DKK dla dorosłych (spotk. 12)
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP w Pabianicach FB 2 - Dorośli
- Utworzono: czwartek, 17, luty 2011 12:06
- Katarzyna Kuchler
Dnia 24 marca br. w Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się dwunaste spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla dorosłych, na którym miałyśmy przyjemność gościć 17 osób. Było nam ogromnie miło, że mimo naprawdę pięknej pogody – słońce i nareszcie ciepło, tak wiele osób dobrowolnie z niej zrezygnowało na rzecz klubowego spotkania, na którym rozmawialiśmy o książce Simona Becketta - „Zapisane w kościach”.
Wszystkim naszym klubowiczom powieść angielskiego pisarza o anatomopatologu doktorze Davidzie Hunterze, odczytującym historię zbrodni z pozostałych po niej ludzkich szczątków, na szczęście przypadła do gustu, więc każdy z obecnych na spotkaniu gości miał o niej do powiedzenia choć kilka słów, w związku z czym, ku mojej wielkiej uldze, ciszy na „klubie książki” nie było. Wprawdzie dyskusja nt. książki Becketta była krótka i treściwa, ale przynajmniej
nie napotykaliśmy na „dziury” w rozmowie, której w związku z tym nie trzeba było „ciągnąć za włosy”, by jakoś się toczyła.
Wspomniałam, że omawianie klubowej lektury było raczej krótkie, ale nie należy sądzić, że powodem było to, iż nie podobała się naszym klubowiczom. Na szczęście nic z tych rzeczy. Po prostu nasi goście stwierdzili, że powieść Becketta zwyczajnie im się podobała, jako swego rodzaju „przerywnik” przy omawianiu na DKK nieco trudniejszej literatury, ale nie jest to tytuł nad którym byłby sens jakoś szczególnie się rozwodzić, ponieważ „Zapisane w kościach” kojarzy im się „raczej z literaturą komercyjną, niż taką, która ma szanse „wejść” do klasyki”. Szczęśliwie, mimo tej konkluzji nie odrzucili powieści Becketta li tylko dlatego, że chyba jednak nie stanie się jedną z pozycji literatury wysokich lotów.
A ponieważ mimo wszystko byli raczej zadowoleni z tej lektury, więc nasze spotkanie nadal pozostało w „kręgu medycznym”, jako że nasi klubowi goście przytaczali wiele innych przypadków związanych ze sprawami medycyny sądowej i kryminalnej, o których czytali bądź słyszeli, a w których, jak w książce Becketta, główne role grali, tzw. „zimni chirurdzy”. Mieliśmy nawet i to szczęście, by posłuchać takich historii niejako „z pierwszej ręki”, bowiem jedna z naszych „klubowiczek” jest lekarzem w stanie spoczynku. Wprawdzie nie była anatomopatologiem, ale uczestniczyła, jak wszyscy studenci medycyny, w zajęciach w prosektorium, w związku z czym wysłuchaliśmy kilku historii, które zdarzyły się właśnie w tym zdecydowanie nieprzyjemnym miejscu. Pani doktor opowiedziała, m. in. o sekcji zwłok znanego, łódzkiego muzyka, Edwarda Ciukszy i innych, w których brała udział.
Temat okazał się, podobnie jak w klubowej książce absolutnie... nieapetyczny, ale na szczęście nasi klubowicze podeszli do niego bardzo profesjonalnie, stwierdziwszy na koniec, że „i tak ktoś to musi robić, więc lepiej, że przynajmniej są takie osoby, dla których ta praca po prostu jest pasją i nie cierpią przy jej wykonywaniu”. Na bazie tego ostatniego stwierdzenia porozmawialiśmy jeszcze przez chwilę o innych „pasjonatach”, tym razem z zupełnie odmiennych zawodów.
Nasi goście opowiadali o zafascynowanych swoją pracą geniuszach, m. in. matematycznych, informatycznych czy chemicznych. Przywołali nawet w opowieściach naszą rodaczkę, zdobywczynię Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki i chemii – Marię Skłodowską – Curie, która także wg ich opinii „zalicza się do kategorii pasjonatów”.
I tak nasze klubowe spotkanie z kręgów literackich przeniosło się w rejony przedmiotów nieco bardziej ścisłych. Ale myślę, że to chyba dobrze, że nie trzymaliśmy się „jak tapeta ściany” tylko i wyłącznie omawianej klubowej lektury, bo dzięki tej naszej rozmowie gros osób obecnych na spotkaniu stwierdziło, że dowiedzieli się wielu nader ciekawych rzeczy, o których dotąd właściwie nie mieli pojęcia.
Tak, więc w sumie nasz klubowy „spęd” był chyba udany, a przynajmniej żadna z osób na nim obecnych nie wyszła niezadowolona. To już coś !
W końcu się rozstaliśmy, życząc sobie wszystkiego dobrego na Święta Wielkanocne, przypadające już w przyszłym tygodniu. Zaś na następne klubowe spotkanie umówiliśmy się 21 kwietnia, jak zwykle o godz. 17.00. A porozmawiamy wtedy o książce Jodi Picoult - „Dziewiętnaście minut”.