świata wg Clarksona
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łódź-Polesie FB nr 9
- Utworzono: piątek, 21, wrzesień 2007 03:00
- Mariola Parzęczewska
{jgquote} Zobacz zdjęcia ze spotkania {jgxgal folder:=[images/stories/dkk/relacje/polesie_9/wrzesien_2007] cols:=[2]} {/jgquote} Po różnych, bardzo mądrych książkach z ostatnich spotkań, na piątym (21.09.2007 r.) postanowiłyśmy podzielić się między sobą refleksjami z książki nieco lżejszego kalibru mianowicie "Świata wg Clarksona". Jest to zbiór felietonów drukowanych przez kilka lat w czasopismach The Sun i innych.
Miejscami ironiczny ale nie cyniczny Clarkson opisuje rzeczywistość jaka go otacza. W większości przypadków jest to rzeczywistość brytyjska i aż zdziwienie bierze, że Anglicy mają tyle powodów do narzekania. Opisuje absurdy, szokuje pomysłami - śmieszą nie tylko jego spostrzeżenia ale i stosunek do samego siebie. Mimo, że książka jest pełna złośliwości - Clarkson nie jest pozbawiony uczuć, własnych tęsknot, marzeń i zdrowego spojrzenia na świat.
Naszym paniom książka generalnie podobała się. U kilku wywołała wspomnienia z miejsc, które odwiedzał i opisał J.Clarkson. Szczególnie tych europejskich. Przeżyte tam wrażenia były tak interesujące, że trzeba było w pewnym momencie przypomnieć, co jest właściwym tematem dyskusji.
Inne osoby zwróciły uwagę na reporterski styl, ale również doceniły humor i ironię autora.
Dowiedziałyśmy się również, że w innych krajach (Anglia i Niemcy) nie wiedzie się ludziom najlepiej. Co było pewnym zaskoczeniem. Panie zaczęły przypominać sobie strzępki informacji zamieszczanych w różnych czasopismach, które właśnie o tym mówiły.
Jedna z pań zbulwersowana była trochę podejściem dziennikarza do kontaktów z dziećmi.
Mama jest od obowiązków i dyscypliny, tata od przyjemności.
Kontrowersyjnym, według niej, był również fakt zostawienia nieletnim dzieciom broni na czas własnego wyjścia (dla ochrony przed obcymi). Już wcześniej Clarkson tę samą broń wykorzystywał do prób zlikwidowania lisa. Czyżby w Anglii można tak bezkarnie używać
broni, nawet jeśli ma się na nią pozwolenie ?
Na zakończenie spotkania zrobiłyśmy głosowanie" czy zakupić do biblioteki drugą książkę z tej serii?". Większość była "za".