„Romans w Biały Domu”
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łódź-Widzew FB nr 5 Dorośli
- Utworzono: czwartek, 29, sierpień 2013 20:39
- Małgorzata Kowalska
22 lipca 2013 r. przypadło nam w udziale spotkanie DKK dla Dorosłych, podczas którego zmierzyłyśmy się z legendą prezydenta Johna Fitzgeralda Kennedyego, w książce „Stażystka” autorstwa Mimi Beardsley. Bohaterką jest sama autorka, która jako młodziutka absolwentka szkoły dla dziewcząt, przyjeżdża do Waszyngtonu, by rozpocząć staż w biurze prasowym Białego Domu. Szybko zostaje zauważona przez prezydenta, z którym nawiązuje romans, trwający aż do tragicznej śmieci, Kennedyego w Dallas. Autorka skrywała ów romans prawie 40 lat, by, jako 69-letnia kobieta, działaczka kościelna opowiedzieć światu o swoich powiązaniach z JFK. Zastanawiałyśmy się, w czym tkwi fenomen 35 prezydenta USA?., Bo to, że był podrywaczem, potrafił oczarować kobiety swoim nonszalanckim stylem bycia, pewnością siebie, sympatią opinii publicznej jest powszechnie znane. Przez jego łoże przewinęło się wiele sławnych kobiet, cóż, zatem widział Kennedy w Mimi?. Czym urzekała tego człowieka, młoda, naiwna dziewczyna?. Starałyśmy się odpowiedzieć na te i inne pytania, które nasunęły się nam podczas dyskusji. Książkę oceniłyśmy, jako pozycję niezbyt wysokich lotów, pozbawioną wartości poznawczej, która tak naprawdę niewiele wniosła, poza opisami erotycznych spotkań prezydenta ze stażystką. Odsłoniła ona naiwność i łatwowierność dziewczyny, która zachłysnęła się chwilowym zainteresowaniem, człowieka traktującego kobiety jak narzędzie do spełniania własnych zachcianek. W książce pojawiają się oczywiście informacje, o wspólnych rozmowach, gdyż młodziutka Mimi w pewien sposób bawiła prezydenta, stając się tym samy jego kolejną ofiarą. Dziewczyna po pewnym czasie uświadamia sobie skutki owego romansu w momencie, gdy poznaje swego przyszłego męża i pod wpływem emocji związanych z zabójstwem, Kennedyego, wyznaje mu swój romans. To rzutuje na jej związek, który z czasem rozpada się. Dla uczestniczek DKK zaskakujący był fakt ujawnienia tych epizodów, po tylu latach milczenia. Doszłyśmy do wniosku, że na każdej historii można nieźle zarobić, a legenda 35 prezydenta USA, pozostaje wiecznie żywa, stąd każde pikantne szczegóły będę miały zawsze wzięcie. „Stażystka” nie przypadła nam do gustu, nie mniej czytało się ją szybko, lekko, choć wiele po sobie w nas nie pozostawiła. Na kolejne wakacyjne spotkanie zapraszamy 26 sierpnia 2013 r., zrobi się sielsko, ale i tajemniczo za sprawą „Letniego domku” Marcii Willett.