"Tysiąc wspaniałych słońc" - DKK Łódź - Widzew, filia nr 10
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łódź-Widzew FB 10
- Utworzono: czwartek, 17, listopad 2016 14:24
- Witkowska Dorota
Podczas ostatniego spotkania naszego klubu DKK (16.11.16 r.) powróciłyśmy do znanego nam już pisarza Khaleda Hosseiniego. Tym razem omawiałyśmy jego powieść „Tysiąc wspaniałych słońc”. Ponieważ pisarz przedstawia w swoim dziele trudną sytuacją kobiet w ogarniętym konfliktami Afganistanie, nasza dyskusja podryfowała w kierunku ogólnej sytuacji kobiet w świecie zdominowanym przez mężczyzn.
Zastanawiałyśmy się jak to się stało, że w wielu kulturach kobiety stoją niżej w hierarchii społecznej. Znalazłyśmy co najmniej kilka powodów. Na pewno mężczyźni są silniejsi fizycznie i to oni już od zarania ludzkości dbali o codzienny byt wspólnoty. Przez wiele wieków kobiety nie miały dostępu do edukacji co dawało mężczyznom przewagę intelektualną. Tak się dzieje we współczesnym Afganistanie rządzonym przez Talibów, gdzie kobieta jest zależna od mężczyzny właściwie we wszystkich aspektach swojego życia.
Czasami zdarza się , że kobiety same, swoją postawą, przyczyniają się do ugruntowania tej niższej pozycji. Np. matka jednej z głównych bohaterek nie zauważa swojej córki tak jak synów, których nazywa „swoimi książętami”.
Władza jaką jedna połowa społeczeństwa (mężczyźni) ma nad drugą połową ( kobiety) jest często przyczyną agresji tej pierwszej. Ale tak się dzieje pod każdą szerokością geograficzną. Na mniejszą skalą w domach i rodzinach – gdzie słabość i uległość kobiety prowokuje zachowania agresywne u dominującego partnera.
Innym wątkiem, który nas zainteresował w powieści, to jaki wpływ na ludzkie, jednostkowe losy ma historia danego kraju. Jak wszelkie przemiany, które wynikają z działań politycznych nieoczekiwanie zmieniają ludzkie losy. I w jakim stopniu my sami, dokonując indywidualnych wyborów, kierujemy swoim życiem. Tutaj nasunęły się nam analogie z głośnym teraz filmem „Wołyń” . Kilka naszych czytelniczek oglądało już film i zwróciły uwagę na pewne podobieństwa do sytuacji opisywanych przez Hosseiniego. Niemożność wybrania sobie partnera życiowego przez młodą kobietę. Długo utrzymująca się nierówna pozycja grup społecznych zamieszkujących dany kraj czy region, w momencie powstania konfliktu skutkuje czystkami i rzezią. W Afganistanie byli to Talibowie zepchnięci na margines życia przez Mudżahedinów i okupujących kraj Rosjan. Na Wołyniu Polacy i Ukraińcy.
Zakończenie powieści wywołało jeszcze rozmowę o patriotyzmie. Tym współczesnym i tym wojennym i powojennym w naszym kraju. Główna bohaterka mimo, że odnalazła bezpieczeństwo i spokój w sąsiednim Pakistanie, jednak wraca do zrujnowanego wojną rodzinnego Kabulu. Chce mimo wszystkich nieszczęść, które ją tam spotkały budować nową lepszą przyszłość dla swoich dzieci w ich i swojej ojczyźnie. Czy jest to postawa dzisiaj popularna ? Czy nie jest to zbyt naiwne podejście? Trudno powiedzieć. Tego nie rozstrzygnęłyśmy.
Książka się jednym bardziej , drugim mniej podobała. Ci drudzy narzekali na przygnębiający temat. Ale wszystkie zgodziłyśmy się, że napisana jest świetnie i czyta się ją bardzo dobrze.