Recenzje czytelników klubów DKK
"Marsjanin" albo "Niezwykle perypetie Macgyvera Crusoe na Czerwonej Planecie". Recenzja powieści Andy'ego Weira
- Szczegóły
- Kategoria: Recenzje
- Utworzono: czwartek, 03, marzec 2016 10:27
- Piotr Wójciak
Weir się postarał, na plus należy zaliczyć trzymanie się autora szczegółów technicznych, wierności realiom przedstawienia Marsa i programu marsjanskiego. Jednak najsłabszym elementem jest sama sytuacja początkowa, tzn. okoliczności pozostawienia Watneya na Marsie: ciężko uwierzyć, że NASA mogła stworzyć lądownik niezdolny do wytrzymania potężnej marsjanskiej burzy piaskowej oraz niezabezpieczenie się na sytuację, że astronauci musieliby pozostać na Czerwonej Planecie i czekać na pomoc z Ziemi w razie np. uszkodzenia statku na orbicie przed powrotem na Ziemię. Sam wypadek Watneya też mógl być lepiej opisany: przebicie prawie na wylot przez antenę, która zatrzymała się na kości - aż prosi się o zapalenie otrzewnej, nie mówiąc o tym, że mógłby mieć poważne problemy z wyciągnięciem z siebie tego żelastwa. Inna sprawa to ogrom przeciwności losu, z którymi astronauta musi się zmierzyć, trudno uwierzyć, by jeden człek na obcej planecie miał tyle pecha i farta zarazem, by pokonać te wszystkie przeciwności. Nie mniej to ostatnie można uznać za wymóg dobrej narracji, nikt nie chciałby czytać o tym, jak przez 900 dni na Marsie tylko siedzi na czterech literach i patrzy jak ziemniaki rosną.
Tym niemniej daję książce 4+/5, zwlaszcza za humor i optymizm glównego bohatera.