga doskonała i
humor wielce zaraźliwy. Autorka fabułę powieści umieściła na dwóch płaszczyznach czasowych:
pierwsza to maj 1981 roku i napad na bank przebranych za postacie bajkowe (Bolka i Lolka,
Toli) złodziei, którzy wykorzystali fakt festiwalu przebrań, by dokonać kradzieży , ale co zginęło… ?;
druga to rok 2011 pensjonat Trzy Buki, który po 20 latach ponownie otwiera swoje drzwi. Nowy szef
od reklamy razem z Karoliną, która we Wrocławiu pracowała jako szef kuchni, wymyślili nową
promocję pensjonatu. Zaprosili ponownie wszystkich, którzy 1 maja 1981 roku byli w pensjonacie.
Punktem kulminacyjnym pobytu miało być odegranie sceny napadu na bank. Czy uda się młodej
policjantce odkryć tajemnicę włamania?, co zostało, wtedy skradzione?. Zapraszamy do
lektury, tajemnic zdradzać nie będziemy, choćby pachniały pomarańczami. Sama fabuła czytała się
nam lekko, przyjemnie, choć uczestniczki oczekiwały nieco bardziej zawiłej intrygi. To co nam
przeszkadzało to opisy rozdziałów, które powodowały, że w mniejszym lub większym stopniu
autorka zdradzała co będzie się dalej działo. Poza tym ciekawie opisane postacie kobiece, nieco
mniej męskie, na różnym etapie życia i doświadczenia stanowiły przyjemny smaczek.
Ta lekka kanwa literacka, bardzo pasowała nam do przedświątecznej atmosfery, tym bardziej, że były
prezenty własnoręcznie robione, więc zagościła radość, uśmiech i zapach pierników z hm… nutką
skórki pomarańczowej.