P. Suskid "Pachnidło"
- Szczegóły
- Kategoria: Pachnidło - Patrick Suskind
- Opublikowano: środa, 11, marzec 2009 17:40
Paryż, osiemnasty wiek. Obok straganu z cuchnącymi rybami na świat przychodzi Jan Raptiste Grenouille. Od momentu narodzin wyrzucony jest poza margines społeczeństwa. Po śmierci matki zostaje oddany pod opiekę wynajmowanych mamek - każda z nich widzi w niemowlęciu coś odpychającego, dziwi je że nie wydziela żadnego zapachu. Nikt nie chce brać na siebie odpowiedzialności wychowania dziecka pozbawionego woni, niektórzy doszukują się w całej sytuacji działań diabła spekulując opętanie. Grenouille zmuszony został do życia z dala od paryskiej społeczności, może liczyć jedynie na siebie. Zapomniany bądź pomijany i niezauważony ukrywa przed światem swój niespotykany geniusz - węch absolutny. Jako jedyny człowiek na ziemi potrafi rozpoznać pachnidło nagrzanego kamienia czy rzeki, której prąd rano wydaje się bystrzejszy, bezbłędnie określa zapach palonego szkła. Każdej woni przypisuje niezwykłe znaczenie, otacza swojego rodzaju kultem, odkrywa piękno perfum, które uznane zostały za odrażające, niegodne uwagi.
Jest człowiekiem, ma dwa marzenia. Pierwsze z nich to pragnienie zostania największym na świecie perfumiarzem. Drugie to destylowanie zapachu z ciał najpiękniejszych dziewic - warunek, którego spełnienie dałoby mu władzę nad umysłem każdej spotkanej osoby. Zakłada bezwzględne dążenie do celu, traktując morderstwo jako najzwyklejszy, najbardziej naturalny i oczywisty sposób wypełniania kolejnych etapów swojego planu.
Niewątpliwy fenomen dzieła Patricka Suskida zawiera się w ujęciu tematu. Autor opisując osiemnastowieczną rzeczywistość Francji, przedstawia bogatą panoramę społeczeństwa i jego mentalność, koncentrując się na ukazaniu go pod kątem niejako zapachowym, traktując perfumy jako podstawowy element swoich rozważań. Jak wiadomo doznań empirycznych czytelnik powinien doświadczać wszystkimi pięcioma sensorami. Zwykle świat przedstawiony jest wyłącznie za pomocą zmysłu wzroku, niekiedy słuchu. W "Pachnidle" mamy do czynienia z eksperymentem - postać głównego bohatera, ciąg niezwykłych wydarzeń w jego życiu poznajemy niemalże jedynie przez zmysł powonienia. Nieważne są kształty, kolory, ich wielkość. Indywidualizm i niepowtarzalny charakter człowieka zależy od zapachu jaki wydziela, od tego z jakiej mieszaniny woni się składa. Autor prowadzi tak niezwykłą grę słów, że każda strona zdaje się pachnieć inaczej - aromatem parzonej kawy, świeżo wyciśniętego soku z
pomarańczy, gotowanego mleka, zielonej herbaty, zebranego przed chwilą siana. Stosuje określeni, które perfekcyjnie oddają charakter woni teoretycznie bardzo trudnych do opisania (co również jest potwierdzeniem niezwykle bogatej palety wrażeń, sformułowań). Pomaga sobie naturalistycznymi, a tym samym dość mocno wpływającymi na wyobraźnię czytelnika opisami scen. Pomijając zbędną koloryzację ukazuje w sposób bardzo dobitny brutalność zwykłych, przeciętnych mieszkańców Paryża, zaprzecza stereotypowi miasta eleganckiego, kulturalnego.
"Pachnidło" jest godne uwagi choćby przez wzgląd na trafne spostrzeżenia Suskida - uświadamia nam, iż na świat patrzeć można nie tylko z jednej perspektywy. Coś, co zdaje się być często mechaniczne, zamknięte w schematach jest takie wyłącznie z naszej winy, ponieważ nie umiemy wyobrazić sobie go innym, wolnym. Książka nie zachwyca fabułą, nie możemy uznać jej za przykład wybitnego europejskiego kryminału. Zakończenie powieści nie jest zaskakujące, a samo przesłanie wydaje się być mało wyszukane. Mimo to dzieło niemieckiego pisarza jest pozycją niewątpliwie ciekawą, wprowadzającą wiele niekonwencjonalnych elementów, zasługującą na chwilę uwagi. Być może poznając historię Grenouilla odkryjesz geniusz perfum również w sobie i poznasz zapachy, o istnieniu których nie miałeś pojęcia.
Ola Arkuszyńska
Uczestnik DKK przy MBP w Tomaszowie Mazowieckim-Klub dla młodzieży
Uczestnik DKK przy MBP w Tomaszowie Mazowieckim-Klub dla młodzieży