"Różnorodność doznań"
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łódź-Widzew FB nr 5 Dorośli
- Utworzono: niedziela, 28, październik 2012 01:22
- Małgorzata Kowalska
Relacja ze spotkania DKK w dn. 16.04, omawiałyśmy książki: „ 39,9” Moniki Rakusy oraz „ F-27. Czy tu jeszcze rosną róże” Ireny Kalpas, Marcina Ludwickiego.
Świat między innymi dlatego jest tak interesujący, ponieważ zaskakuje nas różnorodnością. Każda istota lub rzecz na tym świecie jest inna. Nasza grupa jest przykładem takiej różnorodności, co powoduje zajmujące dyskusje. Każda z nas ma inny gust, potrzeby i wrażliwość i to jest wspaniałe, bo inaczej gdyby wszyscy myśleli tak samo byłoby strasznie nudno.
Niestety 16.04 było nudno. Wszystkie jednogłośnie stwierdziłyśmy, że książka „39,9” (bo trudno to nazwać powieścią, biografią czy pamiętnikiem) jest do niczego. Bezładne zapiski, bez specjalnego znaczenia, opis diety kopenhaskiej przeplatany próbą zaimponowania Czytelnikowi że mamy pojęcie o istnieniu pewnych dzieł. Po przeczytaniu nie pozostaje w pamięci nic, a wystarczyłaby jakaś oryginalna myśl, zadanie skonstruowane zdanie, jakaś historyjka z puentą. Tutaj tego nie ma. Każdy może napisać taką książkę. Wystarczy zajrzeć do kalendarzyka, w którym prowadzimy zapiski. Ale nie każdy powinien to wydawać.
A teraz Filtrowa 27. Kontrast. Losy dramatyczne, naturalnie zdeterminowane latami, w których żyje bohaterka. Wydaje się, że mimo tego dramatyzmu jest to też jedna z wielu historii. Czy się różni od innych? Dla mnie jakąś czystością, niewinnością w opowiadaniu swojego życia. Bez pretensji do losu i bez heroizmu i może dlatego wzbudza w nas szacunek i sympatię dla osoby, która tak przeżyła swoje życie. Mnie wzruszyła przede wszystkim miłość jedna jedyna do końca życia, która dla naszej bohaterki jest zwykłą koleją rzeczy, po prostu nie wyobraża sobie, żeby mogło być inaczej. W naszych czasach niestety brzmi to jak bajka
relacja Alicja Kurek