Wyszukiwanie:

Logowanie:

Realizatorzy:

„Złote nietoperze”Grażyna Jeromin-Gałuszka

25  maja 2012 r. w Filii nr 4 Miejskiej Biblioteki Publicznej odbyło się piąte w tym roku spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki, na którym została omówiona książka Grażyny Jeromin-Gałuszki „Złote nietoperze”. W dyskusji wzięło udział pięć osób.

Lektura tej pięknej opowieści wywołała ciekawą dyskusję i dużo emocji. Większość przeczytała ją z zaciekawieniem i fascynacją. Stwierdzono zgodnie, że książka wciąga od pierwszej strony i czyta się ją szybko. Niektórzy uznali ją za - owszem dobrą, ale tylko czytadło.

Podobała się wyobraźnia autorki, dzięki której książka cały czas trzyma czytelnika w napięciu, odkrywając po kawałku mroczną tajemnicę Mateusza. Kochały go dwie kobiety: Lora, która odeszła nie mogąc zaakceptować jego chłodu i oziębłości oraz Matylda - odrzucona przez matkę, wychowana w poniewierce i odnajdująca w jego domu spokój i bezpieczeństwo. Po śmierci Mateusza to bezpieczeństwo burzy Matyldzie pojawiająca się na Wzgórzu Lora. Choć początki znajomości tak dwóch różnych osobowości nie rokują nic dobrego, z czasem pojawia się zrozumienie i siostrzane uczucia.

Autorka stworzyła bardzo wyraziste postacie. Jest ich jak na jedną książkę bardzo dużo. Żadna nie jest banalna, bezbarwna i jednowymiarowa. Poznajemy je szczegółowo: szaloną Lorę, tak naprawdę poszukującą w życiu akceptacji i miłości, wścibską Różę Lorenc i jej męża Eda, żyjących we własnym, stworzonym tylko dla siebie świecie, nieśmiałego Michała Dusznego, młodego weterynarza darzącego Matyldę więcej niż przyjaźnią.

Wielką sympatią obdarzyli klubowicze Matyldę. Nigdy w życiu nie zaznała uczucia miłości, ale potrafiła kochać – najpierw swoje zwierzęta i, na swój sposób, Mateusza, z czasem obcą kobietę i jej córkę.

W książce nie ma negatywnych postaci. Nawet Mateusz, w okresie gdy wyplata kosze, jest dla Matyldy dobrym, uczciwym człowiekiem. Autorka świetnie pokazuje relacje psychologiczne między bohaterami i zachodzące w nich przemiany.

Widmo Mateusza wyplatającego kosz i pojawiająca się róża stanowią w książce element magii i trącą literaturą południowoamerykańską.

Ciekawym elementem, który podobał się uczestnikom spotkania były fotografie zamieszczone w książce. Po lekturze pojawiły się refleksje, że to mądra książka o uczuciach, odrzuceniu, przywiązaniu i prawdziwych wartościach.

Na kolejnym spotkaniu 29 czerwca 2012 r. omawiać będziemy książkę Moniki Szwai

„Stateczna i postrzelona”.

 

Ewa Pawlak

relacja powstała na podstawie

wypowiedzi uczestników DKK F4 MBP

w Pabianicach

 

Statystyki działalności

Wykaz zakupionych ksiażek

Jak założyć lub dołączyć?

KONTAKT

Koordynatorkami wojewódzkimi DKK są:
Danuta Wachulak i Dorota Jankowska
(Dział Metodyki, Analiz i Szkoleń WBP w Łodzi).

tel. 42 663 03 53
42 63 768 35

adres e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Deklaracja dostępności

2011 WiMBP w Łodzi