Wyszukiwanie:

Logowanie:

Realizatorzy:

Katarzyna Miller i Monika Pawluczuk, Być kobietą i nie zwariować

Katarzyna Miller i Monika Pawluczuk, Być kobietą i nie zwariować


„Nasza książka nie została pomyślana jako podręcznik psychologicznej pracy z kobietami ani wyczerpujący, diagnostyczny przegląd kobiecych bolączek. To raczej dość swobodna i luźna próba przekazania osobistego stylu pracy terapeutki i jej podejścia do spraw, o których pragnie rozmawiać tak wiele pań, poszukujących dróg rozwoju i chcących wprowadzić zmiany w swoim życiu” [str. 9] – tak o książce Być kobietą i nie zwariować piszą we wstępie autorki: Katarzyna Miller i Monika Pawluczuk. Gdybym przeczytała ten wstęp przed lekturą całości, pewnie nie czytałabym już dalej. Ale nie zapoznałam się z opinią autorek (by nie sugerować się nią podczas lektury), przechodząc od razu do tekstu głównego. I…?

Bohaterkami książki (jeśli można je tak nazwać) jest dwanaście kobiet, w różnym wieku, w różnej sytuacji życiowej, z różnymi problemami. Czytelnik towarzyszy im podczas sześciodniowego spotkania grupy terapeutycznej. Dowiadujemy się, jakie problemy mają panie, z czym się borykają, co chciałyby zmienić. I tylko tyle się tu „dzieje”, bo całość książki stanowią rozmowy między terapeutką a członkiniami wymyślonej grupy. Tekst został jedynie rozpisany na role i dodano mu minimalne didaskalia. Całość przypomina zapis sztuki teatralnej czy bardzo wstępną, przydługą wersję słuchowiska radiowego.

W podtytule pojawia się obiecujące hasło: Opowieści psychoterapeutyczne. Spodziewałam się więc ciekawych historii z morałem, choć kilkoma zdaniami, jak wybrnąć z opisywanego kłopotu, jak zachować się w konkretnej sytuacji. Niestety, zawiodłam się. Terapeutka posługuje się ogólnikami typu: „podziękuj sobie”, „przyjrzyj się swojej rodzinie, dzieciństwu”, „zajrzyj w przeszłość”. Szokująca była jej odpowiedź na pytanie, dlaczego takie a nie inne podejście jest lepsze. Otóż „po pierwsze, jest najlepsze, bo jest moje” [str. 144]! I ta sama terapeutka żadnych konkretnych rad nie ma.

Ostatnio przeczytałam kilka poradników. Większość z zawartych w nich porad do niczego mi się nie przydała, ale jeden czy dwa tytuły dawały sprawdzone rady, które w praktyce okazały się skuteczne i dobre. Metody wskazane w książce Miller i Pawluczuk są często polecane na przykład w różnych programach telewizyjnych. Afirmacje, zasady „pięć do jednego i „co włożyłeś, to wyjmiesz”, spotkanie z wewnętrznym nieszczęśliwym dzieckiem, miłosny list do siebie – wszystko to jest powszechnie znane (choć może pod innymi nazwami). Więc - nic nowego, ale to przecież nie jest poradnik.

Na końcowych stronach książki, po przebrnięciu przez fragmenty, w których nie rozumiałam, co czytam („czarne dziury”, „oceany” i „leje”), przyszło mi do głowy, że tekst jest sztuczny, zupełnie nieprawdziwy, choć przecież oparty na doświadczeniach zawodowych Katarzyny Miller. Dla mnie – chyba szkoda czasu.

Sylwia Krieger

Statystyki działalności

Wykaz zakupionych ksiażek

Jak założyć lub dołączyć?

KONTAKT

Koordynatorkami wojewódzkimi DKK są:
Danuta Wachulak i Dorota Jankowska
(Dział Metodyki, Analiz i Szkoleń WBP w Łodzi).

tel. 42 663 03 53
42 63 768 35

adres e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Deklaracja dostępności

2011 WiMBP w Łodzi