Święta Rito od rzeczy niemożliwych Marty Fox, Stróża
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy GBP w Stróży
- Utworzono: środa, 21, marzec 2012 11:39
- Magdalena
W grudniu 2011 na języki wzięliśmy Martę Fox. Książkę „ Święta Rito od rzeczy niemożliwych” dałam do przeczytania młodzieży i dorosłym.
Młodzi , którzy wcześniej chętnie przeczytali zbiór opowiadań tej autorki „Pierwsza miłość” , do „Rity..” zabrali się mniej chętnie i przyznali „bez bicia”, że nie przeczytali. Wybaczyłam, zwłaszcza , że z autopsji wiem jak działało na mnie słowo biografia i autobiografia w wieku „nastu” lat. Nie odpuściłam jednak ostatecznie i na spotkaniu odwiedziliśmy strony internetowe Marty Fox. Stwierdzili, że żałują, iż nie przeczytali książki, bo mogła być fajna.
Natomiast my – starzy, daliśmy radę. Podobało się. Autorka nie odsłania całej siebie, ale daje się dobrze poznać i poczuć jakbyśmy znali się od lat. Pisze o swoich książkach, spotkaniach autorskich, listach, ulubionych pisarzach ale i o marzeniach i życiu rodzinnym. Zdaje się być osobą do natychmiastowego polubienia . Dzieli się cytatami swoich ulubionych pisarzy, listami od czytelników, rodzinnymi wspomnieniami i własnymi przemyśleniami. Daje się poznać jako osoba niesamowicie oczytana , pracowita i prawdziwa w tym co robi, mówi, pisze. Czytałam tę książkę z ołówkiem w ręku i ciągle zaznaczałam teksty warte zapamiętania. Podobał mi się na przykład fragment:
„Nie każda rodzina jest oazą bezpieczeństwa, nie każdy Polak katolikiem, nie każdy katolik człowiekiem prawym i bogobojnym, nie każdy nauczyciel uczy – wielu upokarza. Bo jak mawiała moja śp. Babcia – w każdym zawodzie ( a może i w człowieku) jest mistrz, rzemieślnik i partacz.”
Książka odsyła niezaawansowanych w twórczość Fox , do innych jej utworów (dużo miejsca poświęca np. książce „ Coraz mniej milczenia : o dramatach dzieciństwa bez tabu”) oraz do ulubionych poetów i prozaików. Polecamy.
Magdalena Komór