Wyszukiwanie:

Logowanie:

Realizatorzy:

"Przegrane życie Ewy Braun"

Angela Lambert, Przegrane życie Ewy Braun

Gruba, ponad pięciuset stronicowa księga, z fotografią Adolfa Hitlera i Ewy Braun na okładce, w pierwszej chwili nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia. Nie miałam ochoty czytać o nazistach i człowieku, który zmienił losy świata, ani o jego kochance.
Jakież było moje zaskoczenie, kiedy po kilku rozdziałach życie Ewy Braun, zwyczajnej młodej Niemki, której jedyną "zasługą" był związek z Führerem, zainteresowało mnie i nie mogłam oderwać się od lektury.

Angela Lambert (pół Niemka, pół Angielka) przedstawia z niezwykłą dbałością o szczegóły biografię panny Braun. Poznajemy jej dzieciństwo, młodość (także młode lata Adolfa Hitlera). Towarzyszymy jej podczas pracy w atelier fotograficznym Hoffmanna, gdzie pierwszy raz spotyka człowieka, który zaważy na całym jej życiu. Podglądamy monotonne samotne dni w Berghofie w czasie wojny i pokoju oraz jej ostatnie godziny w bunkrze Hitlera.

Życie Fräulein Braun nie jest interesujące (choć chwilami zaskakiwały mnie nieznane szerzej szczegóły, jak choćby to, że miejsce urodzenia Hitlera i szkoła zakonna, do której uczęszczała Ewa, leżały nad rzeką Inn, po dwóch stronach niemiecko-austriackiej granicy; czy reakcja Hitlera na widok prezentów urodzinowych). Ewa nie jest ciekawą postacią. Jest zwyczajną, niepozorną, wręcz nudną dziewczyną, odseparowaną przez ukochanego od świata i ludzi, a jej jedynym zajęciem "na Bergu" jest uprawianie sportów i nieustanne przymierzanie nowych strojów. Przeszła do historii tylko dzięki temu, że była kochanką i żoną tego, a nie innego mężczyzny. Jej biografia nie zainteresowałaby pewnie nikogo, gdyby Fräulein Braun wyszła za mąż za człowieka o nazwisku Schmidt, a nie Hitler.

Ale w tej obszernej biografii ważniejsze jest coś innego: sposób pisania i tło społeczno-obyczajowe, a także kulturalne i historyczne na którym przedstawiono losy Ewy.

Angela Lambert ma lekkie pióro i umiejętność pisania niezwykle ciekawie. Nie ma w tej biografii nudy, jak to często bywa w tego rodzaju literaturze. Dzięki korzystaniu z wszystkich dostępnych źródeł (także tych wcześniej niepublikowanych i archiwalnych), zapisów przesłuchań z okresu procesu norymberskiego, poprzednich biografii Hitlera i opracowań historycznych, zachowanych listów i dzienników, wywiadów z krewnymi i przyjaciółmi Ewy oraz bogatej kolekcji fotografii ze zbiorów Fräulein Braun (których część zaprezentowana została we wkładce), autorka stworzyła najpełniejszy chyba obraz życia i śmierci tej pomijanej dotąd postaci.

Zdecydowanie wzbogacają książkę wspomnienia matki autorki, Edith Schröder, Niemki, rówieśnicy Ewy, wychowanej w tym samym kraju i czasie, podlegającej tym samym wpływom i zasadom wychowania. Choć można zarzucić im idealizowanie przeszłości (jak większości wspomnień), to pozwalają one spojrzeć z innej perspektywy na Ewę. Autorka nie skupia się jedynie na postaci panny Braun, ale na jej przykładzie pokazuje niemieckie kobiety jako społeczność, i odwrotnie, na tle Niemek z przełomu stuleci i pierwszej połowy XX wieku, pokazuje Ewę wyraźniej (upatrując podłoża pewnych ich zachowań na przykład w zabawach i bajkach opowiadanych niemieckim dzieciom).

Dużą wartością dla osób znających język niemiecki będą podawanie w przypisach lub w tekście fragmenty listów, zapisków i wspomnień w oryginale. Autorka nie zapomina także o bardziej zainteresowanych tematem podając szeroką bibliografię (w niej prace naukowe, materiały niepublikowane, fikcyjne powieści dotyczące omawianego okresu) oraz indeks, a w przypisach także adresy przydatnych stron internetowych, dodając zbiór ciekawych fotografii i bardzo pomocne drzewa genealogiczne rodzin Braun i Hitler.

Abstrahując od tematu i opisywanej postaci, jest to świetnie napisana, bardzo dobra książka, którą czyta się zaskakująco szybko. Ale to tylko moja opinia. Podkreślam, że chwalę książkę jako opracowanie, a nie gloryfikuję nazizmu. Wiem, że są w historii osoby bardziej zasłużone, mające ciekawsze życie, ale spojrzenie na nazizm i "Mroczne Wydarzenia" oczami tej konkretnej kobiety i niemieckich kobiet w ogóle, jest ważne. Opowiadanie historii Trzeciej Rzeszy z punktu widzenia Ewy Braun nie wszystkim się spodoba. Można jej zarzucić, że "nie reagowała", "musiała o tym wiedzieć", "mogła coś zrobić", że był to "zbrodniczy system". Ale za Angelą Lambert przytoczę opinię historyka Richarda Evansa, że nie można z dzisiejszej perspektywy, z naszą wiedzą, oceniać ludzi i ich zachowań sprzed siedemdziesięciu lat ("Współcześni nie potrafili oglądać zdarzeń tak wyraźnie, jak my potrafimy, z perspektywy czasu (...)" str.394), a "ludzi należy oceniać w świetle ich własnej epoki i zachowań' doda dalej autorka biografii (str.429).

Na zakończenie wypada mi się zgodzić z autorką noty do polskiego czytelnika, prof. dr hab. Marią Zmierczak, która pisze: "Warto więc przeczytać tę książkę, czas poświęcony na jej lekturę nie będzie czasem straconym" (str.19), raczej ";z uwagi na inne walory tej książki niż opisanie życia Fräulein Ewy Braun". Z pewnością warto przeczytać także inne opracowania popularnonaukowe i wspomnieniowe z okresu wojny, bo jak podkreśla Angela Lambert "prawda ma wiele niuansów, a surowe czarno-białe oceny nie zawsze są całkiem prawdziwe";(str.394).

Sylwia Krieger
Uczestnik DKK przy MBP w Pabianicach FB nr 4

Statystyki działalności

Wykaz zakupionych ksiażek

Jak założyć lub dołączyć?

KONTAKT

Koordynatorkami wojewódzkimi DKK są:
Danuta Wachulak i Dorota Jankowska
(Dział Metodyki, Analiz i Szkoleń WBP w Łodzi).

tel. 42 663 03 53
42 63 768 35

adres e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Deklaracja dostępności

2011 WiMBP w Łodzi