Les Farfocles GBP Strzelce Wielkie

Szczegóły

Kategoria: Relacje DKK przy GBP w Strzelcach Wielkich

Utworzono: wtorek, 22, maj 2018 13:30

Daniela Duchowska

„Les Farfocles” Marcin Szczygielski

Relacja ze spotkania DKK przy GBP w Strzelcach Wielkich

Daniela Duchowska

      Podczas marcowego spotkania DKK w Strzelcach Wielkich czytelniczki dyskutowały o książce Marcina Szczygielskiego pod znaczącym tytułem „Les Farfocles”, na którą składają się dwie powieści „Nasturcje i ćwoki” oraz „Farfocle namiętności”.

W pierwszej części poznajemy główną bohaterkę Zosię i jej przyjaciółkę Agnieszkę. Kobiety pracują w redakcji warszawskiego modowego czasopisma Stylle, a przyjaciółkami są już od przedszkola. W trakcie lektury jesteśmy świadkami awansu Zosi, a także jej starań o względy pewnego mężczyzny zza ściany. O ile awans jest jej wielkim sukcesem  o tyle sprawy uczuciowe okażą się, mówiąc łagodnie katastrofą.

Druga część „Farfocle namiętności” jest utrzymana w podobnym tonie. Zosia w tej części musi poradzić sobie z nagłym bezrobociem, które w dużej mierze zawdzięcza „serdecznej” koleżance z redakcji, a także zbytniej pewności siebie. Na dodatek orientuje się, że jej chłopak flirtuje z dziewczynami przez Internet. Postanawia więc podszyć się pod spragnioną wrażeń internautkę i korespondować incognito z własnym facetem. Jak by tego było mało z Zosią zamieszka babcia, która cierpi na demencję.

Zaletą książki jest lekki i żartobliwy styl. Powieść jest lekka i przyjemna, w sam raz na wakacje, jak stwierdziły klubowiczki. Ta z pozoru błaha historyjka ukazuje nas kobiety w krzywym zwierciadle, pokazuje jak absurdalnie czasami się zachowujemy. Jednak zdaniem większości pań pewne cechy i zachowania kobiet w powieści są mocno przerysowane, wręcz karykaturalne. I to właśnie podczas lektury przeszkadza, bo aż tak głupio przecież nie można się zachowywać. Dużym plusem powieści jest szata graficzna, która idealnie pasuje do tematu i charakteru „Les Fafocles”.

Już za miesiąc koleje spotkanie. Tematem dyskusji będzie powieść Kerstin Ekman pt. „Dzwon śmierci”.