Olga Tokarczuk "Anna In w grobowcach świata"
- Szczegóły
- Kategoria: Anna In w grobowcach świata - Olga Tokarczuk
- Utworzono: poniedziałek, 31, maj 2010 01:00
- Alina Sobolewska
Olga Tokarczuk to wybitna prozaiczka i eseistka, autorka uhonorowana wieloma nagrodami, m.in. nagrodą Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek, nagrodą Fundacji im. Kościelskich oraz nagrodą "Nike". Jest to pisarka w twórczości której odnajdujemy dobry smak, wiedzę, sprawność pisarską, filozoficzną głębię i sztukę opowiadania. I dlatego uwielbiam czytać książki Tokarczuk, ale z "Anną In w grobowcach świata" przyznaję miałam problem. Powstała ona w ramach międzynarodowej serii "Mity". Uczestniczący w tym projekcie autorzy piszą książki oparte na mitologicznych opowieściach. "Anna In..." znacząco różni się od reszty dorobku pisarki. Powstała na bazie sumeryjskiego mitu o Inannie, bogini miłości i wojny, królowej niebios, która była najważniejszym bóstwem żeńskim starożytnej Mezopotamii. Jak sama autorka swierdza w posłowiu od lat intrygowała ją ta bogini i dlatego chciała zmierzyć się z tym tematem. Ale mitu tego nie interpretuje, nie dodaje nic od siebie, nie spekuluje o motywach postępowania bogini. Przyznaję, że po przeczytaniu tej książki po raz pierwszy niewiele z niej zrozumiałam i byłam rozczarowana moją ulubioną pisarką. Dopiero gdy się do niej przygotowałam i z uwagą przeczytałam po raz drugi, dostrzegłam przesłania zawarte w jej treści. Na pewno nie jest to lektura "lekka i łatwa", wymaga od czytelnika wysiłku intelektualnego i minimalnej choćby wiedzy z dziedziny mitologii. "Anna In..." to historia niezwykle magiczna i metafizyczna. Ma tu miejsce zabieg niesamowitego połączenia starożytnego mitu z wizją futurystycznego miasta, które składa się z wieżowców z kursującymi superszybkimi windami, a ludzie w nim zamieszkujący zamienili się w półmaszyny. Właściwie nie odnajdujemy w tej książce odpowiedzi na pytanie po co Inanna zeszła do podziemi i co chciała osiągnąć, ale wyłania się z niej kilka uniwersalnych przesłań: o porządku świata, którego nawet bogowie nie mogą łamać, a skoro już do tego doszło, to musi być kara, o potrzebie ludzkości wiary w zmartwychwstanie i pokonanie śmierci czy też o konieczności tłumaczenia sobie zmiany pór roku w baśniowy sposób. Jest tu też poruszony niezwykle istotny problem globalizacji, przestroga przed nową cywilizacją, w której ludzie przyrastają do swoich sprzętów, w której nie ma relacji międzyludzkich. Odnoszę również wrażenie, że "Anna In..." wpisuje się w nurt prozy feministycznej. Przedstawia boginię jako kobietę silną, mającą wszelką władzę, która choć została upokorzona przez śmierć, to ostatecznie zwycięża. Jest tu wyraźne wyniesienie znaczenia kobiety.
"Anna In w grobowcach świata" nie jest lekturą łatwą, osadza starożytny mit w futurystycznych realiach, problematyka w niej zawarta nie jest czytelna dla każdego, nie mniej warto podjąć trud przeczytania tej książki, by dotknąć wielkiej literatury.