Spotkanie z P. Marią Czubaszek
- Szczegóły
- Kategoria: Spotkania autorskie DKK przy MBP w Pabianicach
- Utworzono: wtorek, 07, czerwiec 2011 10:22
- Hanćka Marcin
Dnia 31 maja 2011 r. o godz. 19.00 w Galerii Ex Libris Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Jana Lorentowicza w Pabianicach odbyło się spotkanie z Panią Marią Czubaszek (spotkanie połączone Biblioteka dla Dorosłych i Filia nr 2). Jak mówi o sobie „autorką rozrywkową”, pisarką, dziennikarką, scenarzystką, satyrykiem, autorką tekstów piosenek. Panią Marię mogliśmy gościć dzięki Instytutowi Książki (w ramach, którego powstały Dyskusyjne Kluby Książki) oraz dzięki Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Józefa Piłsudskiego w Łodzi – koordynatora DKK w województwie łódzkim.
Artykuły o spotkaniu z Panią Marią Czubaszek oraz zapowiedzi ukazały się w pabianickich gazetach (Moje Miasto nr 23, Nowe Życie Pabianic nr 23, Życie Pabianic nr 23), również na ich stronach internetowych:
-
http://www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/rozrywka/koncerty/maria-czubaszek-w-pabianicach.html
-
http://www.mmpabianice.pl/pl/maria_czubaszek_zawita_do_pabianic.html
-
http://www.mmpabianice.pl/pl/maria_czubaszek_w_pabianicach.html
Spotkanie z bardzo atrakcyjną, niesamowitą, młodą, bogatą, pełną zapału do życia i werwy Marią Czubaszek było niesamowite. Kolorowym ptakiem, który swoimi niesamowitymi monologami trafia prosto w serce, powodując nie tylko niekontrolowany śmiech ale i różne spojrzenia na siebie. Uzmysławiając co jest w życiu najważniejsze. Szacunek do bliźniego, niesamowita inteligencja i umiejętność odnalezienia się w każdej sytuacji. Czego Pani Marii nie brakuje. Kobieta, z którą można od razu konie kraść. Dosłownie zalała nas swoim ciepłem i bezpośredniością godną damy. Dystans jaki ma do siebie i rzeczywistości powoduje, że człowiek patrzy na świat inaczej. Jej humor poraża myślą, „że ja też tak chcę". Niesamowity apetyt na życie wyrażający się w całej osobowości jest sumą niezapomnianych przeżyć co to nie umykają zbyt szybko. Co wydaje się zaledwie dodatkiem przy wspomnianym bogactwie filigranowej postaci z niekończącym dialogiem. Kobieta Ideał. Słuchając, człowiek odpływa w letargu relaksu płynąc z jej głosem, nie zdając sobie sprawy z upływającego czasu, który przy Pani Marii dosłownie mknie. Feria wielu opowiastek, dowcipów, anegdot tych z życia publicznego jak i z życia prywatnego spajały się w jedną całość elektryzując słuchaczy. Jakby czytała niekończącą się powieść. Burzliwym brawom nie było końca. Spotkanie oczywiście z korzyścią dla przybyłych przedłużało się. Choć jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, umknęło w ułamku sekundy, będącym zaledwie mrugnięciem. Jestem niesamowicie pozytywnie naenergetyzowany tym niecodziennym spotkaniem. Obcując z takimi białymi krukami naszego ginącego człowieczeństwa, łapie się to uskrzydlające natchnienie, myśląc co by tu w sobie zapamiętać na gorsze czasy. Wszyscy wychodzili z niewyuczonymi uśmiechami na twarzy. Do codzienności, do obciążonego życia, które w kontraście świata Pani Marii staje się błahe. Bo na cóż nam pieniądz, plastik - fantastik i w głowie siano, gdy bogactwo wewnętrzne nie znajduje ceny. Obecny komercjalizm, szpan i kultywowanie wszystkiemu co budzi poklask jest teraz „dżezi”, „trendy” „kól” szybko traci kolor. Jednak mając świadomość, że są jeszcze tacy ludzie jak Pani Czubaszek nadzieja wraca i z bagażem optymizmu Pani Marii wierzę, że wrócimy do korzeni. Przestaniemy się wstydzić prawdy i dobrego humoru, czego nam Polakom często brakuje. A piosenki kiedyś pisane z wielokrotnością podtekstów wrócą pod strzechy by wyprzeć te na kolanie pisane na wielką kasę nie dla Człowieka lecz masę. Z pozdrowieniami wszelkiej pomyślności, z wielką dozą pozytywnych emocji na wszelką pamięć Dziękuję za spotkanie tak niesamowitej osoby w imieniu wszystkich 200 słuchaczy...
Marcin Hanćka