Rodzina, ach rodzina…..- czyli „Szalone życie Rudolfa”
- Szczegóły
- Kategoria: Szalone życie Rudolfa - Joanna Fabicka
- Utworzono: piątek, 08, październik 2010 16:42
- Małgorzata Bednarek DKK Świnice Warckie
Joanna Fabicka stworzyła pełną humoru opowieść o perypetiach 14-letniego chłopca o artystycznej duszy i licznych dylematach jego zwariowanej rodziny. Trudno Gąbczaków traktować jak tradycyjna polską rodzinę. Tam każdy członek to chodzące indywiduum. Rodzina przypomina trochę tę z „Dynastii Miziołków”- jeśli ktoś jeszcze nie czytał to gorąco polecam.
Wracając jednak do naszych bohaterów to pokrótce scharakteryzuję rodzinę naszego Rudolfa: matka- Krystyna Gąbczak z zawodu jest psychologiem, a prywatnie zagorzałą feministką, prowadzącą oczywiście grupę wsparcia dla udręczonych mężatek z osiedla; ojciec- Gaweł Gąbczak- człowiek wolnego zawodu zajmujący się głownie sztuką, w pewnym momencie przechodzi kryzys wieku średniego i nawiązuje romans z koreańską artystką, co kończy wizytą koreańskiego baszy ze świtą. Do tej jakże wyjątkowej rodziny zalicza się jeszcze babcia, której można Rudolfowi tylko pozazdrościć. Wspomniana babcia w ogóle nie przypomina babć, jakie my znamy ;) Jej szaleńcza jazda na hulajnodze, wprawia w zdumienie całe osiedle, decyzja o ślubie z Antonio (który okazuje się zwykłym przestępca z sąsiedniej ulicy) sprawia, że tej babci nie da się umieścić w żadnej klasyfikacji.
Nie możemy zapomnieć jeszcze o bratanku naszego Rudolfa, który skutecznie potrafi zwracać na siebie uwagę i zdezorganizować i tak dość pogmatwane życie rodziny, np. przykuwając się do transformatora.
A teraz pora na tytułowego bohatera, który jak widać po prezentacji rodziny nie ma lekkiego życia. Trudno zachować choćby pozory normalności, w tak niekonwencjonalnej rodzinie. Rudolf stara się panować nad wszystkim, lecz powoli przekracza to możliwości chłopca, a przecież ma on jeszcze własne życie i swoje wcale nie mniej skomplikowane problemy.
Książka na pewno jest inna niż wszystkie: wartka akcja wciąga i sprawia, ze bardzo trudno oderwać się od lektury, która momentami bawi do łez, a co bardziej istotne, na długo zapada w pamięć.