"Magiczne drzewo" i inne "Wielkoludy" w ramach projektu "Dotknij Teatru"
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy GBP w Smardzewicach Filia w Wiadernie
- Utworzono: piątek, 23, marzec 2012 16:06
- Zabłocka Jolanta
Włączając się w projekt „Dotknij Teatru” DKK w Smardzewicach wybrał do dyskusji książkę Andrzeja Maleszki „Magiczne drzewo. Czerwone krzesło”. Wyboru dokonaliśmy świadomie mając na uwadze fakt, że pierwowzorem książki był najpierw serial, a potem sam film w reżyserii Andrzeja Maleszki. Na początku spotkania zapoznaliśmy się z twórczością A. Maleszki, który jest przede wszystkim twórcą sztuk teatralnych i filmów ze specjalizacją „twórczość dla dzieci i młodzieży”. Sama książka będąca przedmiotem dyskusji to niemalże debiut powieściowy reżysera, ale za to jaki debiut. Książka podobnie jak film każdemu z nas się bardzo podobała zwłaszcza, że w czasie czytania nie jednemu z nas podnosiła poziom adrenaliny i przenosiła w świat fantastyki. U Maleszki jednak ta fantastyka pozostaje w stałej łączności z realiami życia codziennego i to zdaje się pozostawać największym atutem książki. Dla dzieci największą fascynacją był fakt, że bohaterowie wykorzystują magię, a dokładnie tę jej dobrą stronę do rozwiązywania realnych problemów, a to chciałby bez mała czynić każdy z nas. Następnie nasze spotkanie „teatralne” z okazji Obchodów Międzynarodowego Dnia Teatru przybrało konwencję zabawy w teatr. Ponieważ już wcześniej członkowie DKK zostali zapoznani z tematyką spotkania pn. „Dotknij Teatru” wspólnie zdecydowaliśmy, że oprócz wiedzy teoretycznej o spektaklach teatralnych Andrzeja Maleszki chcielibyśmy spróbować otrzeć się o jego teatr. Inspiracją była najbardziej znana sztuka teatralna reżysera, a mianowicie „Wielkoludy”. Ponieważ 2 osoby były na spektaklu „Wielkoludy” postanowiliśmy, że opierając się na ich wrażeniach spróbujemy wykonać scenografię do tego przedstawienia. Z dostępnych w bibliotece materiałów i środków wykonaliśmy meble dla tytułowych wielkoludów i zaaranżowaliśmy przestrzeń biblioteki tak, jakby się w niej miała rozegrać scena tego przedstawienia. Obecni zaś na spotkaniu spróbowali się też ucharakteryzować na postaci ze sztuki. Była więc Mała i Mały, była Berta – wielkolud, był wielkolud Gustaw i Małe Stworzenie. Do kompletnej obsady zabrakło nam tylko osoby która chciałaby się wcielić w postać Prezesa Kinggotta – także Wielkoluda. Nie mieliśmy scenariusza sztuki, który byłby kanwą do zagrania sceny przedstawienia, więc swoje kwestie improwizowaliśmy, bawiąc się przy tym doskonale. Każdy z nas miał okazję być i kreatorem własnej postaci i poniekąd reżyserem.