"W rajskiej dolinie wśród zielska"-sierpniowe spotkanie DKK w Piotrkowie Tryb.
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP w Piotrkowie Tryb.
- Utworzono: wtorek, 03, wrzesień 2013 12:15
- Katarzyna Choja
Tematem sierpniowego spotkania klubowiczów DKK działającym przy MBP w Piotrkowie Trybunalskim była książka Jacka Hugo-Badera pt. „W rajskiej dolinie wśród zielska”.Pozycja ta to zbiór siedemnastu reportaży na bardzo różne, pozornie nie powiązane ze sobą tematy. Powstawały one w latach 1993-2000 i zanim zostały wydane w formie książki, były publikowane na łamach „Gazety Wyborczej”.
Bohaterami książki są ludzie rozczarowani ZSRR, wierzący w idee komunistyczne, w złudzenie rosnącego w siłę państwa. Dziś już nie ma systemu
i wielkiej potęgi Kraju Rad. Autor przedstawia nam bohaterów wegetujących na skraju ubóstwa, obdartych z godności. Mimo tego ludzie odnoszą się z sentymentem do czasów, kiedy rządziła partia: „było biednie, ale w miarę stabilnie, była praca, odznaczenie, ”starczało na kartofle, kwas i białomory”. Nowa Rosja rozczarowała, bo nie realizowała obietnic, nie dawała pięknej, choć fałszywej ideologii. Wolny rynek przyczynił się do gromadzenia kapitału przez najbogatszych, a różnice pomiędzy poszczególnymi warstwami tylko się pogłębiały.
W jednym z reportaży możemy poznać historię Michaiła Kałasznikowa, wielkiego twórcy najpopularniejszej broni na świecie, który obecnie wegetuje na głodowej emeryturze.
W swojej publikacji Jacek Hugo-Bader poruszył bardzo interesujące,
a jednocześnie dotyczące różnych zagadnień i ludzi historie tj. powstawania w ZSRR bomby atomowej, wyprawy w kosmos Walentyny Tiereszkowej, podmoskiewskiej mafii, szlaku przemytu narkotyków w Kirgizji, procesu konserwowania zwłok Lenina i inne.
Wszyscy uczestniczący w spotkaniu klubowicze jednogłośnie uznali książkę „W rajskiej dolinie wśród zielska” za ciekawą i godną polecenia. Jednym ze wstrząsających reportaży według uczestników spotkania był reportaż o życiu mieszkańców Kazachstanu, którzy zamieszkują w rejonach przeprowadzanych
w latach 50-60tych prób nuklearnych, a skutki tego ponoszą do dziś (duża liczba sambójstw, wysoka zachorowalność na raka). Równie wielkie wrażenie zrobił tekst opowiadający historię „matek czeczeńskich” - matek żołnierzy, które udają się do Czeczeni na poszukiwanie swoich zaginionych synów. Niezwykły też jest ich zdaniem reportaż o mieście Gazprom, w którym mieszkają sami mężczyźni, pracujący przy wydobyciu gazu, a na rosyjskie warunki żyje im się całkiem dobrze i na dodatek mają szczeście uzyskiwać wysokie zarobki.
W spotkaniu wzięło udział 7 osób.
Iwona Janiec