„Pierścioneczek” Ewy Ostrowskiej
- Szczegóły
- Kategoria: Pierścioneczek - Ewa Ostrowska
- Utworzono: piątek, 29, październik 2010 13:43
- Piotr Brzeziński
„Pierścioneczek” Ewy Ostrowskiej to opowieść o małej dziewczynce Julce, obdarzonej przez
naturę rudymi włosami, oraz licznymi piegami na nosku i policzkach. Z ich powodu
Julcia nie lubi chodzić do przedszkola, ponieważ dzieci przezywają ją „indycze jajo lub
marchewka”. Pewnego dnia Julcia stwierdziła, że to nie są piegi tylko całuski słoneczka
i opowiedziała dzieciom wymyśloną historię o przychodzącym do niej słoneczku.
Julcia miała bardzo bogatą wyobraźnię i snuła barwną opowieść o niezwykłym słoneczku, które
właśnie ją wybrało, a nawet zostawiało jej złote pierścionki i bransoletki.
Historią o słoneczku Julcia zyskała zainteresowanie dziewczynek, jednej nawet obiecała dać
złoty pierścionek. Zmyślona historia i obietnica złożona koleżance zaczęły martwić
Julcię. Wymyślanie historyjek i rozmawianie z wymyślonymi stworzeniami było dla Julki
codziennością, to też po poradę jak postąpić i skąd wziąć obiecany pierścionek dziewczynka
poszła w świat własnej fantazji. Myszka, jaszczurka i żabka, z którymi w swej wyobraźni
Julka rozmawiała zwróciły jej uwagę na biżuterię mamy, schowaną w łazience w pudełku po kremie, a szczególnie na pierścionek z pięknym skrzącym się iskierkami oczkiem. Nasza mała bohaterka wzięła go do ręki, a wtedy skrzący się pierścionek niczym wyrzut sumienia zaczął przemawiać i parzyć w rączkę. Dziewczynka uświadomiła sobie, że podarowanie koleżance pierścionka mamusi byłoby kradzieżą. Już lepiej zostać nazwanym kłamczuchem niż okraść mamę.
Na następny raz ugryzie się w język i nikomu nie opowie żadnej wymyślonej historyjki.
Do łazienki zastukała mama. Gdy tylko Julcia wyszła z łazienki zarzuciła mamie ręce na szyję
i zaczęła snuć opowieść o pierścionku - „ To nie jest zwykły pierścionek ...Potrafi
mrugać brylantowym oczkiem ! Potrafi...”