Wszystkie moje mamy - dyskusja w bibliotece w Naramicach
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy BP-S w Naramicach
- Utworzono: poniedziałek, 01, czerwiec 2015 16:16
- Bożena Leszczyńska
21 maja 2015r. klubowicze DKK (16 osób) uczestniczyli w spotkaniu podczas którego omawialiśmy książkę „Wszystkie moje mamy” Renaty Piątkowskiej. Z tytułem wstrzeliliśmy się z racji nadchodzącego Święta Matki. Wybór był świetny, bowiem bardzo dużo można było dyskutować na temat naszych Mam i Mam dzieci w czasie wojny.
„Wszystkie moje mamy” Renaty Piątkowskiej to opowieść o dzieciństwie pewnego pana, Szymona Baumana, którego do dziś, mimo że jest już osobą w podeszłym wieku, nadal prześladują obrazy z czasów II wojny światowej. Będąc małym chłopcem nie do końca zdawał sobie sprawę z tego, jak może wyglądać prawdziwa wojna. Dla niego była to jedynie zabawa z jego najlepszym kolegą Dawidem przy użyciu drewnianych karabinów oraz późniejsze wręczanie medali w postaci guzików owiniętych w złotka po chanukowych pieniążkach. Kiedy Niemcy przekroczyli granicę Polski, życie chłopców zmieniło się bezpowrotnie. Na samym początku Szymek stracił tatę, którego Niemcy po ulicznej łapance wywieźli do obozu. Nigdy więcej już go nie zobaczył. Następnie spadająca z nieba bomba zabrała mu dom. Wraz z mamą i starszą siostrą trafił do cioci, ale i tu nie dane im było na dłużej zagrzać miejsca. Wkrótce powstało getto, do którego trafiły wszystkie żydowskie rodziny. Szymuś poczuł nie tylko przejmujące do szpiku kości zimno z braku opału, ale także co oznacza budzić się i zasypiać z pustym brzuszkiem. Starał się tym zbytnio nie przejmować. Najważniejsze było dla niego, że nadal byli razem. Choć i to miało się niedługo zmienić… I wówczas w jego życiu pojawiła się siostra Jolanta, która pewnego dnia pomogła mu opuścić getto. Szymek przestał być Szymkiem – stał się Stasiem, później Maćkiem… Miał prawdziwą mamę, ale również mamę Jolantę, Marię, Annę i Polę, siostrę swojego taty, która przygarnęła go po zakończeniu wojny stając się tym samym jego ostatnią mamą.
„Wszystkie moje mamy” to piękna i mądra książka, prawdziwa historia skierowana dla młodego czytelnika. Całości dopełniają tu przepiękne, delikatne ilustracje autorstwa Macieja Szymanowicza , gorąco polecamy nie tylko młodym ale i dorosłym czytelnikom.