"Kafka nad morzem" Haruki Murakami
- Szczegóły
- Kategoria: Kafka nad morzem - Haruki Murakami
- Utworzono: środa, 29, wrzesień 2010 09:27
- Alina Sobolewska
Haruki Murakami to popularny współczesny japoński pisarz, eseista i tłumacz literatury amerykańskiej, który swoją pierwszą powieść wydał w wieku 30 lat i od tej pory każda jego książka jest wydarzeniem. Napisał ich już kilkanaście, wśród nich "Kafka nad morzem". To pełna tajemnic baśniowa opowieść o poszukiwaniu własnej tożsamości i odkrywaniu drogi życiowej. Właściwie cała książka to jedna wielka metafora. Świat rzeczywisty przeplata się ze światem baśniowym, gdzie pojawiają się gadające koty, duchy, Johnnie Walker, pułkownik Sanders, który nie jest ani człowiekiem, ani bóstwem, a ukazuje się jedynie pod tymczasową postacią kultowego dla społeczeństwa kapitalistycznego symbolu sieci restauracji Kentucky Fried Chickency, w końcu z nieba spadają ryby i pluskwy. Ale trzeba przyznać, że jest tu też spójna historia, która łączy wszystkich bohaterów powieści i wcale nie przeszkadza, że równolegle ze światem rzeczywistym istnieje świat magiczny. Murakami tak prowadzi narrację, że to co nierealne staje się zupełnie normalne np. to że koty mówią, poczciwy starszy pan zabija człowieka, a "kamień otwierający wejście" ma moc otwarcia świata zmarłych. Książka jest niezwykła, czyta się ją trochę jak kryminał szybko pokonując kolejne strony by rozwikłać zagadkę. Każdy znajdzie tu coś dla siebie, jest trochę filozofii, trochę psychologii, jest także historia Beethovena, świat mistyczny przepleciony z kryminałem. I właściwie nie ma tu negatywnych bohaterów, oprócz postaci Johnnie Walkera, który ponosi zasłużoną karę. Książkę czyta się z przyjemnością i choć objętość może na początku przerażać, to okazuje się, że przeczytanie jej zabiera zaledwie kilka dni. A przeczytać naprawdę warto.
Recenzja książki "Kafka nad morzem" H. Murakamiego
- Szczegóły
- Kategoria: Kafka nad morzem - Haruki Murakami
- Utworzono: wtorek, 06, październik 2009 01:00
- Ryszarda Matysik
Dziwne historie bohaterów stwarzają surrealistyczny świat powiązany jednak z realiami współczesnej Japonii. Czytelnik podąża za bohaterami na kartach powieści, wciągany wciąż w niesamowite historie i zdarzenia stwarzające zaskakujące sytuacje, mające jednak niekiedy zupełnie realne, rzeczywiste podstawy. Wielowątkowa akcja przeplatana jest suchymi relacjami protokołów wojskowych z okresu II wojny światowej w Japonii. Poparte są one opiniami naocznych świadków, a także badaniami naukowców cywilnych. Straszne, brutalne sceny realistyczne opisane sa po prostu nie do przyjęcia. Seksualne obsesje starszego pana (autora?) opisujące odczucia młodego chłopca, w nadmiarze też są męczące. Głęboka analiza psychiki ludzkiej absorbuje nieustannie czytelnika. Narratorem jest piętnastoletni chłopiec, który wyobcowany ze swego środowiska, w którym wyrastał, ucieka z domu. Ma wyraźnie rozdwojoną jaźń. Nazywa się Kafka, a rozmawia z drugim, mądrzejszym Kawką. Metafizyka dominuje losy bohaterów. Straszne przepowiednie sprawdzają się w niepojęty sposób. Postaci półrzeczywiste – np. pułkownik Anders to obiekt pojęciowy z reklamy, nie człowiek. Także maszyna seksualna – dziewczyna do usług, napędzane pożądaniem na cztery koła?! Dziewczyna rzeczywista, nowoczesna, przypadkowa znajoma młodego bohatera, zupełnie normalna, wzbudza sympatię – Sakura. Także młody kierowca Hoshiku. Do takich postaci zaliczyć można Pana Oshimę w bajkowej bibliotece, który serdecznie pomaga Kawce w odnalezieniu siebie. Najsympatyczniejsza postać - Pan Nakata to ofiara doświadczeń nad umysłem ludzkim. Szokująca jest natomiast opinia autora o dziewczynie z informacji turystycznej na dworcu w Takamatsu (wyglądała jak ostrożne zwierzę z gatunku przeżuwaczy)! Kończę cytatem z powieści: Jak masz głupio myśleć – odpocznij!
Ryszarda Matysik Uczestnik DKK przy BP w Aleksandrowie Łódzkim
Recenzja książki "Kafka nad morzem"-Haruki Murakami
- Szczegóły
- Kategoria: Kafka nad morzem - Haruki Murakami
- Utworzono: środa, 07, maj 2008 03:00
"Kafka nad morzem" to pełna tajemnic książka, do której klucz, jak twierdzi sam autor Haruki Murakami, tkwi w jej wielokrotnej lekturze. Chyba tak jest, bo po jednorazowym przeczytaniu ma się wrażenie, że nie sposób w pełni zrozumieć wszystkich pojawiających się w niej motywów, symboli, obrazów. Robią one niewątpliwie ogromne wrażenie na czytelniku, który zagłębia się w świat określany przez jednego z bohaterów, pana Oshimę, jako metafora.
Jednoznaczna interpretacja wielu zdarzeń nie jest możliwa. Mimo iż akcja dzieje się we współczesnej Japonii, głównie na wyspie Shikoku, wciąż doświadcza się obecności innego świata.
W bibliotece im. Komury pojawia się nocą duch dziewczyny w niebieskiej sukience, Johnnie Walker ( ten od whisky) i płk. Sanders ( symbol sieci restauracji Kentucky Fried Chicken) ożywają, z nieba spadają ryby ( dużo ostroboków ) , koty mówią.
W tym tajemniczym i niesamowitym świecie piętnastoletni Kafka Tamura ucieka z domu, aby nie sprawdziła się straszna przepowiednia przekazana mu przez ojca. Ma jak mitologiczny Edyp zabić własnego ojca i przespać się z matką. Towarzyszymy wędrówce chłopca, który znajdzie schronienie w bibliotece. Pomogą mu pracujący tam pan Oshima i pani Saeki.
Na Shikoku podąża też pan Nakata, który jest " troszkę nierozgarnięty " i właściwie nie wie, czemu ma służyć jego podróż. Ale jeśli przejedzie most, będzie wiedział. Pomaga mu młody chłopak w hawajskiej koszuli, kierowca Hoshino. To dziwa para, tyle ich różni. A jednak Hoshino nauczy się wiele od Nakaty i znajdzie dla niego w pobliżu świątyni shintoistycznej " kamień otwierający wejście." Pani Saeki, która żyje właściwie tylko wspomnieniami, będzie mogła wreszcie połączyć się ze swym ukochanym.
W świecie przedstawionym powieści są sny, jest też miejsce, gdzie " czas nie ma większego znaczenia." A jednak " to nie jest bajka" - mówi narrator.
Nie da się tak po prostu zamknąć tej książki po przeczytaniu, odłożyć, oddać szybko do biblioteki. Zbyt wiele tam wątków, które ma się ochotę prześledzić raz jeszcze, a chociażby przemyśleć.
Warto czytać powieści i opowiadania Murakamiego. Nie wzbogacą one może za bardzo naszej wiedzy na temat kultury czy obyczajów Japonii. Sprawią jednak, że zaczniemy się zastanawiać, czy nie należałoby " poszukać drugiej połowy swojego cienia", uświadomią nam, że " niezależnie od obrotu Ziemi wszyscy żyją w snach."
I jeszcze jeden cytat : "Czas mający ciężar właściwy napiera na ciebie jak wieloznaczny dawny sen. Poruszasz się ciągle, żeby się przez niego przedostać. Choćbyś poszedł na koniec świata, nie uda ci się od niego uciec. Lecz mimo to musisz iść na koniec świata. Są rzeczy, których nie da się zrobić, jeżeli nie pójdzie się na koniec świata."
Uczestnik DKK przy PBP w Sieradzu