"Cień wiatru" Carlos Ruiz Zafon
- Szczegóły
- Kategoria: Cień wiatru - Carlos Ruiz Zafon
- Utworzono: piątek, 14, wrzesień 2007 04:00
- Pacho Zbigniew
Recenzja powstała na podstawie wypowiedzi klubowiczów
Jako miłośnicy czytania spotykamy się na co dzień z wieloma książkami. Jak odróżnić pozycję interesującą od zwykłego „czytadła”. Pierwszy kontakt z książką, to kontakt wzrokowy, czyli okładka, a następnie recenzja. Czy jesteśmy w stanie na podstawie tych dwóch elementów wydać trafną opinię i wybrać coś ciekawego. Na pewno nie. Dopiero w momencie zagłębienia się w świat wykreowany przez autora wiemy co „trzymamy w ręku”. Tak właśnie było z książką Carlosa Ruiza Zafona pod tytułem „Cień wiatru”. O czym właściwie jest ta książka?. Niedawno spotkałem się z opinią, iż jest to książka o książce. Na pewno w wielkim skrócie można tak to ująć, ponieważ motywem przewodnim jest książka, którą mały chłopiec Daniel Sempere ma uratować od zapomnienia(czyli po prostu ją przeczytać). Dziesięcioletni bohater podąża za ojcem - księgarzem i antykwariuszem ulicami powojennej Barcelony do miejsca zwanego Cmentarzem Zapomnianych Książek gdzie wybiera sobie książkę Juliana Caraxa pod tytułem ... "Cień wiatru".
W iluż prywatnych i publicznych księgozbiorach zaginęły niezliczone, dawno zapomniane pozycje, których nikt już nie czyta, nikt nie pamięta ich treści?.
Młody Daniel - bohater naszej książki jest tak zafascynowany lekturą, że postanawia odnaleźć jej autora, niejakiego Juliana Caraxa. Okazuje się, że nie jest to takie proste. Zagadka książki zatytułowanej właśnie Cień wiatru i jej autora Juliana Caraxa to niesamowite wydarzenia i emocje, które towarzyszą rozwiązaniu tej intrygi. Cień wiatru, który Daniel wyniósł z Cmentarza to unikat – od wielu lat ktoś z ogromną wytrwałością i zawziętością szaleńca systematycznie odnajduje i pali każdy egzemplarz powieści Caraxa. Mimo to chłopiec postanawia zmierzyć się z zagadką. Nie jest osamotniony w tych poszukiwaniach, towarzyszy mu Fermin, którego Daniel znajduje w slumsach Barcelony, a który potem staje się jego najlepszym przyjacielem i powiernikiem tajemnicy Caraxa. Jest to bardzo barwna postać, która swoim sposobem bycia potrafi nas niesamowicie rozbawić lub spowodować, że zakręci się przysłowiowa łezka w oku. Akcja książki toczy się przez dziesięć lat. Towarzyszymy Danielowi w odkrywaniu coraz to nowych kawałków układanki, które prowadzą do finału, którego nikt nie mógł się spodziewać. Razem z mozolnym odkrywaniem tajemnicy, jesteśmy świadkami przemiany tego chłopca w mężczyznę, doświadczamy z nim pierwszych miłosnych uniesień i pierwszej goryczy miłosnego zawodu. Motyw nieszczęśliwej miłości Daniela łączy się w dziwnym związku z odkrywaną krok po kroku tajemnicą Juliana Caraxa. Całość jest wpleciona w wędrówkę po Barcelonie, niezwykłej i nam Polakom mało znanej (jest rok 1945, a więc w Hiszpani rządzi dyktator Franco). Na pierwszy rzut oka dobra sensacja, ale sposób prowadzenia narracji, złożoność osobowości bohaterów, metamorfoza postaci, powiązanie przez autora ich perypetii, wyróżnia tę książkę z pośród innych. Poddając się magii powieści Zafóna, uczymy się dostrzegać piękno w prostym życiu zwykłych ludzi i miejsc.
Jak powiedział Krzysztof członek Klubu - „Niezwykła książka, polecam ją wszystkim. Przeczytanie jej wyrwało mnie z monotematyczności ostatnio ukazywanych się woluminów”.
w Rawie Mazowieckiej
Zbigniew Pacho