Wyszukiwanie:

Logowanie:

Realizatorzy:

J. Dehnel - "Lala"

Urocza powieść Jacka Dehnela „Lala” oparta została, jakby się dawniej powiedziało, na stenogramach rozmów z jego babcią, tytułową Lalą – Heleną Bieniecką. Fascynacja błyskotliwymi powieściami babci oraz częste i długie pobyty wnuczka w domu babci, zaowocowały interesującą powieścią. Czasy, w których żyła owa starsza pani, niewątpliwie pogodna, energiczna, interesująca i atrakcyjna osoba, dostarczyły jej, a także Polsce i Europie wielu „atrakcji”! W tle opowieści zarysowuje się wielonarodowościowe społeczeństwo na przestrzeni czterech pokoleń, które w oczach czytelnika nabiera żywych, niekiedy przejaskrawionych kolorów. Jednym słowem, czytając z dużym zainteresowaniem czekamy na zaskakujące opowieści babci, sympatyczne poetyckie refleksje i komentarze wnuczka. Jednak wydaje się, że niektóre fragmenty powieści mogłyby być bardziej zwięzłe, mniej przegadane. Czy jest to powieść autobiograficzna z życia owej rodziny ? Wiele faktów, nazwisk, miejscowości jest autentycznych. Ile w tym fantazji babci, głównej narratorki, ile fantazji naszego uroczego, chyba trochę łatwowiernego młodego poety ? W sumie jak na debiut, powstała udana powieść rodzinna. Książkę można polecić każdemu czytelnikowi z całą odpowiedzialnością. Można przy niej uśmiać się, popłakać, bo pełna jest serdecznych uczuć, miłości, przywiązania, szacunku dla osoby starszej, niedołężnej, wyrozumiałości, która zawsze powinna cechować ludzi. Ludzie starzy są kopalnią wiedzy o dawnych czasach, ale nie zawsze doceniani w porę przez młode pokolenia. Czytajcie młodzi i uczcie się życia, obyczajów i jeszcze żywej historii najnowszej. A teraz ziarnko goryczy! Powieść pisana trochę „pod publiczkę”, tematy chwytliwe – ziemiaństwo, wojna, wczesny PRL, Ziemie Zachodnie. Dziwnym trafem pani Helena spotykała samych dobrych Niemców, Żydów i nawet enkawudzistów! A chłopi jacy mądrzy, honorowi, uczciwi (z jednym wyjątkiem, jakiejś kobiety), oczywiście w tej wyjątkowej wiosce, gdzie był folwark rodzinny. Suchej nitki babcia nie zostawiła na sąsiadach, wujkach, ciotkach itp., sama się chyba trochę przechwalała, a oczerniała na podstawie plotek nawet K. I. Gałczyńskiego, S. Lotentza, M. Janion. Szczególnie nie wierzę, że tak radośnie pracowała na Ziemiach Zachodnich w latach 50-tych, kiedy panował wczesny stalinizm, niszczący ludzi, zwłaszcza przedwojenną inteligencję, ziemian i innych wrogów Polski Ludowej. Po wojnie nie było mody na wielkopańskie maniery! Ale nasz Zakochany w babci autor skąd miał to wiedzieć? Przyjmowanie bezkrytyczne zbyt lekkomyślnie opowieści z dawnych lat może być niekiedy fałszowaniem dawnej rzeczywistości. To oczywiści ku przestrodze rozkosznych literatów!

Ryszarda Matysik Uczestnik DKK przy BP w Aleksandrowie Łódzkim

Statystyki działalności

Wykaz zakupionych ksiażek

Jak założyć lub dołączyć?

KONTAKT

Koordynatorkami wojewódzkimi DKK są:
Danuta Wachulak i Dorota Jankowska
(Dział Metodyki, Analiz i Szkoleń WBP w Łodzi).

tel. 42 663 03 53
42 63 768 35

adres e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Deklaracja dostępności

2011 WiMBP w Łodzi