Recenzje czytelników klubów DKK
J.K. Rowling „Trafny wybór”- powieść bez happy endu
- Szczegóły
- Kategoria: Recenzje
- Utworzono: wtorek, 15, styczeń 2013 15:02
- Danuta Kapela
Lektura powieści „Trafny wybór” nie stanowi rozrywki łatwej, lekkiej i przyjemnej. I chociaż autorce nie sposób odmówić lekkości pióra, wzbudza ona mieszane odczucia.
Pierwsze strony utworu to probierz cierpliwości i umiejętności koncentracji czytelnika, bowiem w nagromadzeniu imion bohaterów i ich powiązań łatwo można się pogubić. Szybko jednak dajemy się wciągnąć w rozgrywki i perypetie mieszkańców Pagford - miejsca zdarzeń.
Śmierć Barrego Fairbrothera, członka rady miasta, która rozpoczyna powieść, uruchamia serię wydarzeń i sytuacji, budujących napięcie i rozwijających ciekawość czytelnika.
Możliwość zajęcia stanowiska Barrego budzi demony, a sielskie z pozoru Pagford staje się miejscem walki jego mieszkańców. Są to ludzie w różnym wieku pochodzący z różnych klas społecznych. To cała galeria typów i typków, która posłużyła autorce do pokazania relacji międzyludzkich, problemów społeczeństwa brytyjskiego oraz tego, jakim jest współczesny człowiek. Ten zbiorowy portret budzi głęboki pesymizm, a nawet przerażenie. Czy naprawdę tacy jesteśmy? Pozbawieni empatii, ksenofobiczni hipokryci zdolni do największych podłości, nawet wobec własnych dzieci?
Relacje dzieci-rodzice to jeden z najważniejszych wątków powieści. Są one niezwykle poruszające. Ten świat dorosłych „mugoli” nie potrafi lub nie chce zrozumieć swoich dzieci, krzywdzi je w sposób mniej lub bardziej świadomy. Nie znajdziemy wśród dorosłych bohaterów żadnej w pełni pozytywnej postaci. Prawdziwe bohaterstwo prezentują tylko dwie nastolatki i to zdecydowanie po ich stronie wypowiada się autorka. Jednak środki, jakimi się posługuje, budzą mój sprzeciw. Tzw. mocne sceny, opisy wulgarnych zachowań, a zwłaszcza język młodocianych bohaterów są zbyt rażące.
Powieść J.K. Rowling „Trafny wybór” nie przynosi happy endu, rozpoczyna się od nagłej śmierci i na śmierci się kończy, ale na pewno zapisuje się w pamięci czytelnika, skłaniając go do refleksji.
Ewa Piechota
DKK przy WiMBP w Łodzi