Dylematy "Lektora"

Szczegóły

Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łodź-Śródmieście FB nr 11

Utworzono: piątek, 01, czerwiec 2012 12:33

Barbus Beata

Na majowym spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki działającego w Filii Nr 11 MBP Łódź – Śródmieście dyskutowano o książce Bernharda Schlinka Lektor

Bernhardt Schlink jest profesorem nauk prawniczych i powieściopisarzem. Urodził się w 1944 roku w Niemczech. Twórczość pisarza to głównie powieści i opowiadania psychologiczne. Oprócz „Lektora” napisał „Powrót do domu”, „Koniec tygodnia”, „Coraz dalej od miłości”, „Miłosne ucieczki”, „Letnie kłamstwa”.

„Lektor” to historia miłości w czasach po drugiej wojnie światowej. Czasach trudnych dla wielu osób. Szczególnie dla tych, którzy brali czynny udział w tej wojnie również po tej złej stronie. Tytułowym lektorem jest Michael Berg, 15 letni chłopiec. Między nim a 36-letnią kobietą rozkwitł romans. Połączyła ich namiętność i fala pożądania. Kobieta była mentorem i nauczycielem, zagłębiła Michaela w tajniki miłości, przy niej zatracał się i spełniał. Seks stał się ich codziennością tak jak czytanie książek - rytuał i nowo odkryta pasja. Michael codziennie na głos czytał dzieła wybitnych pisarzy. I nagle Hanna wyjechała bez słowa pożegnania. Michaelowi w jednej sekundzie runął cały świat, ból i rozpacz były nie do zniesienia. Po kilku latach Micheal jako student prawa uczestniczył w procesie byłych oficerek SS. Doznał szoku gdy wśród oskarżonych rozpoznał swą dawną kochankę. Kobieta ukrywa niejedną tajemnicę. Hanna musi się otworzyć i ujawnić swój sekret. Niestety, przyznanie się do własnych wad i słabości okazuje się być zbyt trudne i wstydliwe…

Przepiękna, wartościowa powieść poruszająca tak bliskie człowiekowi problemy miłości, cierpienia i rozstania. "Lektor" napisany jest prostym językiem, jednak znowu podkreśla on wymowę książki, uczucia w niej zawarte, ważność poruszanych tematów.

Opowieść ta wzbudza ogromne emocje, jest także pełna niedomówień... Porusza w człowieku wiele skrajnych odczuć od miłości i namiętności aż po nienawiść i wstyd. Wstyd dopadł Hannę. Wstyd przed kompromitacją był tak wielki, że "zamiast nieszkodliwego zdemaskowania swojego analfabetyzmu wybrała potworną kompromitację, kompromitację zbrodniarki". Powieść przepełniona jest wieloma dojrzałymi przemyśleniami, swoistej filozofii. Schlink stawia trudne pytania o wymiar i następstwa miłości między 16-latkiem a 36-latką.