Omawiałyśmy nową książkę Janusz Leona Wiśniewskiego pt. „Bikini”
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łódź FB nr 17
- Utworzono: wtorek, 09, marzec 2010 00:00
- Beata Bogusławska
Dnia 09.03.2010 roku o godzinie 17.00 w Filii nr 14 MBP Łódź-Bałuty przy ul. Powstańców Wielkopolskich 3 odbyło się spotkanie DKK. Wzięło w nim udział sześć osób. Omawiałyśmy nową książkę Janusz Leona Wiśniewskiego pt. „Bikini”.
Książka podobała się Czytelniczkom, choć zastanawiałyśmy się nad prawdopodobieństwem opisywanych wydarzeń, które naszym zadaniem przypominają bajkę o Kopciuszku.
Wielkie wzburzenie wywołał w nas fragment w którym generał Patton przeprasza Annę Martę Bleibtreu za zbombardowanie Drezna – Polaków nikt nie przeprosił za Warszawę.
Rozmawiałyśmy o różnicach kulturowych między Amerykanami a Europejczykami – jak zauważyła Anna, uczeń niemieckiej szkoły podstawowej bez trudu potrafi wymienić i zlokalizować główne miasta w USA, natomiast absolwent prestiżowego amerykańskiego uniwersytetu jakim jest Stanley Bredford nie orientuje się w geografii i historii Europy.
Zastanawiałyśmy się nad stosunkiem Amerykanów do Niemców – są wrogami, ale ta wrogość jest wrogością do państwa którym toczy się wojnę, a nie do jego obywateli – naszym zdaniem spowodowane jest to tym, że Amerykanie nie byli w tę wojnę zaangażowani emocjonalnie, w przeciwieństwie do wojny z Japonią, w której to Stany Zjednoczone został bezpośrednio zaatakowane.
Porównywałyśmy postawy dwóch braci – Stanleya i Andrew Bredfordów.
Pierwszy z nich miał w sobie więcej empatii i współczucia dla ludzi, drugiego obchodziła tylko własna kariera, nie liczył się nawet z uczuciami własnych rodziców a dla nauki był gotów pozbawić Ojczyzny mieszkańców atolu Bikini – według niego „nie ma na całym świecie narodu tak mało znaczącego jak ten”, więc nie trzeba się z nimi liczyć. Postawa ta szokuje Annę, która sama pozbawiona została domu, dlatego potrafi odczuć tę stratę we wszystkich jej aspektach.
Rozmawiałyśmy o tym, jak mało istotne dla polityków są losy narodów i jednostek – katedra w Kolonii ocalała nie ze względu na swą zabytkową wartość, ale dlatego, że była doskonałym punktem orientacyjnym dla angielskich pilotów.
Rozważałyśmy kwestię rasizmu w USA. Dla białych Amerykanów segregacja rasowa była czymś normalnym, dla przybyłej z hitlerowskich Niemiec Anny czymś okropnym, dlatego, że sama była świadkiem przemocy zrodzonej z rasizmu.
Zastanawiałyśmy się jak to było możliwe, żeby cały naród dał się opętać przez Hitlera i tylko nieliczne jednostki miały odwagę przeciwstawić się systemowi?
Naszym zdaniem książka J. L. Wiśniewskiego jest interesująca, pozwala spojrzeć na II wojnę światową oczami Niemki, zwykłej dziewczyny, którą porwał nurt historii.
Następne spotkanie odbędzie się 06.04.2010 roku o godzinie 17.00. Omówimy na nim książkę Izabeli Sowy pt.”Cierpkość wiśni”.
Serdecznie zapraszamy.
Beata Bogusławska: moderator DKK przy Filii nr 14 MBP Łódź-Bałuty.