„Paddington i Spacerek literek”
„Paddington i Spacerek literek”
Miś Paddington, słynny miś w czerwonym kapeluszu, pochodzący z odległego Peru, jest wdzięcznym obserwatorem angielskiej kultury. Dzięki swemu przyjacielowi – starszemu panu o nazwisku Gruber – poznaje nowy zwyczaj, jakim jest coroczny festyn w położonej nad kanałem Małej Wenecji, dzielnicy Londynu. Zaplanowano bogaty program, w którym i mały miś znalazł coś dla siebie: konkurs o nazwie „Spacerek literek”, polegający na tym, by znaleźć jak najwięcej wyrazów, zaczynających się na literę B.
Jest o co walczyć, gdyż nagrodą jest przejażdżka łodzią po kanale – o czym miś marzy, gdyż jeszcze nigdy takiej nie odbył. Paddington wraz ze swym opiekunem rusza więc na pieszą wycieczkę wzdłuż kanału. Nie ma problemu z odnalezieniem właściwych wyrazów, w końcu: „Niedźwiedzie są dobre w takich zadaniach”, jak sam mówi. Na potwierdzenie tych słów nie trzeba długo czekać, jednak… miś ma nieuczciwego konkurenta. Czy uda się go przechytrzyć? Tego nie zdradzę. Odsyłam do lektury.
Michael Bond był pisarzem uwielbianym przez młodych, ale również tych dorosłych czytelników, którego najbardziej znaną kreacją jest Miś Paddington – bohater prawie 30 książek, a także produkcji filmowych i telewizyjnych. Michael Bond napisał łącznie ponad 150 książek, wśród których znajdują się takie tytuły jak „Paddington tu i teraz”, „Paddington daje sobie radę”, „Bajka o mysiej rodzinie” oraz „Monsieur Pamplemousse”.
„Kret sam na scenie” Ulfa Nilssona
„Kret sam na scenie”
Lęk przed publicznymi wystąpieniami dotyka wielu osób — zarówno dorosłych, jak i dzieci.
Niektórym towarzyszy przez całe życie, a niektórym udaje się go przezwyciężyć.
Właśnie o takim lęku, o paraliżującej tremie, której chociaż raz w życiu doświadczyliśmy, opowiada książka „Kret sam na scenie” Ulfa Nilssona.
Pewien sześcioletni chłopiec ma wziąć udział w szkolnym przedstawieniu. W domu takie występy są dla niego codziennością — uwielbia wcielać się w różne role i rozbawiać młodszego brata, tym razem jednak występ nie będzie domowy — ma wystąpić na prawdziwej scenie.
Sparaliżowany strachem zwierza się nauczycielce, że nie czuje się na siłach, żeby uczestniczyć w tym przedstawieniu. Pani szanuje jego emocje i proponuje mu rolę kreta. Jego zadanie ma polegać na tym, żeby na koniec wyjść na scenę i wypowiadając jedno zdanie, pożegnać gości.
Niby niewiele, ale dla chłopca nawet to jest przerażające. Martwi się, że zapomni tekstu albo będzie mówił zbyt cicho, czym rozzłości publiczność.
Występ przebiega wzorowo.
Kret obserwuje wszystko ze swojej „norki”, czując narastający lęk przed swoim wystąpieniem.
W końcu nie wytrzymuje i ucieka do szatni, chowając się między płaszczami...
Jednak nie martwcie się, nie dojdzie do katastrofy.
Kret zdąży wrócić na scenę, dzięki pomocy pewnej bardzo bliskiej mu osoby.
Piękna opowieść o przezwyciężaniu własnych słabości i o tym, jak ogromnym wsparciem są nasi bliscy.
Książkę omawialiśmy w lutym, na spotkaniu DKK, z grupą przedszkolaków. Historia ciepła, dodająca otuchy. Zdecydowanie obowiązkowa pozycja w dziecięcej biblioteczce, zwłaszcza przed wszelkimi publicznymi występami.
„Gwiazdkę z nieba” Przemysława Wechterowicza i Marcina Minora.
Na styczniowym spotkaniu DKK dla dzieci, sięgnęliśmy po „Gwiazdkę z nieba” Przemysława Wechterowicza i Marcina Minora. Nasi mali goście z ochotą poddali się magii tej urokliwej opowieści.
„Spójrzcie – wyszeptała Orzesznica i wszyscy podążyli wzrokiem za jej łapką. Na granatowoczarnej tafli jeziora coś nagle zaskrzyło i oto zobaczyli odbitą, jak w zwierciadle gwiazdę, która wywołując delikatne poruszenie lustra wody, rozpłomieniła się niczym drogocenny kamień. Z każdą chwilą pojawiały się kolejne, aż w końcu całe jezioro zalśniło jak w tajemnej i pięknej baśni”.
To przepiękna bajka Przemysława Wechterowicza, o potędze prawdziwej przyjaźni. O magii patrzenia w tę samą stronę, o pozbyciu się egocentryzmu i umiejętności przedłożenia szczęścia drugiej osoby nad nasze. To ważna opowieść o współpracy, o bezinteresownej pomocy i wytrwałości w dążeniu do wytyczonego celu. Bo prawdziwa przyjaźń jest skłonna do poświęceń, prawdziwy przyjaciel nie myśli egoistycznie, ma na uwadze dobro drugiej osoby. Wielką siłą książki są zachwycające ilustracje Marcina Minora — magiczne, baśniowe, o nieco przygaszonych kolorach, dzięki którym każde zwierzątko wygląda zjawiskowo.
A że akcja toczy się nocą, dominują ciemne barwy, które na niemal każdej stronie rozświetla… zagubiona gwiazdka. Stęskniona za domem, bardzo chciałaby powrócić na gwieździsty firmament, a sympatyczni zwierzęcy bohaterowie na czele z Orzesznicą, próbują jej w tym pomóc.
Czy się uda? Sami musicie przeczytać. Polecam...
Świetna lektura dla całej rodziny, zachęca do refleksji i rozmów w gronie najbliższych.
"Krowa Matylda i śnieg"
"Krowa Matylda i śnieg" - historyjka napisana i zilustrowana przez Alexandra Steffensmeiera, to ostatnia, omawiana w 2017 roku, książka na DKK dla dzieci.
Jest to kolejna, urocza opowieść o przesympatycznej krowie Matyldzie i jej przygodach. Matylda jest bardzo zapracowana - razem z listonoszem roznosi paczki przed świętami Bożego Narodzenia i bardzo to lubi. A po skończonej pracy rusza do domu. Ale którędy ma iść? Wszędzie pełno śniegu. Czy zdąży na Wigilię?...
Przezabawna historia i świetne zakończenie. Jakie?... Musicie sami zapoznać się z krową Matyldą i jej świątecznymi przygodami.
Polecamy!
"W Jeżynowym Grodzie" Jill Barklem
"W Jeżynowym Grodzie" - książka którą napisała i świetnie zilustrowała autorka, Jill Barklem, omówiona została na listopadowym DKK dla dzieci.
„Zaczynało się właśnie lato. Na dworze drzewa pokryły się już liśćmi, a strumień błyszczał w słońcu…”
W Jeżynowym Grodzie rozbrzmiewają radosne popiskiwania i tupot łapek. Małe myszki uwijają się, by przygotować przyjęcie niespodziankę dla Fredzia: piknik nad brzegiem strumienia! Na trawie pysznią się już kandyzowane fiołki, jagodowa legumina, ciasteczka pierwiosnkowe i herbata z liści jeżyn. Tylko gdzie podział się tort urodzinowy?…
Mieszkańcy Jeżynowego Grodu po raz pierwszy zdobyli sympatię małych i dużych czytelników, ponad trzydzieści lat temu. Jill Barklem stworzyła ciepły i bezpieczny świat myszek, w najdrobniejszych szczegółach oddając przy tym bogactwo przyrody.
Nareszcie i polscy czytelnicy mogą cieszyć się wszystkimi opowiadaniami i oryginalnymi ilustracjami autorki.
Na podstawie opowiadań powstał serial animowany, znany w Polsce pod tytułami - „W Jeżynowym Grodzie” i „Mysia Dolina”.
Jill Barklem stworzyła cykl historyjek dla dzieci między innymi: opowieść wiosenną, letnią, jesienną, zimową, o uroczych myszkach z Jeżynowego Grodu, które zabrały nas w magiczną podróż. Myszki są rezolutne, opiekuńcze, pełne dobra i miłości, żyją w cudownej harmonii, w idealnym mysim świecie, w sielskiej krainie, zbierając owoce, bawiąc się i pracując dla dobra społeczności. Niewielkie troski i problemy szybko są wspólnie rozwiązywane, a każda okazja do świętowania i zabawy jest z radością wykorzystywana. Całości dopełniają równie ciepłe i urocze ilustracje autorki, tak piękne, że aż ma się ochotę zanurzyć w tym magicznym mysim świecie, wędrować z myszkami wśród wysokich traw, zbierać jeżyny i i snuć opowieści o niesamowitych przygodach. Opowieści miękkie, jak mech, ciepłe, jak złocisty zachód słońca, pachnące pierwiosnkami i dojrzałymi jeżynami, rozbrzmiewające szelestem traw, tupotem mysich łapek i radosnymi piskami.
Książka godna polecenia, zarówno małym, jak i dużym czytelnikom. Możemy się z niej uczyć szacunku i miłości do natury oraz do siebie nawzajem, czerpania radości z życia, nawet z najdrobniejszych, najprostszych i najzwyklejszych spraw.
Ten zaczarowany świat chciałoby się zachować, chociaż we wspomnieniach. Powróćmy, wiec tam choćby na chwilę... Serdecznie polecam
"Mruk. Opowiadania o kotkach, kotach i kociskach"
"Mruk. Opowiadania o kotkach, kotach i kociskach" Renaty Piątkowskiej, to kolejna książka omówiona na spotkaniu DKK, z grupą “Gwiazdeczek” z PM nr 15, którą gościliśmy w bibliotece 9 października 2017 roku.
Kota nie oszukasz, jak poczuje dobrego człowieka, to przyjdzie. Będzie przyjazny, cierpliwy, aż ukoi płacz dziecka. Kot wie, że trzeba zawiadomić domowników o ulatniającym się gazie. Uratuje siebie i swoje dzieci z tonącego statku w sposób, na który człowiek by nie wpadł.
To nie bajki, to prawdziwe historie, opisane przez Renatę Piątkowską. Zaskakujące, tajemnicze, jak koty po prostu.
Przesympatyczne historie o kotach, kotkach, kociskach i ich właścicielach oczywiście. Dla urozmaicenia każda historia, a jest ich 10, rozpoczyna się złotą myślą o kotach, jedna z nich, autorstwa Daniela Deofoe, brzmi: "Kto posiada kota, nie musi się obawiać samotności" i myślę, że jest bardzo prawdziwa.
Pierwsza historia opowiada o kotce, która pływała na okręcie wojennym, trudniła się tam łapaniem mysz i dawaniem radości strudzonym marynarzom. Pewnego razu, kiedy okręt został ostrzelany przeżyła naprawdę trudne chwile, zwłaszcza, że miała małe kociątka, które wymagały jej troski i pomocy... Ale i z tym sobie poradziła.
Druga opowieść dotyczy pewnego bardzo nietypowego hotelu i jego kociego personelu.
Trzecia historia pokazuje, że kot jest dobry na wszystko, nawet na obłaskawienie naburmuszonego chłopca.
Czwarte opowiadanie mrozi krew w żyłach, bo kot ratuje swoich opiekunów od katastrofy. Bardzo wzruszająca historia o kociej mądrości i miłości.
Piątą jest opowieść o kocie, który był policjantem-ochotnikiem.
W szóstej z kolei autorka opisuje niezwykłą przyjaźń między kotem, a niewidomym psem.
Siódme opowiadanie jest zabawne i ciekawe, bo dowiadujemy się w nim, że w pewnym mieście na Alasce burmistrzem jest kot, który z wielkim powodzeniem piastuje swój urząd od szesnastu lat.
Ósmą jest opowieść o kotce, przyjaciółce i opiekunce trójki rodzeństwa.
Dziewiąta historia opowiada o bardzo przebiegłej kotce.
Dziesiąta, to opowieść o wielce dostojnym kocie, który miał ostateczny głos w doborze chłopaków swojej opiekunki.
Książka zdecydowanie dla miłośników kotów. Przezabawne historyjki z życia rodziny oczywiście z kotem w roli głównej.
Jeśli chcecie poznać bliżej wszystkich kocich bohaterów - zapraszam do lektury.
"Bajka o drzewie"
"Bajka o drzewie", którą napisała i świetnie zilustrowała Eliza Piotrowska, to pierwsza książka z serii "Zielone bajki", omówiona na wrześniowym DKK dla dzieci.
Ta przepiękna opowieść o otaczającym świecie i jego przemianach, ujmuje ciepłem, prostotą i z całą pewnością zachwyci, rozbawi i wiele nauczy najmłodszych czytelników.
"Zielone bajki" w niebanalny sposób łączą elementy magiczne, ekologiczne i humorystyczne. Drzewo uczy cierpliwości "zanim drzewo dotknie nieba, to poczekać trochę trzeba", przypomina o szlachetnym pięknie natury "kiedy deszcz wypija z chmury, czuje, jak się pnie do góry", "a gdy ptak je śpiewem wzrusza, czuje jak mu rośnie dusza", symbolizuje dostojną pokorę... "a co z drzewem? Drzewo stoi, lat przybywa mu i słoi". Oby, jak najwięcej takich pięknych, mądrych książek, dla najmłodszych czytelników. Gorąco polecam!
"Być jak tygrys".
Książka "Być jak tygrys" autorstwa Przemysława Wechterowicza i oprawą graficzną Emilii Dziubak, omawiana była na ostatnim, przed wakacjami, DKK dla dzieci.
Bycie Tygrysem, to niełatwa sprawa. Zajmująca, wciągająca, ekscytująca w najwyższym stopniu, ale niełatwa. A to do kogoś trzeba się podkraść, szorując brzuchem po ziemi, a to kogoś trzeba namówić, żeby dał się zjeść, wdając się z nim w długą, kulturalną konwersację, a ile potem jeszcze tłumaczenia się przed znajomymi, same problemy. Ale czasami bywa tak, zwłaszcza po zmierzchu, że bycie Tygrysem staje się wprost… magiczne. Roaaar!
Bohaterem książki, jest tytułowy Tygrys, który wtajemnicza czytelników w szczegóły swojego trybu życia. Dowiadujemy się więc, co pan Tygrys porabia w ciągu dnia, a co nocami i wierzcie mi, że jego nocne aktywności są doprawdy niezwykłe.
Tygrys od początku zwraca się bezpośrednio do czytelnika i ten zabieg jest naprawdę udany, bo dzieciaki od samego początku dają się porwać jego opowieści.
A co nasz Tygrys robi nocą?
Nie może się "powstrzymać przed posiekaniem pazurami ... owoców na sałatkę dla słoniątka" czy przed porwaniem tapirów do tańca.
Tygrys jest bardzo towarzyski i przyjacielski, no chyba, że z sympatii zdarzy mu się kogoś... pożreć. Ale uwaga! Zawsze połyka gości w całości.
Lekka, zabawna książka z przepiękną oprawą graficzną, przykuwająca wzrok czytelników w każdym wieku, zapewni czytającym świetną zabawę i zaangażuje do niej zarówno dzieci, jak i dorosłych. Dodatkowo wprawi wszystkich w dobry humor.