„Miłość niebezpieczniejsza niż życie i śmierć”
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łódź-Widzew FB nr 5 Młodzież
- Utworzono: sobota, 16, sierpień 2014 16:34
- Małgorzata Kowalska
18 grudzień 2013 r., przywitał uczestniczki młodzieżowego DKK, magią zbliżających się świąt
Bożego Narodzenia. W słonecznej Czytelni, przy świątecznym stole, przystrojonej choince toczyły
się rozmowy o książce „Miłość alchemika” Avery Williams. To opowieść o magii miłości, która może
być niebezpieczniejsza niż życie i śmierć. To historia o nieśmiertelności, którą odkrył młody
alchemik Cyrus, poprzez tajemniczy eliksir. Sam jest pierwszym z Wcielonych, czyli tym, który
wyzwala duszę z powłoki cielesnej, by przejść do innego ludzkiego ciała. Cyrus ma ukochaną
Seraphinę, którą ratuje od śmierci podając ów eliksir w zamian za wieczne życie u jego boku. Choć
początkowo miłość obojga jest spełniona, to jednak po 600 latach Seraphina ma dość
zaborczego i okrutnego Cyrusa. Tymczasem mija 10 lat, od ostatniego przejścia, dziewczyna nie
chce już dłużej mordować, by wiecznie żyć. Jej miłość do Cyrusa wygasła i przemieniła się w
nienawiść. To uczcie pcha ją do ucieczki i śmierci, tym razem własnej nie czyjejś. Los bywa jednak
przewrotny, bowiem na jej oczach w wypadku ginie młoda dziewczyna i teraz to Seraphina musi
dokonać wyboru pomiędzy tym, kim była i kim chce być. Czy odważy się przeżyć coś, czego nigdy nie?
zaznała? Poznać jak inne szesnastolatki radość, przyjaźń i uczucie do fantastycznego chłopaka?. Czy
Cyrus pozwoli jej odejść? Czy będzie musiała wyrzec się szczęścia, by uratować tego, kogo naprawdę
kocha?.
Na te pytania odpowiedź kryje się w fabule powieści, która podzieliła uczestniczki DKK. Część z
nich była zachwycona mroczną, pełną tajemniczości opowieścią o miłości, która nie zna granic
czasowych. To, co się nie podobało pozostałym to niedojrzałość bohaterki, która jak na 600 –letnią
dziewczynę powinna umieć zachowywać się bardziej mądrze i dojrzale. Rzeczywiście trzeba
przyznać, że bohaterowie są nieco naiwni i mało wyraziści, a jedną z lepiej nakreślonych przez
autorkę postaci jest Cyrus. Sam wątek nieśmiertelności, stał się też ciekawym pretekstem do
dyskusji wśród dziewczyn, które zastanawiały się czy chciałby być wieczne czy nie?. Czy życie przez
wieki, przemijający czas, epoki, zdobywanie takich, a nie innych doświadczeń, nie byłoby wielką
samotnością?. Zdania były podzielone, czemu trudno się dziwić, bowiem ludzkość od wieków
marzy o byciu nieśmiertelnym fizycznie, tylko czasem trzeba się zastanowić się i zadać sobie pytanie
czy warto?.
Filozoficzne rozważania zakończyłyśmy na rzecz magii, ale tym razem magii świąt,
jednych z najpiękniejszych i najradośniejszych. Od razu poprawił się nam nastrój i mogłyśmy wejść
śmiało z podniesioną głową w radosny czas oczekiwania, nie tylko w aspekcie duchowym, ale przede
wszystkim tradycyjnym. Oczywiście na naszym świątecznym spotkaniu nie mogło zabraknąć życzeń,
prezentów i słodkości. A one lepiej smakują, jeśli samemu można je udekorować, tak też się
stało. Poszły w ruch słodkie pisaki i powstały fantastyczne, smaczne świąteczne ciasteczka. Tak o
to tradycji stało się zadość, było wszystko, co potrzeba, by w radosnych nastrojach oczekiwania
wrócić do domu.