DKK dla dzieci (spotk. 24)
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP w Pabianicach FB 2 - Dzieci
- Utworzono: czwartek, 13, październik 2011 15:06
- Katarzyna Kuchler
Dnia 5 października br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się 24 spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla dzieci, na którym „odliczyło się” pięcioro klubowiczów oraz bibliotekarka ze Szkoły Podstawowej nr14.
Rozmawialiśmy o książce „dwa w jednym” - „Kiedy byłem mały/Kiedy byłam mała”, p. Grzegorza Kasdepke i p. Anny Onichimowskiej. Ta podwójna opowieść, dwojga autorów o ich dzieciństwie, różni się bardzo od książek do tej pory „przerabianych” na spotkaniach naszego młodego klubu. Wszystkie poprzednie lektury, bowiem zaliczały się do literatury pięknej, ten tytuł natomiast z beletrystyką nie ma właściwie nic wspólnego.
Trochę się obawiałam, jak wobec tego nasze klubowe dzieciaki poradzą sobie z tym, niby prostym, zadaniem i okazało się, że moje obawy, po części przynajmniej, były niestety słuszne. Nie chodzi, bynajmniej o to, że książka dwojga znanych i lubianych autorów nie podobała się naszej klubowej dzieciarni, ale o to właśnie, że była tak bardzo inna od dotychczas omawianych na klubowych spotkaniach, co z kolei sprawiło, że nasi klubowicze odebrali wspomnieniowe opowieści p. Kasdepke i p. Onichimowskiej z lekko mieszanymi uczuciami. Najbardziej powszechne zastrzeżenia pod adresem klubowej lektury dotyczyły, zdaniem klubowej młodzieży, jej zbyt nostalgicznej atmosfery. Dla osób dorosłych jest to jak najbardziej zrozumiałe (w końcu chodzi o wspomnienia z dzieciństwa, czasu, który na ogół kojarzy się z beztroską i miłymi przeżyciami, a który, niestety, z całą pewnością już nie wróci), ale dzieciakom niespecjalnie mieściło się w głowach, nad czym się tu roztkliwiać. Stwierdzili, że: „książka jest zbyt smutna, chociaż niektóre wspomnienia, zwłaszcza w części napisanej przez p. Kasdepke, są całkiem zabawne”.
Średnio również podobała się szata graficzna, z tym, że nie chodziło o sympatyczne, urocze rysunki, wykonane przez, znaną większości naszych klubowiczów, p. Joannę Olech, której książkę „Pompon w rodzinie Fisiów” omawialiśmy podczas marcowego spotkania DKK dla „małych ludzi” w ubiegłym roku, a ją samą mieliśmy zaszczyt i przyjemność gościć w naszej placówce w maju tego roku. Zastrzeżenia dotyczyły dziwnej, zdaniem dzieciaków, kolorystyki książki i: „nieprzyjemnego, w dotyku, papieru”.
Krótko mówiąc okazało się, że czytelniczy eksperyment średnio przypadł do gustu naszym młodym gościom (mimo, że bardzo lubią książki obojga pisarzy), choć nie można powiedzieć, by klubowa lektura kompletnie im się nie podobała. Zaliczyli ją jednak do tych mniej lubianych i stwierdzili, że ponownie raczej po nią nie sięgną.
No cóż, bywa i tak. Mam tylko nadzieję, że może kolejny tytuł, a będzie to powieść p. Marcina Pałasza „Bardzo dzikie historie”, nieco bardziej przypadnie im do gustu. Przekonamy się o tym na następnym spotkaniu młodego DKK, które odbędzie się 9 listopada o zmienionej, na prośbę klubowiczów, godz. 14.30.