„Bierz życie za rogi”
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łódź-Widzew FB nr 5 Dorośli
- Utworzono: niedziela, 25, sierpień 2013 22:43
- Małgorzata Kowalska
20 maja 2013 r., odbyło się kolejne, wiosenne spotkanie DKK dla Dorosłych. Po dwóch trudnych pozycjach, które były naszym udziałem w kwietniu, tym razem trafiła się nam książka Marii Ulatowskiej „ Przypadki pani Eustaszyny”. Można powiedzieć, że wiosna zagrała nam i w duszy i w dyskusji. Tytułowa Eustaszyna to kobieta przebojowa, zdecydowana, pewna siebie, świadoma swojego wdzięku, doskonale radząca sobie z płcią przeciwną. Cały humor powieści polega na tym, że owa chodząca doskonałość ma jakieś osiemdziesiąt lat, choć nikt tego dokładnie nie wie, a kobiet o wiek się nie pyta. Nareszcie coś się działo, jak stwierdziły uczestniczki, nareszcie mamy humor i sporą dawkę pozytywnych emocji, które potrafią zdziałać cuda. I zdziałały, bo rozmów nie było końca, a przygody naszej bohaterki wywołały w nas uśmiech i radości, ale też nieco krytyki. Trochę zarzuciłyśmy „Przypadkom Pani Eustaszyny” nieżyciowość i zbytnią infantylność, ale czytać, czytało się nam bosko, tak jak wspaniale rozmawiało się nam. Często Panie nawiązywały do wyczytanych sytuacji, odnosząc do nich własne realne już doświadczenia. Ogromnym plusem powieści jest to, że autorka śmiało, poprzez swoją energiczną bohaterkę, stawia czytelnikowi pytania: Czy emerytura musi oznaczać zamknięcie się w czterech ścianach własnego mieszkania i powolne gnuśnienie? Czy po przekroczeniu magicznej granicy wieku jesteśmy skazani na samotność, a jedyną rozrywką ma być oczekiwanie w kolejce u lekarza? Czy marzenia, szczęście i spełnienie mają zostać wyparte przez słowa „osteoporoza”, „badania kontrolne” czy „zgaga”?. My też starałyśmy się na nie odpowiedzieć i doszłyśmy do wniosku, że nic z tego, to nam nie grozi, zbyt cenimy sobie naszą niezależność i radość z każdej przeżytej chwili. Maria Ulatowska zachęca odbiorców do odpowiedzi na pytania, a także do przemyśleń nad własnym życiem.