Recenzje czytelników klubów DKK
Recenzja powieści Anny Cimy „Obudzę się na Shibui”
- Szczegóły
- Kategoria: Recenzje
- Utworzono: poniedziałek, 09, grudzień 2024 10:28
- Wiesława Kruszek
Seria Stehlik jest gwarancją dobrej lektury. Mariusz Szczygieł (po czesku właśnie Stehlik) poleca ciekawe książki naszych południowych sąsiadów. Tym razem jest to debiutancka powieść japonistki Anny Cimy.
Młoda (rocznik 1991) autorka stworzyła bardzo ciekawą i sympatyczną postać. To Jana Kupkova zafascynowana od dziecka Japonią. Czyta Murakamiego, ogląda filmy Kurosawy, interesuje ją manga i anime. Przyjaźni się z Machiko Kawakami z Jokohamy, która studiuje w Akademii Muzycznej w Pradze. Nasza bohaterka oczywiście zostanie studentką japonistyki praskiej uczelni. Fascynacja Krajem Kwitnącej Wiśni zaprowadzi ją w dość tajemniczy sposób do Tokio, gdzie spędzi długi czas w okręgu Shibui.
Rozdziały powieści przeplatają się, mamy Janę w Pradze i w Tokio. W Pradze studiuje, pracuje w bibliotece uniwersyteckiej i zaczyna odkrywać powoli japońskiego pisarza ery Taisho, Kiyomaru Kawashitę. Tłumaczy jego teksty. Pomaga jej w tym nieco ekscentryczny doktorant Victor Klima.
Fragmenty „Kochanków” i „Rozedrganych wspomnień” mamy okazję przeczytać, są w powieści wyróżnione graficznie. Stopniowo, wraz z Janą i Victorem, zaczynamy wciągać się w poszukiwania japońskiego pisarza, który naprawdę nazywał się Satoshi Ueda. Cima bardzo wiarygodnie pokazała jego smutne losy.
Jak już wspomniałam, Jana marzy o dłuższym niż miesięczny pobycie w Japonii. Tyle czasu spędziła tam w okresie licealnym. Czeska autorka znalazła ciekawy sposób, by spełnić marzenia dziewczyny. Kim jednak jest Jana przebywająca na Shibui? „Myślą o Japonii”, może duchem, zjawą? A może to po prostu kwestia wyobraźni czy snów? Tu już każdy czytelnik musi sam znaleźć sobie odpowiedź.
Tym, którzy znają twórczość Harukiego Murakamiego, będzie łatwiej ją odszukać. Czeskiej autorce udało się bowiem uchwycić nieco klimatu jego powieści, tajemniczości i nieoczywistości, przenikania się świata realnego i duchowego, znaczącej roli biblioteki jako miejsca, gdzie mogą się wydarzyć magiczne historie.
Powieść Anny Cimy zawiera też ciekawe rysunki współgrające z dziejącą się akcją, jest też kilka znaków japońskiego alfabetu. Pomocny jest dodany przez autorkę słowniczek pisarzy japońskich i innych postaci występujących w książce oraz słowniczek pojęć.
Debiut Anny Cimy, za który zdobyła trzy najważniejsze czeskie nagrody literackie, jest niezwykle obiecujący. Teraz czekamy na jej kolejne, miejmy nadzieję, równie udane książki.
Wiesława Kruszek
Dyskusyjny Klub Książki przy Powiatowej Bibliotece Publicznej w Sieradzu