Wyszukiwanie:

Logowanie:

Realizatorzy:

Recenzje czytelników klubów DKK

Recenzja opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza „Panny z Wilka”

Krytyk literacki Ryszard Matuszewski w posłowiu do „Wyboru opowiadań” Jarosława Iwaszkiewicza z 1975 roku napisał, że w tym właśnie gatunku „najdobitniej wyraża się jego mistrzostwo”. Pisarz Eustachy Rylski w eseju „Mój Iwaszkiewicz” ze zbioru „Po śniadaniu” uznał „Panny z Wilka” za najlepsze, jego zdaniem, opowiadanie w historii literatury światowej.

Nie śmiałabym porównywać się z autorem „Warunku”, który na pewno zna bardzo dużo opowiadań, nie tylko polskich, ale chętnie się z nim zgodzę. Podobnie i inne klubowiczki uznały, że to piękny tekst spopularyzowany dodatkowo przez film Andrzeja Wajdy z 1979 roku, nominowany do Oskara, w którym pojawia się Jarosław Iwaszkiewicz.

Niewątpliwym walorem „Panien z Wilka” jest niepowtarzalny klimat oddany wspaniałymi i poetyckimi zdaniami. Można wyobrazić sobie dwór w Wilku, dom w Rożkach i ich okolice. Podkreślona zostaje atmosfera przemijania i „bezpowrotności minionego czasu”, jak zauważył Leon Piwiński, krytyk i edytor.

Wiktor Ruben, główny bohater, wraca po piętnastu latach do wiejskiego dworu, gdzie był korepetytorem jednej z sześciu mieszkających tam sióstr. Porównuje stan obecny z tym sprzed lat i uświadamia sobie, że niemożliwy jest powrót w przeszłość. Panny wyszły za mąż (Jola, Julcia, Zosia), rozwiodły się (Kazia), zmarły (Fela), zaś Tunia jest jeszcze bardzo młoda i nie pamięta go z tamtych lat.

Konfrontacja panien z ich dawnymi wizerunkami nie wypada zbyt korzystnie (Wiktor zdaje się tu być bardzo krytyczny), jedynie Fela wciąż pozostaje w jego pamięci i wyobrażeniach piękna, młoda i naga, bo taką ujrzał ją kiedyś przypadkiem na łące w świetle słońca.

Mimo że Kazia uświadamia mu, jak wiele znaczył dla każdej z nich, „widziano go w heroicznym świetle dwudziestej wiosny życia”, teraz żadna z sióstr nie myśli o nim poważnie, są zajęte sobą i swoimi sprawami. Jest tylko wakacyjnym przerywnikiem w ich życiu, przypomnieniem dawnych dni.

Wiktor przeżywa rozterki, nie bardzo wie, czy chciałby wyjechać, czy może zostać. Ciotka chciałaby go ożenić z Tunią, ale on zdaje sobie sprawę, że dla niego jest już za późno, poza tym tak naprawdę interesują go raczej mężczyźni.

Kiedy czyta się opowiadanie, wydaje się, że bohater ma więcej lat niż w rzeczywistości, a przecież ma ich zaledwie trzydzieści siedem. Po rozmowie z Zosią uświadamia sobie, że „lato się w nim przełamało” i pora wracać do swoich spraw. Jeszcze „przez chwilę” pomyśli, że „wszystko rzeczywiste odbyło się wówczas, piętnaście lat temu, a on o tym nie wiedział”. Pewnie wielu czytelników doświadcza podobnego uczucia, gdy sięga do przeszłości.

Jarosław Iwaszkiewicz, tu sięgnę znów do słów Eustachego Rylskiego, „pisze bardzo przejmująco o przemijaniu”. Warto zanurzyć się w tę nostalgiczną atmosferę wilkowskiego dworu, przeczytać opowiadanie, po raz pierwszy lub kolejny, obejrzeć film ze wspaniałymi rolami Daniela Olbrychskiego, Mai Komorowskiej, Anny Seniuk, Stanisławy Celińskiej czy Krystyny Zachwatowicz. Warto też sięgnąć do wydanej niedawno książki Grażyny Stachówny o trzech dworach ( w Byszewach, Wilku, Radachówce ) oraz prawdziwych, literackich i filmowych „Pannach z Wilka”. Znajdziemy tam różne interpretacje opowiadania, przeczytamy o nostalgii pisarza, bohatera i reżysera, obejrzymy wiele bardzo ciekawych zdjęć.

Wiesława Kruszek

Dyskusyjny Klub Książki działający przy Powiatowej Bibliotece Publicznej w Sieradzu

 

Statystyki działalności

Wykaz zakupionych ksiażek

Jak założyć lub dołączyć?

KONTAKT

Koordynatorkami wojewódzkimi DKK są:
Danuta Wachulak i Magdalena Szymańska
(Dział Metodyki, Analiz i Szkoleń WBP w Łodzi).

tel. 42 663 03 53
42 63 768 35

adres e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Deklaracja dostępności

2011 WiMBP w Łodzi