„Mroczne tajemnice … londyńskiego półświatka”
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łódź-Widzew FB nr 5 Dorośli
- Utworzono: niedziela, 30, grudzień 2012 21:39
- Małgorzata Kowalska
„ Patrz pod nogi. Nie trać głowy – będzie ci potrzebna. Miasto, do którego cię prowadzę, jest ogromne i skomplikowane jak labirynt. Nigdy przedtem w nim nie byłeś.” M. Faber
Bardzo dobre recenzje powieści Michaela Fabera, „Szkarłatny płatek i biały”, sprawiły, że sięgnęłyśmy po jego książkę, podczas kolejnego spotkania (24.09) DKK dla Dorosłych. Trudno jest, jednak opisać, jakim wielkim rozczarowaniem była dla nas, bez wyjątku lektura tej powieści. Choć tematyka, pod względem okresu i miejsca lubiana przez Czytelniczki, to jednak, XIX-wieczny Londyn przedstawiony w „Szkarłatnym płatku…”, to świat zgoła inny niż dotychczas znany nam z opisów salonów arystokracji londyńskiej. Z jednej strony autor narysował bigoterię, ciemnotę wśród arystokracji i zakłamanie posuwające się do absurdu. Z drugiej strony przeciwstawia dzielnice biedoty, wyuzdany, szokująco perwersyjny świat, w którym kobiety zarabiają własnym ciałem na siebie i swoje rodziny, a bogaci mężczyźni szukają rozkoszy w podejrzanych domach publicznych. To wszystko nie byłoby, niczym niezwykłym do przyjęcia, gdyby nie język, sposób wyrażania i przedstawiania, relacji międzyludzkich, opisy, które męczyły i zniechęcały do dalszego czytania. Powieści towarzyszy jakiś, trudny do pojęcia ciężki sposób uchwycenia sensu, niemożność skupienia się na jednym, czy nawet kilku wątkach poruszanych przez autora. Trudno powiedzieć, czy nie trafiłyśmy w czas na czytanie „Szkarłatnego płatka i białego”, czy nie jest to powieść, która może zaspokoić nasze potrzeby czytelnicze. Opnie były nadzwyczaj zgodne, choć często zdarza się nam mieć różne zapatrywania na czytane pozycje. Tym razem żadna z nas nie miała wątpliwości, to nie była lektura dla nas. Nie czułyśmy się dobrze czytając ją, budziła w nas zniechęcenie, a czasem niesmak.
Być może nasze grono, nie mogło przejść przez trudną drogę, jaką nakreślił Michael Faber w swej powieści, czasem tak bywa. Warto, jednak podkreślić, że jest to pozycja, która wizualizuje na stronicach świat podziemia londyńskiego społeczeństwa z prawdziwą troską o szczegóły, z zachowaniem wierności realiom tamtego okresu w dziejach Anglii.