Wyszukiwanie:

Logowanie:

Realizatorzy:

Recenzje czytelników klubów DKK

Chłopięce lata

„Chłopięce lata” otwierają autobiograficzny cykl J.M. Coetzeego, pisarza południowoafrykańskiego, dwukrotnie uhonorowanego Nagrodą Bookera, laureata Literackiej Nagrody Nobla. Na stronach książki poznajemy 10-letniego Johna mieszkającego na przedmieściach Worcester, który (tak jak pisarz) ma ojca prawnika i matkę nauczycielkę. Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie, zachowany jest pewien dystans, niemniej nie przeszkadza to nam wnikliwie poznać myśli i przeżycia chłopca. Czuje się inny, odmienny. Często o sobie myśli, że jest nienormalny, a obwinia za to matkę. Ma jej za złe, że stworzyła dom, w którym ojciec nie jest głową rodziny, a na pierwszym miejscu są dzieci. Wolałby, aby ojciec go bił, nie bałby się wówczas tak bardzo wywołania do chłosty w szkole. Poza tym o jego odmienności stanowi fakt, że nosi buty, co jest mało powszechne wśród chłopców, a także chodzi do biblioteki. Może również opuszczać szkołę, gdy jest chory. Ma też pewien sekret, którego absolutnie nikomu nie może zdradzić – lubi Rosjan. Nie chcąc narazić się na ostracyzm, pilnie strzeże tej tajemnicy. Niezwykle skomplikowany jest jego stosunek do matki. Irytuje go jej nadopiekuńczość, drwi z niej, źle ją traktuje, a jednocześnie potrzebuje jej wsparcia, jest jego opoką. Ma jakby dwa oblicza, w szkole najlepszy uczeń, potulny, niesprawiający kłopotów. W domu okrutny dla matki. Nie lubi ojca, wręcz nim pogardza. Jedyne dla niego chwile szczęścia, to te spędzone na farmie u rodziny ojca. Poznając codzienne życie chłopca przekonujemy się jak w latach czterdziestych XX w. Republika Południowej Afryki była silnie zhierarchizowana. Na szczycie drabiny społecznej byli Anglicy, następnie Afrykanerzy, Mulaci i tubylcy. Jeszcze bardziej widoczne jest to, gdy rodzina przeprowadza się do Kapsztadu. Tam nie pomagają nawet wzorowe świadectwa chłopca. Aby dostać się do dobrej szkoły, należy mieć koneksje, a oni ich nie mają. W końcu dostaje się do katolickiej szkoły pod wezwaniem Świętego Józefa, gdzie przyjmuje się wszystkich, obsługując kategorię nie najniższą, ale drugą od końca. Chłopiec i matka zostają bezceremonialnie uświadomieni, że w Kapsztadzie różne kategorie ludzi chodzą do różnych szkół. John szybko stwierdza, że w Kapsztadzie marnuje czas. W Worcester chodził do szkoły z obawą, lecz zarazem z radosnym podnieceniem. Fascynowało go, że każdego dnia dowiadywał się czegoś ważnego o okrucieństwie, bólu i nienawiści. Wiedział, że dzieją się rzeczy złe, wręcz niedopuszczalne. W Kapsztadzie nie dochodzą do głosu wielkie namiętności. Tutaj szkoła nie wyostrza jego umysłu, tylko go ogłupia, pomniejsza go i skarla.

„Chłopięce lata” to zapis dzieciństwa, które nie było na pewno idylliczne. Złośliwość w stosunku do rodziców, liczne lęki przed kompromitacją, wiele zahamowań, burskie nazwisko, które zamyka wiele drzwi w tak podzielonym kraju, to wstęp do kolejnej części cyklu pt. „Młodość”.

Statystyki działalności

Wykaz zakupionych ksiażek

Jak założyć lub dołączyć?

KONTAKT

Koordynatorkami wojewódzkimi DKK są:
Danuta Wachulak i Dorota Jankowska
(Dział Metodyki, Analiz i Szkoleń WBP w Łodzi).

tel. 42 663 03 53
42 63 768 35

adres e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Deklaracja dostępności

2011 WiMBP w Łodzi