Dobra jak mleczna czekolada
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łódź-Polesie FB nr 9
- Utworzono: piątek, 20, czerwiec 2008 03:00
- Mariola Parzęczewska
Monika Szwaja, robiąc ukłon w stronę pisarki Jane Austen, napisała książkę "Stateczna i postrzelona". O pozycji tej dyskutowałyśmy na naszym kolejnym spotkaniu 20.06.2008 r. roku.
Akcja książki rozgrywa się w starym dworku zwanym "Rotmistrzówka", w jednej z podgórskich miejscowości. Głównymi bohaterkami są stateczna Lula i postrzelona Emilka, które wraz z przyjaciółmi rozpoczynają nowe życie - daleko od rodzinnego miasta. Podupadający ośrodek jeździecki przekształcają w kwitnące gospodarstwo agroturystyczne.
W drodze do szczęśliwego, jak zwykle u Szwaji, zakończenia dużo i dobrze się dzieje. Jest miłość, sensacja, trochę dydaktyki i wreszcie prostych, ludzkich, nie zawsze łatwych problemów.
W zasadzie nie ma o czym dyskutować. Tymczasem nasze panie zaskoczyły nie tylko mnie, ale również siebie. Jeden obóz zarzucił pisarce, że jest słodka jak lukier, że wykreowała postacie zupełnie bajkowe, że język powieści jest nie do przełknięcia, trącając typową dla dziennikarstwa płytkością (autorka była przez wiele lat dziennikarką telewizyjną).
Strona przeciwna odpowiedziała, że styl jest faktycznie prosty w czytaniu, ale jest to tylko zaleta, a nie wada książki. Sytuacje i postacie wcale nie są tak do końca słodkie. Bohaterowie tworzą tzw. "rodzinę z wyboru", nie są zatem połączeni więzami krwi, ale serca. Czy czasem takie związki nie są lepsze? Ci ludzie zostali w różny sposób pokiereszowani przez los.
Odnajdują swoją nową, życiową przestrzeń wśród osób i w miejscu, do którego przywiodła ich potrzeba serca.
W książce jest sporo humoru i zabawnych sytuacji. Trochę w niej również goryczy np. problem niepełnosprawnych dzieci leczonych metodą hippoterapii.
Wszystko to składa się na pozycję, którą warto przeczytać kiedy człowiekowi jest źle.
"Stateczna i postrzelona" mimo pewnych braków, jest jak mleczna czekolada. Po przeczytaniu szybko o niej zapominamy, ale chętnie, gdy trzeba sobie poprawić humor, do niej wracamy.
Na następnym spotkaniu podyskutujemy o Annie Dymnej, której postać poznamy dzięki napisanej wspólnie z Wojciechem Szczawińskim książce "Warto mimo wszystko".
Moderator DKK przy MBP Łódź-Polesie FB nr 9