Wyszukiwanie:

Logowanie:

Realizatorzy:

"Przygoda z owcą" Haruki Murakami

„Nie jestem inteligentem. Nie jestem arogantem. Jestem taki, jak czytelnicy moich książek. Kiedyś prowadziłem klub jazzowy, przygotowywałem drinki, robiłem kanapki. Nie marzyłem, żeby zostać pisarzem – tak po prostu się stało. To rodzaj daru niebios. Kiedyś po północy usiadłem przy kuchennym stole i zacząłem pisać. Nie bardzo wiedziałem, jak piszą japońscy autorzy, ponieważ prawie nie czytałem rodzimej literatury. Stylistykę, struktury językowe zapożyczyłem, więc z książek, które znałem, – czyli amerykańskich i ogólnie mówiąc zachodnich powieści. W ten sposób wypracowałem swój własny styl. Po dziesięciu miesiącach skończyłem pisać moją pierwszą książkę, którą wysłałem do wydawcy, a on ją przyjął. Potem jeszcze dostałem nagrodę literacką i wszystko potoczyło się niczym we śnie”.

Murakami Haruki (zgodnie z japońskim zwyczajem najpierw nazwisko, potem imię) w swoich powieściach kreuje tajemnicze miejsca-przejścia: tunele, labirynty, ciemne korytarze i głębokie studnie, biblioteki, przez które bohaterowie jego powieści podróżują z apatycznej codzienności miast w niezgłębioną otchłań, która czasem jest metaforą podświadomości a czasem przeszłością. Te historie to gry z podświadomością, którą autor nazywa fundamentem. „To ciemne, zimne i spokojne miejsce, stanowiące fundament duszy – wyjaśnia Murakami – może czasami być niebezpieczne dla ludzkiego umysłu. Mogę otworzyć drzwi i wejść w tę ciemność. Mogę tam znaleźć swoją historię. Wówczas wyciągam ją na powierzchnię, do świata realnego”. Murakami wyjaśnił przewrotnie, że przyczyną tego, że w jego powieściach zdarzają się niecodzienne, niesamowite rzeczy, jest zwyczajne życie, jakie wiedzie: „Codziennie wstaję o czwartej rano, idę biegać potem pływam, kupuję parę płyt, następnie coś gotuję, słucham muzyki razem z moją żoną i kładę się spać o dziewiątej wieczorem”.

Wydawnictwo Muza wydało do tej pory 7 (plus zbiór opowiadań) z 16 powieści Murakamiego.

PRZYGODA Z OWCĄ

„-Jakie to uczucie, kiedy owca wchodzi w człowieka? - Nic specjalnego. Po prostu wie się, że w środku jest owca. Człowiek budzi się rano i wie, że ma w sobie owcę. To bardzo naturalne uczucie\". Główny bohater jest pozbawiony indywidualności tak jak pozbawiony imienia, anonimowy. Ma dwadzieścia dziewięć lat. Pracę, którą rzuci z jakąś trudną do zrozumienia satysfakcją. Za sobą dawny związek z kobietą, nieudane małżeństwo, po którym nie zostały żadne ślady, tylko wyrwane strony w albumie ze wspólnymi fotografiami. \"Twój los to los nierealnej przeciętności\" - powie o nim jeden z bohaterów. Po raz kolejny u Murakamiego główny bohater, to zwykły mieszkaniec zwykłego współczesnego miasta, żyje sobie spokojnie swoim zwykłym-nudnym życiem. Każdy i nikt do momentu aż uruchomi się lawina zdarzeń wywracająca dotychczasowy porządek rzeczy. LIST a w nim zdjęcie owiec, pasących się na tle gór. Z gwałtowną prośbą o publikację. Zwyczajne pastwisko. Zwyczajne owce, poza tą jedną, z brązową łatą w kształcie gwiazdy na grzbiecie. Bohater decyduje się opublikować zdjęcie i rozpętuje tym piekło. Zaczyna się gra, której celem jest odnaleźć tę właśnie owcę, jedną, jedyną, wyjątkową. Bardziej niż on sam. Bohater wyrusza w towarzystwie swojej przyjaciółki (wyposażonej w niezwykle zmysłowe uszy, posiadające właściwości paranormalne), przemierzając Japonię. Gra, w której decyduje się wziąć udział, ukaże mu jego zupełnie inną twarz i spełni marzenia. Przygoda z owcą to baśń stworzona z ukrytej magii, fantazji na marginesie wydarzeń. Murakami po raz kolejny porusza temat wyobcowania, rozmywanie światów, rozmywanie tożsamości, które czasami sprawia, że już sami nie wiemy, gdzie się zaczyna, a gdzie się kończy \"ja\". „To zaś stanowi początek antropologii filozoficznej, którą Murakami prezentuje konsekwentnie od pierwszych książek. Człowiek, widziany jego oczami, skazany jest na jednostkowość, na samotność, na niewyrażalność własnych emocji. Jeżeli utrzymuje kontakty z innymi ludźmi, są to tylko złudne relacje, tak naprawdę zdawkowe i pozbawione znaczenia. Nosimy maski i nie możemy ich zdjąć. Maski i kostiumy, jakie zakładamy na codzień, zapewniają nam to minimum bezpieczeństwa, dzięki któremu w ogóle możemy funkcjonować. Chcąc wierzyć, że jest inaczej, plączemy się tylko w kolejnej sieci złudzeń.”

Karolina Augustyniak Uczestnik DKK przy MBP w Konstantynowie Łódzkim

Statystyki działalności

Wykaz zakupionych ksiażek

Jak założyć lub dołączyć?

KONTAKT

Koordynatorkami wojewódzkimi DKK są:
Danuta Wachulak i Dorota Jankowska
(Dział Metodyki, Analiz i Szkoleń WBP w Łodzi).

tel. 42 663 03 53
42 63 768 35

adres e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Deklaracja dostępności

2011 WiMBP w Łodzi