Opowieść o robaczku, który chciałby stać się motylem… D. Terakowska - „Poczwarka”
- Szczegóły
- Kategoria: Spotkania autorskie DKK przy GBP w Sędziejowicach
- Utworzono: poniedziałek, 21, listopad 2011 14:56
- Beata Magdziak
Książka D. Terakowskiej, jak wszystkie poprzednie dzieła, stanowi zwierciadło, w którym każdy z nas może przejrzeć się na wskroś, aby odpowiedzieć sobie na pytanie , jacy jesteśmy naprawdę . Kto z nas, stając naprzeciw problemu, czy zdecydować się wychować kalekie dziecko, jest gotów bez chwili wahania jednoznacznie odpowiedzieć „TAK” … zwłaszcza, ze Myszka pojawia się w chwili najbardziej oczekiwanej, jest upragnionym dzieckiem, poczętym z wielkiej miłości i mogłaby mieć wszystko, bowiem rodzice są gotowi spełnić każdą jej zachciankę, nie ma dla nich rzeczy niemożliwej do spełnienia. Córka mogłaby prosić nawet o gwiazdkę z nieba… gdyby umiała prosić, czuć i żyć tak jak każdy, niedotknięty człowiek. Ale Myszka to „Dar Pana”, Muminek… i nigdy o nic nie poprosi… gdyż nie potrafi nawet mówić, choć niewątpliwe żyje w świecie, za którym każdy z nas ustawicznie tęskni. To Myszka spotyka się z Bogiem, Myszka uczestniczy w procesie stwarzania świata, toczy dysputy z Szatanem, ma wpływ na kształt nowych zjawisk i rzeczy, zanim nie odejdzie w Wieczność… Być może autorka chciała pokazać, że wszystko w życiu ma swój czas i swe miejsce. Nie można w nieskończoność odkładać pewnych planów i marzeń, bo później nie będzie już na to ani miejsca, ani czasu. Gdyby Adam i Ewa zdecydowali się na urodziny pierwszego dziecka, nie byłoby nigdy ciężko upośledzonej Marysi. Być może choroba dziewczynki była karą za aborcję. A pierwsi rodzice, nie bez kozery noszący imiona Adam i Ewa, nie mieliby możliwości odebrać tej ciężkiej lekcji życia, którą zgotował im los w chwili, kiedy byli gotowi stworzyć najszczęśliwszą rodzinę… Czy śmierć Myszki przywróciła zakłócone przez długie lata szczęście i pozwoliła pełniej przeżyć świadome macierzyństwo i ojcostwo? Czy biblijna jabłoń, symbol płodności, wydała bujny owoc nowego życia? Na te i inne pytania odpowiedzą sobie Państwo po lekturze wzruszającej do łez książki „Poczwarka”.
Beata Magdziak