Wyszukiwanie:

Logowanie:

Realizatorzy:

Recenzje czytelników klubów DKK

relacja ze spotkania z pm 11 z 08.02.11 Relacja ze spotkania DKK z PM 11 z dnia 08.03.11 W Filii n

Relacja ze spotkania DKK z PM 11 z dnia 08.03.11 W Filii nr 5.

 

Dnia 08.03.11 odbyło się spotkanie DKK z PM 11.

Omawialiśmy książkę pt.: „ Niegrzeczniaki „ - Grzegorza Kasdepke.

W spotkaniu brało udział 15 dzieci i 3 osoby dorosłe.

Książka, która opowiadała o niesfornym dziecku, spodobała się przedszkolakom

do tego stopnia, że nawet utożsamiały się z główną bohaterką Zuzą.

Zuza to dziewczynka lubiąca robić dowcipy swojej rodzinie.

Wszystkie psoty przypisuje ona nie sobie, lecz tak zwanym Niegrzeczniakom,

które zamieszkały w jej domu.

Jaka jest prawda możemy się dowiedzieć czytając tę bardzo fajną książeczkę.

Dzieci po dyskusji nad opowiadaniem, jak zwykle wykonały do niego wspaniałe rysunki.

Następne spotkanie DKK planujemy 05.04.11 o zwykłej porze.

Będziemy omawiać książkę pt.: „ Ładny kwiatek” - Wiesława Drabika.

 

Katarzyna Kwiatkowska.

 

 

Relacja ze spotkania dkk z PM 13 Z dnia 16.03.11

Relacja ze spotkania DKK z PM 13 z dnia 16.03.11

do książki pt.:”Niegrzeczniaki” - Grzegorza Kasdepke.

 

 

Dnia 16 marca odbyło się kolejne spotkanie DKK z PM 13.

W spotkaniu brały udział 24 osoby (4 dorosłe i 20 dzieci).

Omawiana książka to „Niegrzeczniaki” - Grzegorza Kasdepke.

Jest to książeczka adresowana do przedszkolaków, opowiada o niesfornej, pięcioletniej

dziewczynce, imieniem Zuza. Jak większość dzieci w jej wieku Zuza jest czasem niegrzeczna.

Problem polega na tym, że dziecko nigdy nie przyznaje się do tego i zawsze mówi,

że za wszystkie figle odpowiedzialne są Niegrzeczniaki, które podobno mieszkają w jej domu.

Udaje jej się to jednak do pewnego czasu. W książce, tak jak w życiu i tym razem prawda wychodzi na jaw. Autor uświadamia dzieciom, że nie warto kłamać, bo kiedy się wszystko wyda, będzie nam wstyd. Książka podobała się dzieciom, jest pełna humoru i zabawnych sytuacji.

Po omówieniu jej, przedszkolaki zabrały się do malowania.

Powstały rysunki odzwierciedlające scenki z opowiadania o Niegrzeczniakch.

Następne spotkania planujemy 13 kwietnia, omawiana będzie książka Wiesława Drabika pt.:”Ładny kwiatek”.

Katarzyna Kwiatkowska.

relacja ze spotkania DKK z PM 13 z dnia 16.03.11

Recenzja książki pt. :”Niegrzeczniaki” - Grzegorza Kasdepke, omawianej na DKK w Filii nr 5

w marcu 2011.

 

Książka Grzegorza Kasdepke pt.: „Niegrzeczniaki” opowiada o dziewczynce w wieku przedszkolnym o imieniu Zuza.

Zuza uwielbia psoty i bardzo często robi różne figle swojej rodzinie.

Nigdy jednak nie zdarzyło się aby się do tego przyznała.

Zuza twierdzi, że za wszystkie szkody w domu odpowiedzialne są Niegrzeczniaki,

które w nim mieszkają.

Któregoś dnia kiedy Zuza jest chora i pozostaje pod opieką swojej babci Tereski

wyjaśnia się sprawa tajemniczych domowników.

Babcia, która nie mogła znaleźć swoich pantofli, dowiedziała się od wnuczki,

że to Niegrzeczniaki je schowały.

Kiedy zaś Zuza szukała czekolady, dowiedziała się od babci, że to na pewno

Niegrzeczniaki ją zjadły. Wtedy dziewczynka bardzo zdziwiona zapytała babcię czy je gdzieś

widziała.

Babcia nie widziała, ale wpadła na pomysł żeby razem z Zuzą ich poszukały.

Zuza zgodziła się, chociaż niezbyt chętnie.

Kiedy spojrzała na babcię zauważyła, że jej twarz jest ubrudzona czekoladą.

Babcia spojrzała w lustro i stwierdziła, że Niegrzeczniaki są chyba dwa

i jeden z nich jest podobny do niej samej, a drugi do Zuzy.

Dziewczynka zgodziła się z tym i obie z babcią zaczęły się śmiać.

Teraz było już wiadomo kim naprawdę są albo raczej były Niegrzeczniaki.

Ta książka, jak każda Grzegorza Kasdepke nie tylko czegoś uczy dzieci,

ale też jak zawsze bardzo się im podoba. Tak było również w przypadku naszych

małych klubowiczów.

 

Katarzyna Kwiatkowska.

 

"Kofta, Fausta, Bogna" na spotkaniu DKK w Łasku

24 lutego 2001 r. odbyło się spotkanie uczestników łaskiego DKK, na którym dyskutowano o książce Krystyny Kofty "Fausta". Książka opowiada podwójną historię kobiet: Fausty, atuż obok Bogny niejako spisującej jej życie. Jest to znakomite studium psychologiczne o poszukiwaniu własnej tożsamości, ale również skomplikowanej przyjaźni między tymi dwoma kobietami. Powieść Kofty zmusza do myślenia nad tym jak ogromnie różne mogą być ludzkie losy, jak to wszystko co widzimy może być tylko sceniczną maską, pod którą chowamy cierpienie prowadzące do zguby. Na każdej z kartek powieści czai się tajemniczość. Autorka z niespotykaną precyzją pokazuje kobiecą psychikę i specyficzne odczuwanie świata, które nieustannie prowadzi do pytań o sens miłości, macierzyństwa, cierpienia, o ewentualność Boga, o sens życia i śmierci też. Jednogłośnie, 6 uczestników klubowego spotkania bardzo gorąco poleciłoby tę książkę, zwłaszcza tym osobom, które nie zetknęły się z twórczością Krystyny Kofty do jej przeczytania.

Następne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki odbędzie się 31 marca o godz. 18.00. Podyskutujemy o książce Doroty Terakowskiej: Poczwarka. Zapraszamy do czytelni Biblioteki Publicznej w Łasku

Recenzja książki pt.:"Niegrzeczniaki" - Grzegorza KasdepkeRecenzja książki pt. :”Niegrzeczniaki” - G

Recenzja książki pt. :”Niegrzeczniaki” - Grzegorza Kasdepke, omawianej na DKK w Filii nr 5

w marcu 2011.

 

Książka Grzegorza Kasdepke pt.: „Niegrzeczniaki” opowiada o dziewczynce w wieku przedszkolnym o imieniu Zuza.

Zuza uwielbia psoty i bardzo często robi różne figle swojej rodzinie.

Nigdy jednak nie zdarzyło się aby się do tego przyznała.

Zuza twierdzi, że za wszystkie szkody w domu odpowiedzialne są Niegrzeczniaki,

które w nim mieszkają.

Któregoś dnia kiedy Zuza jest chora i pozostaje pod opieką swojej babci Tereski

wyjaśnia się sprawa tajemniczych domowników.

Babcia, która nie mogła znaleźć swoich pantofli, dowiedziała się od wnuczki,

że to Niegrzeczniaki je schowały.

Kiedy zaś Zuza szukała czekolady, dowiedziała się od babci, że to na pewno

Niegrzeczniaki ją zjadły. Wtedy dziewczynka bardzo zdziwiona zapytała babcię czy je gdzieś

widziała.

Babcia nie widziała, ale wpadła na pomysł żeby razem z Zuzą ich poszukały.

Zuza zgodziła się, chociaż niezbyt chętnie.

Kiedy spojrzała na babcię zauważyła, że jej twarz jest ubrudzona czekoladą.

Babcia spojrzała w lustro i stwierdziła, że Niegrzeczniaki są chyba dwa

i jeden z nich jest podobny do niej samej, a drugi do Zuzy.

Dziewczynka zgodziła się z tym i obie z babcią zaczęły się śmiać.

Teraz było już wiadomo kim naprawdę są albo raczej były Niegrzeczniaki.

Ta książka, jak każda Grzegorza Kasdepke nie tylko czegoś uczy dzieci,

ale też jak zawsze bardzo się im podoba. Tak było również w przypadku naszych

małych klubowiczów.

 

Katarzyna Kwiatkowska.

 

Relacja ze spotkania DKK z PM 11 Relacja ze spotkania DKK z PM 11 z dnia 08.03.11 W Filii nr 5.

Relacja ze spotkania DKK z PM 11 z dnia 08.03.11 W Filii nr 5.

 

Dnia 08.03.11 odbyło się spotkanie DKK z PM 11.

Omawialiśmy książkę pt.: „ Niegrzeczniaki „ - Grzegorza Kasdepke.

W spotkaniu brało udział 15 dzieci i 3 osoby dorosłe.

Książka, która opowiadała o niesfornym dziecku, spodobała się przedszkolakom

do tego stopnia, że nawet utożsamiały się z główną bohaterką Zuzą.

Zuza to dziewczynka lubiąca robić dowcipy swojej rodzinie.

Wszystkie psoty przypisuje ona nie sobie, lecz tak zwanym Niegrzeczniakom,

które zamieszkały w jej domu.

Jaka jest prawda możemy się dowiedzieć czytając tę bardzo fajną książeczkę.

Dzieci po dyskusji nad opowiadaniem, jak zwykle wykonały do niego wspaniałe rysunki.

Następne spotkanie DKK planujemy 05.04.11 o zwykłej porze.

Będziemy omawiać książkę pt.: „ Ładny kwiatek” - Wiesława Drabika.

 

Katarzyna Kwiatkowska.

 

 

Relacja ze spotkania DKK z Zespołem Szkół Specjalnych nr 5 Relacja ze spotkania DKK z Zespołem Szk

Relacja ze spotkania DKK z Zespołem Szkół Specjalnych w Filii nr 5 z dnia 01.03.11.

 

Na spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki przybyło 32 dzieci z Zespołu Szkół Specjalnych.

Czy wiecie kto to taki Niegrzeczniaki?

-Domyślamy się odpowiadają dzieci.

Czytam tekst książki "Niegrzeczniaki" Grzegorza Kasdepke i okazuje się, że domysły potwierdziły się, każdy zna te Niegrzeczniaki doskonale! Mało tego, większość utożsamia się z nimi.

Czy to nasza wina, że stajemy się Niegrzeczniakiem?

-Niekoniecznie, ponieważ my obwiniamy za to podstępne chochliki, które podpowiadają nam psoty i przez to źle postępujemy.

Fajnie, że my jesteśmy grzeczni a tylko Niegrzeczniaki robią psoty. Szkoda tylko, że tak łatwo zdemaskować Niegrzeczniaka, tak jak zrobiła to babcia Tereska w opowiadaniu Grzegorza Kasdepke.

 

Halina Grochowalska

 

 

 

Relacja ze spotkania DKK z Zespołem Szkół Specjalnych nr 5 Relacja ze spotkania DKK z Zespołem Szk

Relacja ze spotkania DKK z Zespołem Szkół Specjalnych w Filii nr 5 z dnia 01.03.11.

 

Na spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki przybyło 32 dzieci z Zespołu Szkół Specjalnych.

Czy wiecie kto to taki Niegrzeczniaki?

-Domyślamy się odpowiadają dzieci.

Czytam tekst książki "Niegrzeczniaki" Grzegorza Kasdepke i okazuje się, że domysły potwierdziły się, każdy zna te Niegrzeczniaki doskonale! Mało tego, większość utożsamia się z nimi.

Czy to nasza wina, że stajemy się Niegrzeczniakiem?

-Niekoniecznie, ponieważ my obwiniamy za to podstępne chochliki, które podpowiadają nam psoty i przez to źle postępujemy.

    Fajnie, że my jesteśmy grzeczni a tylko Niegrzeczniaki robią psoty. Szkoda tylko, że tak łatwo zdemaskować Niegrzeczniaka, tak jak zrobiła to babcia Tereska w opowiadaniu Grzegorza Kasdepke.

 

Halina Grochowalska

 

 

 

Zbliżenia” Janusza Leona Wiśniewskiego

25 lutego 2011 r. w ostatni piątek miesiąca w Filii nr 4 Miejskiej Biblioteki Publicznej odbyło się drugie w tym roku spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki, na którym została omówiona książka pt. „Zbliżenia” Janusza Leona Wiśniewskiego, naukowca - doktora informatyki i doktora habilitowanego chemii. Wiśniewski jako pisarz zadebiutował w 2001 roku bestsellerową powieścią "S@motność w sieci". Jest stałym felietonistą miesięcznika Pani, pisze artykuły do internetowego czasopisma naukowego „Molecules”. W dyskusji wzięło udział 10 osób. „Zbliżenia” to zbiór krótkich opowiadań o ludziach doświadczonych przez los, poruszające historie, w które wsłuchujemy się i które skłaniają nas do przemyśleń. Książka podzieliła klubowiczów, jedni uznali ją za ciekawie napisaną i poruszającą trudne tematy. W krótkich formach autor zawarł wszystkie najważniejsze treści, każdą historię czyta się jednym tchem i każda historia przynosi ważną myśl, uczy doceniać i akceptować. Zastanawiali się, czy autor starał się utrwalić coś, co go w życiu spotkało i poruszyło: prawdziwe zdarzenia, ludzi. W innych nie wzbudziła zbyt dużego entuzjazmu, spodziewali się czegoś więcej po autorze głośnej „Samotność w sieci”.Tematy zaczęte i niedokończone, książka którą niemal każdy może napisać.Określili ją jako czytadło dobre na podróż. Przeczytać i zapomnieć. Opowiadania Wiśniewskiego wywołały ciekawą dyskusję i wiele emocji. Na kolejnym spotkaniu 25 marca br. omawiać będziemy „Sto lat samotności” Gabriela Garcii Marqueza.

 

 

relacja powstała na podstawie wypowiedzi

uczestników DKK F4 MBP w Pabianicach

 

Ewa Pawlak

Spotkanie DKK 08.02.2011 r.

Sprawozdanie ze spotkania DKK.

       Dnia 08.02.2011 roku w Filii nr 14 MBP Łódź-Bałuty przy ul. Powstańców Wielkopolskich 3 odbyło się spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki. Wzięło w nim udział osiem osób. Rozmawiałyśmy o książce Davida Toscany pt.”Ostatni czytelnik”.
       Ta cienka książeczka wywołała bardzo ożywioną i ciekawą dyskusję. Rozmawiałyśmy o postawie Lucia –bibliotekarza z przypadku, który zaistniałą w miasteczku Icamole sytuację porównuje do fabuły przeczytanych książek. Kiedy jego syn (Remigio) powiadamia go o znalezieniu w swojej studni martwej dziewczynki, Lucio kojarzy to z opisaną w powieści zbrodnią na tle seksualnym i radzi synowi zakopać zwłoki pod drzewem awokado, podobnie jak to zrobił bohater „Drzewa jabłoni”. Naszym zdaniem postępowanie Lucia wskazuje na to, że podświadomie zakładał winę syna, a przecież przyczyny śmierci dziewczynki mogły być zupełnie inne.
       Rozważałyśmy zachowanie  Remigia, który zamiast zgłosić policji znalezienie zwłok dziewczynki, idzie do ojca i słucha jego rad. Według nas wskazuje to na dużą nieufność mieszkańców  miasteczka do skorumpowanej policji, która szuka kozła ofiarnego a nie rzeczywistego sprawcy. Lucio opowiadając żandarmom fabułę książki „Śmierć Babette” Laffite’a, wskazuje im winnego w osobie woziwody Melaquisdeca, który z racji swej pracy często bywał w Villa de Garcia -  miejscu zaginięcia Anamarii,  skąd przywoził wodę do Icamole.
      Dyskutowałyśmy o dziwnej reakcji matki na zaginięcie  córki – była dziwnie spokojna  i w głębi serca przekonana o jej śmierci, chociaż według Czytelniczek w takiej sytuacji, każda matka ma nadzieję że dziecko odnajdzie się żywe. Dziwne wydała nam się jej aprobata wyjaśnienia Lucia, że Anamaria to w rzeczywistości Babette i tak jak bohaterka książki ginie w niewyjaśnionych okolicznościach.
       Rozmawiałyśmy o braku reakcji  mieszkańców Icamole  na aresztowanie Melquisedca – przecież znali go, był ich sąsiadem, a jednak z całkowitą obojętnością przyjęli jego los, nikt się za nim nie wstawił. Naszym zdaniem, to dziwna postawa, przecież sąsiedzi zazwyczaj bronią „swojaka” przed „obcymi” . Wydając woziwodę policji  jak kozła ofiarnego, mieszkańcy Icamole chcą zapewnić sobie spokój i nietykalność ze strony władz – zbrodnia wyjaśniona, winny złapany, sprawa zamknięta.
         Zastanawiałyśmy się nad rolą przypadku w naszym życiu – w gruncie rzeczy Lucio został bibliotekarzem nie dlatego ,że kochał książki, ale dlatego że jako jedyny w Icamole miał piętrowy dom, a rola bibliotekarza została mu odgórnie narzucona.  Według Czytelniczek brak odpowiedniego przygotowania do zawodu  przyczynił się do braku czytelników  - dobry bibliotekarz potrafi zachęcić do lektury, tymczasem Lucio był jedynym czytelnikiem i cenzorem dostarczonych mu książek.
         Dyskutowałyśmy o uczuciu jakie łączyło Lucia ze zmarłą żoną. Według nas świadectwem miłości Lucia do Herlindy było dobudowanie po jej śmierci piętra, tak by na parterze mógł powstać magazyn pasz dla kozłów o hodowli których marzyła.
        Mówiłyśmy o wpływie jaki miały na Lucia przeczytane książki – to wyciętymi z nich słowami napisze swój jedyny list do żony i dzięki nim zacznie z nią rozmawiać, tak jak nigdy tego nie robił za jej życia.
        Naszym zadaniem „Ostatni czytelnik” to książka wielowarstwowa i  bardzo interesująca.
Z żalem stwierdziłyśmy, że nasza niedostateczna znajomość literatury hiszpańskiej i meksykańskiej nie pozwala nam na pełne odczytanie wszystkich niuansów tej powieści, ale   i tak  warto ją przeczytać.


      Następne spotkanie DKK odbędzie się 15.03.2011 r. Będziemy rozmawiały o książce Katarzyny Grocholi pt.”Zielone drzwi”.

 

                                 Beata Bogusławska : moderator DKK przy Filii nr 14 MPB Łódź-Bałuty.  

   

19.11.10 Dyskusja o książce J.Grzegorczyka – Chaszcze

Tym razem zainteresowała nas książka  J.Grzegorczyka  „Chaszcze”. To znakomita powieść, w której mroczne sfery ludzkich dusz, wina, namiętność i zdrada mieszają się z charakterystycznym dla autora humorem i darem obserwacji. Pisarz  intrygująco łączy wątki -  kryminalny, miłosny  i historyczny – wzbogacając je galerią barwnych postaci.

Paniom klimaty i problemy opisane w tej pozycji podobały się. Szczególnie przypadły im do gustu bohaterowie oraz przemiany, które się w nich dokonały.
 

24.09.10 -Sugestywna powieść o sile uczuć - Mason R. – Rozświetlone pokoje

Relacje między dwoma światami – światem ludzi młodych i starych – są tematem poruszającej książki brytyjskiego pisarza Richarda Masona. Jego „Rozświetlone pokoje” to historia matki i córki – kobiet  nie mogących bez siebie żyć, a które wciąż siebie ranią. Dwa wspaniałe portrety kobiet i sugestywna wizja „starości od środka”.

Na kolejne nasze spotkanie wybrałyśmy do omówienia właśnie tę pozycję. Bardzo dobrze nam się ją czytało. Książka wciąga od pierwszych stron. Wiele dowiedziałyśmy się o sytuacji w RPA i o historii tego kraju. Podobał się nam wątek przyjaźni starszej pani i młodego mężczyzny zatrudnionego w domu opieki.

Rozświetlone pokoje” Richarda Masona to także książka o ludziach młodych. O ich dominującej samotności, życiowej pustce i braku miłości. Doszłyśmy do wniosku, że autor daleki jest od pouczania, jak powinniśmy żyć, jak odnosić się do siebie, jak nawiązywać relacje z innymi ludźmi, bez względu na ich wiek. W tej historii liczy się wyłącznie pełna emocji opowieść, która oczarowała nas w stu procentach.

DKK dla dorosłych (spotk. 11)

Dnia 17 lutego br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się jedenaste spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla dorosłych, na którym gościłyśmy 15 pań. Rozmawiałyśmy o dwóch, „zadanych” do przeczytania przed miesiącem, książkach, a były to - „Kamienie przodków” Aminatty Forny i „Późny Gomułka, wczesny Gierek” p. Andrzeja Dziurawca. Jako pierwsza na nasz „klubowy warsztat” trafiła powieść, autorki afrykańskiego po -
chodzenia, pt. „Kamienie przodków”, składająca się z opowiadanych przez cztery Afrykanki, losów ich i ich rodzin. Temat poruszony przez Aminattę Fornę okazał się, zdaniem naszych „klubowi - czek”, trudny do odbioru przez osoby spoza tamtych obszarów kulturowych, bowiem nawet sama narracja, sposób w jaki w książce, historie wybranych kobiet zostały opowiedziane, właściwie na tyle mocno „kłóci się” z naszą kulturą, że dla naszych klubowych pań był tak obcy, że wręcz nie do pojęcia. Zgodnie stwierdziły, że zwyczaje, kultura, obyczajowość tamtych terenów są 
dla nas, Europejczyków, kompletnie niezrozumiałe. Panie nie mogły pogodzić się z większością spraw, o których pisze autorka, choćby z całkowitym właściwie, podporządkowaniem kobiet tamtej kultury, ich wręcz, poddaństwem i ubezwłasnowolnieniem, które obecne na spotkaniu panie, w rozmowie, porównały do losów innych kobiecych bohaterek, z książek typu „Biała Masajka”. 
Nasze „klubowiczki”, choć starały się do omawianej na spotkaniu książki Forny podejść z chłodnym dystansem, to jednak uznały tę powieść za zbyt okrutną, ciężką, bolesną i dla osób z kręgu kultury europejskiej, obcą i nie do przyjęcia. Na tle takich wypowiedzi trudno nawet mówić, czy „Kamienie przodków” im się podobały. Jakkolwiek panie obecne na spotkaniu były, mimo wszystko, raczej pozytywnego zdania na temat prozy Forny, ale o zachwycie nie było nawet mowy.
Drugim tytułem omawianym na lutowym spotkaniu naszego DKK „dla dużych ludzi”, była książka p. Andrzeja Dziurawca - „Późny Gomułka, wczesny Gierek”, wspominająca, ze sporą dawką humoru, polskie lata 60 i 70 – te, które upłynęły nam pod znakiem rządów tych dwóch, właśnie, wymienionych w tytule „władców”. Ponieważ większość pań obecnych na spotkaniu naszego klubu doskonale pamiętała czasy, o których pisze p. Andrzej, więc rozmowa o jego książce potoczyła nam się „o niebo” płynniej niż wcześniej dyskusja o „Kamieniach przodków”. Jak już wspomniałam, szczęśliwie się złożyło, że p. Dziurawiec napisał swoją książkę z poczuciem humoru, w lekkiej formie przedstawiając, w sumie dość ciężkie, trudne i smutne czasy z naszej historii. Proszę jednak nie sądzić, że „Późny Gomułka, wczesny Gierek” jest tylko i wyłącznie płytką, głupawą satyrą na PRL - nic z tych rzeczy, nie wszystkie historie opowiedziane w niej przez autora są lekkie i zabawne. Nie należy, więc sądzić, że na tę książkę szkoda czasu. Nic bardziej mylnego - naszym „klubowiczkom” bardzo się podobała. Z sentymentem, trochę nostalgicznie, ale także 
na wesoło wspominały tamte lata, dokładając do opowieści p. Dziurawca, swoje własne.
A w ogóle sympatycznie i wesoło zrobiło się nam na naszym klubowym spotkaniu, gdyż panie poczuły taki „zew” tamtych czasów, że zaczęły nawet opowiadać dowcipy, które wtedy powstały, one zaś okazały się do dziś szalenie zabawne i ciągle „na czasie”.
Gdyby, więc trzeba było powiedzieć, która z omawianych na DKK dla dorosłych książek była bardziej „trafioną” w gusta naszych „klubowiczek”, to okazałoby się, że jednak panie zdecydowanie lepiej czuły się w „klimatach peerelowskich”, niż w tych egzotycznych, które były dla nich zbyt męczące, trudne i na tyle obce, że nie mogły się poczuć, przy ich omawianiu, swojsko, komfortowo i swobodnie. Nie należy jednak sądzić, że nasze „klubowiczki” zlekceważyły powieść Forny – nic podobnego, podeszły do jej omówienia bardzo profesjonalnie, ale mimo to nie udało się nam na spotkaniu wykrzesać zbytniego entuzjazmu dla tego tytułu. Ale, że nadrobiła to, przynajmniej częściowo, druga klubowa lektura, więc na szczęście „klub książkowy” nam się udał.
Kolejny zaplanowałyśmy sobie na 24 marca br., jak zwykle o godz. 17.00, a porozmawiamy wtedy o powieści sensacyjnej Simona Becketta - „Zapisane w kościach”.

recebnzja książki "DZIWNY SMERF"

Recenzja książki pt.:”Dziwny smerf” - Peyo omawianej na DKK w Filii nr 5 w lutym 2011.

 

Książka autorstwa Peyo pt.:”Dziwny smerf” jest jedną z licznych bajek dla dzieci

opowiadających o przygodach małych niebieskich istot – smerfów, żyjących w pewnej

wiosce. Tytułowy dziwny smerf to smerf, który był inny od reszty swoich przyjaciół, różnił się

od nich nie wyglądem lecz swoim zachowaniem. Nie chciał się bawić ani brać udziału

w żadnych wspólnych zajęciach. Był smutny i zamyślony, wciąż jakby nieobecny.

Wszyscy martwili się o niego i zastanawiali dlaczego tak jest.

Któregoś dnia dziwny smerf w rozmowie z Papą Smerfem wyjawił swoją tajemnicę.

Okazało się, że przyczyną jego złego samopoczucia jest nuda.

Smerf okropnie nudził się w wiosce smerfów i marzył tylko o tym żeby podróżować

i to najlepiej do ciepłych krajów, gdzie wciąż świeci słońce i rosną piękne palmy.

Mądry Papa Smerf powiedział mu żeby spełnił swoje marzenia bo tylko wtedy będzie szczęśliwy.

Zanim dziwny smerf wyruszył w drogę dostał od Papy Smerfa czarodziejski gwizdek

Gwizdek miał ratować go w trudnych sytuacjach. Gdyby smerf znalazł się

w niebezpieczeństwie miał tylko zagwizdać aby znaleźć się znów w wiosce smerfów.

Stało się jednak inaczej ponieważ smerf niespodziewanie dostał się w ręce złego Gargamela

kiedy płynął przez rzekę na łódeczce, którą zrobił sobie z kawałka drewna.

Gargamel w tym czasie łowił sobie ryby i właśnie wtedy zamiast ryby złowił

dziwnego smerfa. Zabrał go do swojego domu i chciał zjeść, ale zanim to zrobił znalazł

magiczny gwizdek i zagwizdał. Wtedy stała się dziwna rzecz.

Gargamel natychmiast znalazł się w wiosce smerfów.

Tym sposobem wszyscy dowiedzieli się w jakim niebezpieczeństwie znalazł się dziwny smerf

i podążyli mu na ratunek. Bajka ta jak każda o smerfach skończyła się dobrze.

Opowiadania z tej serii są mądre i warto po nie sięgać.

 

Katarzyna Kwiatkowska.

recenzja książki "Dziwny smerf"

Relacja ze spotkania DKK z PM 11 w Filii nr 5 z dnia 08.02.11.

 

 

Dnia 08.02.11 odbyło się kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki z PM 11.

Tym razem omawialiśmy książkę pt.:''Dziwny smerf” - Peyo.

Dzieci z PM 11 podobnie jak nasi pozostali klubowicze znają i bardzo lubią bajkowe przygody smerfów. Na spotkaniu jak zawsze po przeczytaniu książki wywiązała się dyskusja i wymiana spostrzeżeń na temat zaistniałych w opowiadaniu sytuacji. Następnie przedszkolaki zabrały

się do zilustrowania wszystkiego o czym dowiedziały się z książki.

Powstały duże i kolorowe rysunki, każde dziecko wybrało inną sytuację z bajki i przedstawiło

za pomocą obrazka. Wystawka do oglądania do końca lutego w naszej bibliotece.

08.03.11 o godz. 10.00 będziemy omawiać książkę Grzegorza Kasdepke pt.:”Niegrzeczniaki”.

 

K. Kwiatkowska

relacja ze spotkania dkk z pm11 Relacja ze spotkania DKK z PM 11 w Filii nr 5 z dni

Relacja ze spotkania DKK z PM 11 w Filii nr 5 z dnia 08.02.11.

 

 

Dnia 08.02.11 odbyło się kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki z PM 11.

Tym razem omawialiśmy książkę pt.:''Dziwny smerf” - Peyo.

Dzieci z PM 11 podobnie jak nasi pozostali klubowicze znają i bardzo lubią bajkowe przygody smerfów. Na spotkaniu jak zawsze po przeczytaniu książki wywiązała się dyskusja i wymiana spostrzeżeń na temat zaistniałych w opowiadaniu sytuacji. Następnie przedszkolaki zabrały

się do zilustrowania wszystkiego o czym dowiedziały się z książki.

Powstały duże i kolorowe rysunki, każde dziecko wybrało inną sytuację z bajki i przedstawiło

za pomocą obrazka. Wystawka do oglądania do końca lutego w naszej bibliotece.

08.03.11 o godz. 10.00 będziemy omawiać książkę Grzegorza Kasdepke pt.:”Niegrzeczniaki”.

 

K. Kwiatkowska

ralacja ze spotkania z Zespołem Szkół Specjalnych

Relacja ze spotkania DKK z Zespołem Szkół Specjalnych w Filii nr 5 z dnia 03.02.11.

 

W lutym na spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki przybyło 9 dzieci z Zespołu Szkół Specjalnych.

Omawiana książka to jedna z bajek o smerfach pt.:”Dziwny smerf” - Peyo.

Klubowicze z dużą uwagą słuchali historii o dziwnym smerfie, który był inny od swoich przyjaciół,

nie chciał się z nimi bawić i marzył o wielkich podróżach.

Dzieci porównywały opowiadanie o niebieskich stworkach do relacji pomiędzy ludźmi

i wyciągały z nich wnioski. Wypowiadały się ciekawie na temat podobnych sytuacji istniejących między dziećmi. Podawały przykłady na to, że czasem w szkole nie wszyscy chcą brać udział w zabawie grupowej tak samo jak dziwny smerf .

Mówiły o tym jak należy wtedy reagować żeby zachęcić kolegów do współpracy.

Było to bardzo udane spotkanie i przebiegało w miłej i wesołej atmosferze.

Po zakończonej dyskusji, dzieci otrzymały kolorowe kartony i wykonały z nich piękne postacie smerfów. Wystawę można oglądać w bibliotece do końca lutego.

Następne DKK planujemy 01.03.11 o godz. 10.00. Omawiać będziemy książkę Grzegorza Kasdepke pt.:”Niegrzeczniaki”.

 

K Kwiatkowska.

relacja ze spotkania dkk z pm13

Relacja ze spotkania DKK z PM 13 z dnia 01.02.11 w Filii nr 5.

 

W lutym na spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki przybyło 15 dzieci i 3 osoby dorosłe.

Omawialiśmy książkę pt.:”Dziwny smerf” - Peyo.

Wszystkie dzieci doskonale znają opowiadania z tej serii. Smerfy należą do grupy ulubionych bajek. Przedszkolaki bardzo chętnie podjęły się dyskusji na temat przeczytanej książki.

Twierdziły, że jest ciekawa i zawsze dobrze się kończy, jak wszystkie przygody smerfów.

Dyskusja była bardzo ożywiona i przeciągała się w czasie w związku z czym dzieci obiecały, że wykonają ilustracje do książki w przedszkolu i dostarczą do biblioteki na następnym dkk.

W dniu 02.03.11 będziemy omawiać książę Grzegorza Kasdepke pt.:”Niegrzeczniaki”.

 

K. Kwiatkowska.

 

pilnie

aaaaa

relacja ze spotkania "Trzynastka na karku" katarzyny Majgier

Normal 0 21

We wtorkowe popołudnie 25 stycznia 2011 spotkały się Klubowiczki Dyskusyjnego Klubu Książek. Spotkanie odbyło się w Filii nr 3 MBP Łódź-Widzew. Przedmiotem naszej dyskusji była znakomita książka polskiej autorki Katarzyny Majgier „Trzynastka na karku”. Książka została w 2006 roku nominowana do nagrody IBBY w kategorii „Książka Roku”.

W imprezie uczestniczyły 3 osoby.

Ta współczesna i młodzieżowa powieść „tryska” dobrym humorem. Czytając „Trzynastkę...” napisaną w formie pamiętnika możemy wiele ciekawego dowiedzieć się

o głównej i sympatycznej bohaterce – Ani. Książka porusza liczne problemy z jakimi „boryka się” trzynastoletnia dziewczynka: pierwsza miłość, dojrzewanie, rzeczywistość dnia codziennego, rodzinne tajemnice i fanaberie nauczycieli w szkole. Klubowicze zgodnie stwierdzili, że jest to świetna powieść, która została napisana takim, językiem jakim posługuje się młodzież w świecie współczesnym. Dyskutanci polubili nie tylko Anię, ale i samą autorkę Katarzynę Majgier, która swoim stylem pisania umiała trafić w serca młodego czytelnika. Dyskusja nad książka trwała 1 godzinę i zyskała szeroki aplauz. Okazało się, że niektóre osoby powieść czytały dwukrotnie. Jesteśmy pewni, że każdy czytelnik, który sięgnie po tę lekturę to na pewno nie będzie się nudził. Książkę czyta się jednym tchem! A już za miesiąc odbędzie się kolejne spotkanie z „Anią” bohaterką książki Barbary Ciwoniuk.

Podkategorie

  • Start
    Liczba artykułów:
    208

Statystyki działalności

Wykaz zakupionych ksiażek

Jak założyć lub dołączyć?

KONTAKT

Koordynatorkami wojewódzkimi DKK są:
Danuta Wachulak i Dorota Jankowska
(Dział Metodyki, Analiz i Szkoleń WBP w Łodzi).

tel. 42 663 03 53
42 63 768 35

adres e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Deklaracja dostępności

2011 WiMBP w Łodzi